| twoja rozpasana wyobraźnia bardzo mnie ubodłastarałem się ominąć wybój. niezbyt bardzo dało radę
 wpadłem w las mym samochodem, wpadła na mnie jodła
 chciałem mieć kiedyś kota, ale kupiłem sobie ładę
 zadzwoniło mi w kieszeni, czuję wibratory
 odbieram komórkę. halo słucham dzień dobry
 proszę pana pański ojciec jest nieuleczalnie chory
 serce mu wypadło z piersi i jest stanisław chrobry
 kobieto, co ty żeś nawymyślała? co ci się wydaje?
 żeś jest kurwa bejbe retro? bardzo mnie to zabolało
 jest źle, czuję kłucie. już mi tylko zegarek staje
 bydła na pastwisku nie odróżnisz od tego co tu uciekało
 wypróbuję zaraz sztuczkę moją nową superchłonną
 o czym ty do mnie rozmawiasz, dziecino?
 burda w barze, jak co wieczór. zastosowałem taktykę obronną
 flamastry stabilo, tabletki penigra i jebane kredki bambino
 na zawsze twój z dożywotnią gwarancją, tu proszę pokwitować
 czemu miewam nastroje? czy nie jestem na to za stary?
 mógłbyś już zamknąć mordę i grzecznie podziękować
 nie dotykać mojego guzika! nie dotykać mnie w miejscu mojej gitary!
 chciałem. bardzo. zamknęła już okienko moja luba
 musimy kanieszno się miting na kawie
 na osiedlu nie czeka mnie nic tylko zguba
 bo usiadłem na zabytkowej spółdzielczej ławie
 oglądałem film, wiesz? całkiem całkiem do dupy
 wyszedłem z sali w połowie. wychodzenia z siebie
 kocham moje miasto! policja, spaliny, ścieki i trupy
 nie posiadam się ze szczęścia jakbym był w niebie
 nie posiadam, ale dziękuję, nie umie pan czytać?
 akwizytorom i innym skurwlom wstęp kategorycznie wzbroniony
 ależ oczywiście, pani żaneto, trzeba było od razu pytać
 nie wiem, nie znam się, jestem niedorozwinięty i zarobiony
 plusem całej sytuacji jest to, że  prać mogę i w twardej wodzie
 wykaraskam się z tego. przyślijcie posiłki. a imię jego włodzimierz
 TO NIE SZKUNER, TY MAŁA GNIDO, TO PIEPRZONY ŻAGLOWIEC, GŁUPI SMRODZIE!
 a na wszystko ze łzami w oczach patrzy zygmunt. miło mi, jestem kazimierz.
 
Dodane przez relay 
dnia 17.06.2007 17:52 ˇ
5 Komentarzy ·
1053 Czytań ·
   |