|
dnia 06.04.2013 11:00
można wyciągnąć odpady, które wszędzie się znajdą, w każdym są takie miejsca. nie ma wyjątku. trudno o tym mówić, czy pisać. nie jest to prawda ubrana w piękne słowa, ale nie o taką piękność tu chodzi. odebrałam jako duchowe oczyszczenie, albo coś, co zmierza w tym kierunku.
można też odebrać jako 2 osoby. jedna pragnie oczyszczenia, a druga wciąż grzebie się we własnych śmieciach i nic poza tym nie widzi...
i jeszcze coś tam można wyciągnąć, jakis inny wymiar :)
nietuzinkowe ujęcie tematu, nie dla każdego do przełknięcia :) dla mnie ok, inaczej, prawdziwie.
pozdrawiam |
dnia 06.04.2013 11:32
czy ktoś już powiedział trawestując inne słowa
człowiek zapisuje myśli, życie nadaje im sens
pod pojęciem życie, tak obszernym jak ono jest
mogą ujrzeć Boga inni fatum a jeszcze inni
nigdy nic nie zobaczą, to ci szczęśliwi |
dnia 06.04.2013 18:30
Znając autora mogę spróbować zrozumieć jego wyobrażenia, ale nie pasuje mi przerzutnia i puenta, nie wiem dlaczego, ale widzę tę rękę zanurzoną w nocniku, a może w tej sekundzie dzieje się najwięcej, bo przelatuje prze oczyma całe życie?
Pozdrawiam |
dnia 06.04.2013 19:17
z reką w... czyli - jak to mówią "po herbacie". Cóż, zdarza się, że żałujemy i życiowych aktywności i zaniechań. Szczególnie - w chwilach przełomów...Tak Cię czytam, Lirze. I pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 06.04.2013 19:49
Dla mnie to uosobienie smutku i bezradności... Pozdrawiam. Irga |
dnia 07.04.2013 09:59
odrzucenie? obojętność? grzebanie się w przeszłości i odwracanie głowy od tego, co "żywe"?
uwielbiam takie wiersze, w których zaledwie w 2,3 wersach jest aż tyle |
dnia 07.04.2013 14:12
czyli :
odczuwam, (ot czuwam)
czuwanie , czuwanie
i po:
|
czuwaniu.
pozdr. :) |
dnia 07.04.2013 14:12
czyli :
odczuwam, (ot czuwam)
czuwanie , czuwanie
i po:
|
czuwaniu.
pozdr. :) |
dnia 07.04.2013 14:41
Dzięki za komentarze. I nad nimi czuwam:) Po nich spostrzeżenie i uwaga dla mnie:są pewne skojarzenia, na które nie ma siły. Tu przeszkodziło i osłabiło w założeniu dramaturgię wiersza znane powiedzenie : obudzić się z ręką w nocniku. Wiersz miał dotknąć, a silniejsze stało się echo.
Pozdrawiam,lir |
dnia 08.04.2013 16:08
Zbyt wiele tresci autor zostawil w odmetach wlasnych mysli, za malo przelal na papier. Poetyckie skapstwo, wstyd czy zwykla nieumiejetnosc... |
dnia 19.04.2013 17:22
Wielka potrzeba miłości, ale też opieki, a tu już nic człowiek nie wskóra, smutne, ciche zakończenia
Pozdrawiam :) |
|
|