poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Miejsce szkoły na mapie moich marzeń sennych
Człowiek, który śpi, trzyma w krąg siebie nić godzin ,
                                                               porządek lat i światów.

                                                                                              Marcel Proust


Budzę się w środku nocy, pamiętam. Przed chwilą
był znów rok 1988, maj, cały dzień spędziłem na wagarach.
Poranny seans "Terminatora" w kinie Pokój, długie cienkie
papierosy z Pewexu i piwo Rycerskie, a dookoła szarość.
Lecz nie istnieją już dziewczyny w tamtych mundurkach,
okaleczony napis na tarczy nie głosi "CIPOLINUM"* Po przejściu
na drugą stronę nocy mieszają się ze sobą licealne twarze
i wychowawcy z podstawówki. Koledzy ze studiów w szkolnych
fartuszkach, akademik nie jest już sceną pierwszej miłości.
I pozrastały się zarzucone podręczniki, "Gazeta Młodych",
ksera i indeks na dnie szuflady. Zasypiam znowu.

Mix wspomnień i relikwii. Nigdy nie pozbędę się dzieciństwa,
pozostanie młodość pełna rezygnacji - już wtedy zdecydowano,
ustalono reguły i granice. Sny przenoszą mnie
do szkolnych korytarzy, każą przypominać zawarte
wtedy układy, sny są krzywym lustrem i zwodzą
zamiast wodzić. Nad ranem znów będę musiał
w papierową chusteczkę wypluwać całe kawałki życia -
te niedonoszone potworki, pokręcone płody umysłu.
Niech, kurwa, w końcu mój mózg podda się aborcji!





* Zacne moje liceum nosiło (i nosi nadal) dumną nazwę "CAROLINUM" .Niesforni sztubacy, za pomocą żyletki przerabialiśmy na tarczy szkolnej litery AR na IP. I tak ku powszechnemu zgorszeniu rodziło się "CIPOLINUM". Gówniane to były czasy!
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 26.03.2013 23:11 ˇ 13 Komentarzy · 519 Czytań · Drukuj
Komentarze
BarnabaPisarczyk dnia 27.03.2013 01:45
Życzę ja sobie podobnej aborcji, jesli da rade. Dobry tekst.
Jacom Jacam dnia 27.03.2013 06:33
:-)
Szklanka dnia 27.03.2013 09:03
podoba mi się klimat w wierszu :) może lekka korekta tytułu: szkoła na mapie sennych marzeń?
fajnie Ci wyszło, ciekawa puenta ;) w tym kontekście aborcja jest do wzięcia :)))

Mix wspomnień i relikwii.

pasowałoby: mix wspomnień, relikwii dzieciństwa...

dobra, nie będę już mieszać ;)

Nad ranem znów będę musiał
w papierową chusteczkę wypluwać całe kawałki życia -


to lux :) ogólnie: dla mnie bardzo dobre. może gdzieniegdzie bym przerobiła...korci mnie, ale nie wtrącam się. częściej tak pisz :)

pozdrawiam
potrzaskane zwierciadło dnia 27.03.2013 09:35
tak jak szklanka powiem bardzo dobry klimat w tekście widać tutaj dobry warsztat pozdrawiam
IRGA dnia 27.03.2013 10:03
Ech, młodzieńcze lata... Jak było, tak było, ale masz przynajmniej co wspominać. My też z tarczą wyczynialiśmy cuda :) Najpiękniejsze były jednak berety, które dziewczyny musiały nosić nawet w tęgie mrozy. Rodzice protestowali, ale dyrekcja stwierdziła, że zezwala co najwyżej na założenie pod ów beret chusty. Wyobrażasz sobie jak wyglądałyśmy? Ciało pedagogiczne wsiadało w środki lokomocji dowożące nas z obu kierunków i sprawdzało, czy nie łamiemy brakiem beretów na głowach szkolnego regulaminu. Dziękuję Ci, pogrążyłam się we wspomnieniach... Serdeczności. Irga
Roman Rzucidło dnia 27.03.2013 10:28
BARNABA: Ale to bardzo subtelny zabieg. Dziękuję za odwiedziny i pozytywny komentarz.
SZKLANKA: jeśli chodzi o tytuł, uzasadniony jest on częstym powrotem do motywów szkolnych w moich snach.Jest to dokładnie tak
wymieszane, jak opisałem. Tytułu nie zmienię, ale nad pozostałymi propozycjami korekty można się zastanowić. Dziękuję za lekturę i komentarz.
POTRZASKANE ZWIERCIADŁO: Dziękuję za re miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.
IRGA: Ach te berety, to musiało być piękne.Chyba chodziłaś do liceum w czasach jeszcze ciekawszych niż moje. A już za rok będę miał okazję do podobnych wspomnień, bo w maju 2014 w Carolinum odbędzie się zjazd absolwentów. I to w 25. rocznicę matury! Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie.
IRGA dnia 27.03.2013 10:45
Romanie, moje liceum MUSIAŁO się wyróżniać pod KAŻDYM względem ;). Też mi się czasami śni... Irga
Roman Rzucidło dnia 27.03.2013 13:58
IRGA: To masz tez powody by zrobić z tego wiersz...
Ewa Włodek dnia 27.03.2013 14:30
ano, i takie sny miewamy. A szkoły bywały - rózne, choć zawsze były w jakimś sensie szkołami życia, czy się to nam - uczniom i studentom - podobało, czy - nie. Więc może niepotrzebna byłaby tu "aborcja mózgu" - wszak wszystko, co przezyliśmy - jest do wykorzystania. Im bardziej konstruktywnego - tym lepiej...Tak sobie dumałam, Romanie, czytając Cię dzisiaj. Warto było. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Roman Rzucidło dnia 28.03.2013 08:19
Ewa Włodek: Czasami jednak chciałbym od tych obrazów się uwolnić. Choć może masz rację, że należy je asymilować. Dziękuję za odwiedziny, lekturę i komentarz. Pozdrawiam serdecznie i (już) świątecznie,
Marek Bałachowski dnia 28.03.2013 11:34
"Czy warto było..." - było warto. A jednak powtórzyc tego nie chcielibysmy.
RokGemino dnia 28.03.2013 12:05
wiersz jak zawsze napisany elegancko. co do ostatniego wersu, jak i "zmory" sennej: albo "a kysz zmoro a kysz" ewentualnie( raczej po przemyśleniu) etanolem ją przeswiecić. pozdrawiam
stolarz podłogowy dnia 30.03.2013 15:30
Stolarz podłogowy solidny dębowy podeścik pod to dzieło Ci tu zostawia.Pozdrawiam;)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71846546 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005