Stroją się trzy stare wiedźmy z naprzeciwka,
potargały włosy, starły puder z twarzy.
Wieczór ten to dla nich jedyna rozrywka,
prawdziwą naturę swą mogą obnażyć.
Włożą stożkowate czarne kapelusze,
skrywane pod stosem beretów z moheru.
Nie muszą udawać poczciwych staruszek,
dziś w pełnej swej "krasie" zażyją spaceru.
Przeklina zły pirat, sztuczną nogą stuka
- jest na co dzień zwykłym, dobrodusznym cieciem.
Davy Jones od wieków zawzięcie go szuka,
więc się biedak tuła w przebraniu po świecie.
Spod ziemi wyległa wampirów gromada,
uważaj więc komu drzwi swoje otwierasz.
Czy pod tą opończą jest dziecko sąsiada,
czy wampir, któremu pragnienie doskwiera?
W ten wieczór nas widok straszydeł nie dziwi,
nie muszą kryć twarzy, by wyjść na ulicę.
I nie wiesz, kto w masce, a kto jest p r a w d z i w y,
więc dobrze się schowaj pod mamy spódnicę!
Dodane przez Yagoda
dnia 20.04.2013 12:43 ˇ
3 Komentarzy ·
539 Czytań ·
|