największy cud natury
nie nadaje się na temat wiersza
bo jak wtłoczyć w zgrabne metrum chrapliwe okrzyki?
natura za grosz nie ma poczucia estetyki
prezentując bezwstydnie krew śluz ochłap mięsa
widoki co bliskie są sercu rzeźnika
w Euterpe wstręt budzić jedynie potrafią
odwraca więc oczy i uszy zatyka
i ręce rozkłada wirtuoz metafor
coś pokryte lepkim mazistym nalotem
z mozołem wypchnięte z mięsistej czeluści
mało przypomina rozumną istotę
obdarzoną iskrą nieśmiertelnej duszy
ponoć Bóg nas stworzył na swe podobieństwo
zdolność dał myślenia i duchowych wzlotów
lecz trudno uwierzyć w tę prawie - anielskość
gdy jak psy rodzimy się wśród krwi i potu
Dodane przez Yagoda
dnia 03.04.2013 18:11 ˇ
6 Komentarzy ·
556 Czytań ·
|