dnia 17.06.2007 15:14
Nie wiem co jest w tym wierszu. Przeczytałem nie dotarło. Pewnie jest za gorąco. |
dnia 17.06.2007 15:49
nie wiem czy wg intencji autora, ale przeczytałam uważnie tekst który ułożył się w ciekawy, spójny obraz. |
dnia 17.06.2007 15:52
smutny, pozbawiony nadzieji.
traumatyczny wręcz. tak ja go odczytuję.
taki "wygaszacz" nadzieji.
pozdrawiam |
dnia 17.06.2007 17:23
Dobrze się to czyta, chociaż smutne. Pozdrawiam - PP |
dnia 17.06.2007 18:46
chyba fragmentami za bardzo przegadane |
dnia 17.06.2007 19:02
jak dla mnie w dwóch pierwszych strofkach do wytrzymania, ale:
- jeśli sadzają go, wiadomo, komu każą czuwać, więc pozbyłbym się "mu";
- fragmenty z on nie chce niepotrzebnie dopowiadają, jednocześnie niewiele wnoszą - raczej bym je sobie darował.
w każdym razie przydałoby się je umieścić w jakimś głębszym kontekście.
w trzeciej strofce całość zaczyna się sypać - najpierw co najmniej "podejrzane" zszywki snów, następnie, od i tylko bardzo dziwna składnia, wszystko z powodu ostatniego żył. inna sprawa (a raczej inne sprawy) - problemy z precyzją języka, jeśli chodzi o krawędź, naciągane powtórzenie zawsze, brak pomysłu na puentę.
pozdrawiam
PS: margo - "nadziei"; warto korzystać z przeglądarki, która wyłapuje podobne babole;) |
dnia 17.06.2007 19:07
jak to nie ma pomysłu na puentę ? :) |
dnia 17.06.2007 19:24
jeśli chodzi o żyły - zwracam honor, składnia w porządku, wtedy krawędź również "wystarczająco" precyzyjna.
jednak pozostałe uwagi z mojej strony - bez zmian. brak pomysłu na puentę => po prostu tani, samobójczy chwyt, zresztą podany do bólu wprost.
pozdrawiam. |
dnia 17.06.2007 21:06
Mocny wiersz. Momentami czyta go się, jak ową gazetę pozbawioną zszywek snów.
Pozdrawiam. |
dnia 17.06.2007 22:18
do czasu pointy baardzo! a ona jakoś mnie nie przekonuje. pozdrawiam |
dnia 18.06.2007 10:38
ok...w każdym razie dzięki za komenty :0 |
dnia 19.06.2007 14:25
zszywki snów- kompletnie nie przekonują
a tak poza tym, to całkiem nieźle się czytało, ciekawie, smutno
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 24.07.2007 10:40
Poezja polska...tytuł mówi sam za siebie.Reszta fajna szczególnie
huśtają go w zamarzniętym powietrzu
i każą mu się modlić
ale
on nie chce- mówi że go to boli |
dnia 26.07.2007 17:04
dzieki:) a co do tytulow, jakos przyjelo mi sie, ze sa w innych jezykach- chociaz nie zawsze |
dnia 27.07.2007 01:35
oni sadzają go na ulubionym krześle
włączają prąd
i każą mu czuwać
nie chce- po trzech sekundach zamyka oczy
huśtają go w zamarzniętym powietrzu
i każą się modlić
ale
nie chce- mówi że go to boli
więc dają mu do czytania
gazety pozbawione zszywek snów
i tylko
krawędź tej kartki zawsze
zawsze tak blisko żył
Bez tych kilku zaimków osobowych chyba będzie jeszcze lepiej. Tak było za durzo tych powtórzeń.
Oczywiście to tylko moim zdabiem i trzeba brać pod uwagę, że mogę się mylić. :) Pozdrawiam. |
dnia 27.07.2007 01:38
dziekuje :) |