Echa kropel odbitych od fosforyzującej tafli wody
plyną świetlistymi łukami wokół mojej głowy
Miały się zamieniać w miękkie, pluszowe słowa
sączące się do twoich tkanek
łagodnie rozlewając po płaszczyznach twojej smukłej cielesności
powoli opadać w twoje wnętrza
i wypełniać je, docierając tam
gdzie kwitną kwiaty z Edenu
i rośnie Drzewo Poznania Dobrego i Złego
Tymczasem w ustach smak soli i pieprzu
a pustka, która przyszla do głowy
jak gość nieproszony, choć spodziewany
podeptała myśli zabłoconymi butami,
wyrzucając niedopałki papierosów do ogrodów wspomnień
Dodane przez dnsm
dnia 18.06.2007 10:39 ˇ
6 Komentarzy ·
846 Czytań ·
|