 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Ona |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 25.03.2013 07:52
fajnie się czyta, choć nie rozgryzłem tych kamiennych (drzwi )... |
dnia 25.03.2013 07:53
Asnykiem i kompanami powiało.
ale ja lubię tamte klimaty.
pozdrawiam, witek |
dnia 25.03.2013 08:12
Oooo, cała moja Ewusia. Poetka, nie "połetka" :-)
Bardzo młodopolsko i jeszcze bardziej wiosennie. Marcowo-mroźną porą.
Niezmienna admiratorka - abirecka, przez co wróg z pierwszej trójki niejakiego jbz :-DDD |
dnia 25.03.2013 09:10
dlaczego zawsze mam wrażenie że twoje wiersze są za krótkie jak na moją umiejętność czytania no dlaczego ewo
-:))))))
dobry w każdym calu wiersz to mało powiedziane
-:))
jedynie midas nie musiał parać się magią aby wszystko zamienić w złoto
pozdrawiam |
dnia 25.03.2013 10:29
bardzo czysto technicznie doskonały warsztat co więcej powiedzieć
pozdrawiam czyta się pięknie |
dnia 25.03.2013 10:31
Piękny wiersz Pani Ewo...iście moje klimaty pragnień magii i śmierci co jak grom na usta każdego człeka się ciska
Pozdrawiam I tak czytam...:-) |
dnia 25.03.2013 10:50
jak dla mnie to o;
Marii magdalenie (siebie z ołopwiu w złoto zamieniła)
i jako świeży kwiat woła do Zbawiciela o wskrzeszenie Łazarza,
z natychmiastowym skutkiem oczywiście,
(jakby inaczej być mogło)
:) |
dnia 25.03.2013 12:24
dziś Ewo jedyne co wypada napisać w komentarzu, panowie borsalino w górę, panie dyg dyg, pozdrawiam swiątecznie |
dnia 25.03.2013 12:59
Dla mnie ona to miłość. Aczkolwiek alchemia zajmowała się szukaniem możliwości zamiany ołowiu w złoto, raczej widzę poszukiwania źródeł wiecznej młodości. A miłość zamienia serca z ołowiu w złote i powoduje, że młodość jest wieczna. Oczywiście wszystko zmienia się w mniej ważne gdy ona jest i aby tylko zdążyć ją znaleźć.
Dobrze Cię Ewo poczytać:) , można pomarzyć
Eliza |
dnia 25.03.2013 14:00
Ewa proszę Ciebie bardzo :):) nie tłumacz nam genezy treści tego wiersza :):) Pozostaw nas w tajemniczym świecie alchemii, barw i cierpienia :):) Jest bajeczny :):) Pozdrawiam Jacek |
dnia 25.03.2013 15:24
Bo życie to alchemia czysta. |
dnia 25.03.2013 16:27
mastermood:
kamienne drzwi - płyta grobowca...I cieszę się, że Ci się fajnie czytało...Pięknie dziękuję za to, że wstąpiłeś, dałeś czas słowu i powiedziałeś serdeczne. Pozdrowienia liczne z dygnięciami i uśmiechami posyłam, Ewa
kropek:
Asnykiem, powiadasz? To w dobrym towarzystwie się znalazło moje skromne słowo...Ślicznie, Kropku, dziękuję, żeś nie ominął a poczytał i powiedział miłe słowo. Moc serdecznego z uśmiechem posyłam, Ewa
abirecka:
cieszę się, Nelu, że młodopolsko - lubię ich...Najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że dałaś czas wierszowi i powiedziałaś ciepłe słowo. Całą masę serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
aleksanderulissestor:
dlaczego tak krótkie, Aleks? A bo ja wiem, dlaczego lubię to, co ważne wyrazić w "krótkich, żołnierskich słowach", natomiast przy mniej ważnym - buzia mi się nie zamyka? No, nie wiem...A Midas - czego tknął, w złoto zamieniał, i miał się z pyszna, więc może jednakowoż lepsza - alchemia? Czasem coś nie wyjdzie, i jest przynajmniej alternatywa...Bardzo Ci dziękuję za wizytkę, za czas dla wiersza i za dobre słowo. Pełno pozdrowień z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa
potrzaskane zwierciadło:
ooo, bardzo mnie cieszy, że się czyta, i to - pięknie...Więc i pięknie dziękuję za odwiedziny, za ofiarowany czas i za taką dobrą cenzurkę. Bez liku serdeczności wysyłam, uśmiechy dołączam, Ewa
sibigwiazdka:
ooo, to się bardzo cieszę, że Pani w klimacie zagustowała, bo nie każdy jest amatorem magii i śmierci...Najpiękniej dziękuję za wizytę, za czas dla wiersza i za serdeczne słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, Ewa
januszek:
no, skoro dla Ciebie o Marii Magdalenie - to niech i tak będzie, choć zamysł miałam raczej inny. Ale wszak słowo dane Czytelnikowi zaczyna żyć również i tym życiem, które tchnie w nie Czytelnik. A Ty - tchnąłeś - ciekawie...Pięknie Ci, Januszku, dziękuję za wizytkę i za takie ciekawe czytanie. Pozdrowieńka liczne z uśmiechami posyłam, Ewa
Jomkolabt:
no, popatrz, borsalino; czemu ja Ciebie raczej ze stetsonem kojarzyłabym? A tak serio-serio, to bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci ślicznościowo za borsalino, dyg-dyg odwrotną poczta posyłam i serdeczność z uśmiechem, również Świąteczną, Ewa
el-rosa:
tak, Elizo, masz rację - Ona to miłość. Taka - na dobre, złe i do końca. Czasem - bywa i szczęśliwy, kto jej doświadczył...Najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną swoja refleksją. Mnóstwo dobrego posyłam do Ciebie, z uśmiechem, Ewa
jaceksenior:
dobrze, Jacku, nie będę tłumaczyć genezy treści wiersza, choć jest, i bardzo konkretnych osób i zdarzeń dotyczy...Bardzo mi jest miło, że Ci się spodobał, dziekuję Ci za odwiedzinki, za podarowany czas i za serdeczne słowa. Pozdrawiam najcieplej, z dygnięciami i uśmiechami, Ewa
Marek Bałachowski:
ano, marku, tak to jest z tym życiem - czysta alchemia, rację masz...Dobrze Cię gościć, dziękuję Ci za to i za dobre, serdeczne słowo. Pozdrawiam ciepło, uśmiechy dołączam, Ewa |
dnia 25.03.2013 16:46
Marek Bałachowski:
oczywiście: Marku; przepraszam za byk w Imieniu (ale ze mnie - ślepa babka), uśmiech posyłam, Ewa |
dnia 25.03.2013 17:13
by zdążyć ból scałować z czoła
widzę, że świątobliwa z Ciebie niewiasta :) a to sie chwali :) nie tylko w wierszu, w życiu jeszcze bardziej. odnoszę wrażenie, że Twój wiersz jakby ma cos wspólnego z wierszem Helutty, podobna czułość. tylko u Ciebie nieco lekkie wyuzdanie przechadza sie między wersami. czy tak mi się tylko wydaje? ;)
pozdrawiam :) |
dnia 25.03.2013 17:26
Ewo, co mogę powiedzieć, zawsze z klasą. Pozdrawiam:) |
dnia 25.03.2013 17:30
Szklanka:
świątobliwa? Oj, chyba nie aż tak...A czy mój wiersz ma coś wspólnego z wierszem Helutty - myślę, że czułość - jest, ale w innej konotacji - w odniesieniu wyłącznie do człowieka - bardzo cierpiącego i jeszcze - żyjącego. A lekkie wyuzdanie - nie większe chyba, niż dopuszcza dobry smak?...Miło, że jesteś, dziękuję Ci ślicznie za to i że dałaś wierszowi nieco czasu i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją. Moc serdecznego z ciepłem i uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 25.03.2013 17:31
PaULA:
ooo, Ulu, to się cieszę, że doceniłaś...Pięknie Ci dziękuję za odwiedzinki, za chwilkę dana i za dobre słowo. Samo dobro z uśmiechami posyłam do ciebie, Ewa |
dnia 25.03.2013 18:32
śliczny, zachwycający wiersz:) pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 25.03.2013 21:25
Dla mnie to wiersz o uroku, którym nasycamy chwile dzięki uczuciom, wyostrzonym przez nie zmysłom, a w tle przemijanie... |
dnia 26.03.2013 00:03
z przyjemnością Ewo przeczytałam. jak zawsze u Ciebie :) pozdrawiam ciepło :)
choć klimat wiersza niepokojący. |
dnia 26.03.2013 05:53
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 26.03.2013 06:27
Dołączam do wszystkich :D pozdrowienia z uśmiechami dla Ciebie Ewo :))) |
dnia 26.03.2013 06:40
ten paniczny lepki by zdążyć scałować na wezgłowiu
a zza kamiennych drzwi - wciąż woła świeży kwiat
pozdr:-) |
dnia 26.03.2013 07:34
valeria:
to się cieszę, Valerio, że Ci się spodobał...Dziękuję pięknie za odwiedziny, za ofiarowaną chwilę i za dobre słowa. Moc serdecznego z uśmiechami posyłam, Ewa
helutta:
ooo, tak, Moniko, o tym - też...Śliczne dzięki, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś sie ze mną przemyśleniem. Samo dobre posyłam Tobie, z uśmiechem, Ewa
eljen:
ano, niepokojący, fakt - jak wiele różności w życiu...Najpiekniej dziekuję Ci za wizytkę, za chwilę dla słowa i za serdeczność. Moc ciepła z uśmiechami posyłam, Ewa
IRGA:
to dla mnie przyjemność IRGO, że Tobie się spodobało...Dziękuję Ci śliczne za to, że odwiedziłas, dalaś Swój czas i powiedziałas miłe słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, Ewa
maciejowy:
cieszę się z Ciebie u siebie, Maćku, dziękuję Ci za to i za ciepłe slowa. Samo dobro posyłam Tobie i dyg, dyg, uśmiech, usmiech, Ewa
Jacom Jacam:
a zza kamiennych drzwi - wciąż woła świeży kwiat - ooo, to piekne czytanie, JJ...Pieknie Ci dziękuję, że jesteś, że czytasz po Swojemu i się tym ze mną dzielisz. Moc serdecznego posyłam Tobie, i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa |
dnia 26.03.2013 16:41
Tak. To wiersz przede wszystkim o miłości. I o tym, że bardzo musimy spieszyć się kochać. Bije z tego co napisałaś Ewo alchemiczny żar. Hmm... Miłość, chemia, alchemia... Odbieram to pisanie też jako próbę sformułowania nie chemicznego, a poetyckiego wzoru na dominujący w ludziach sposób odczuwania i przeżywania miłości. Próbę pod każdym względem interesującą.
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2013 17:48
nitjer:
ooo, tak, bardzo musimy się spieszyć. A miłośc - kazdy przezya po swojemu, nieraz w przekonaniu, ze to tylko - chemia, a po jakimś czasie może się okazać, że - jednakowoż - alchemia. Szkoda tylko, gdy tego czasu - braknie...Bardzo się cieszę z Twojego przemyślenia w związku z wierszem, Nitjerze - dopiero ono jest interesujące. Najpiękniej Ci za nie dziękuję, mnóstwo serdecznosci z dygnięciami i uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 27.03.2013 06:57
wiersz do wielokrotnego przeczytania, już pierwsze słowa nadaje jemu charakter, może słowo żądza nie na końcu, a gdzieś wewnątrz zdania, może ma jakieś znacznie, a może nie doszukiwać się sensu, na pewno dobrze dopasowuje się do wielkiego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.03.2013 14:18
Jędrzej Kuzyn:
to mnie bardzo cieszy, Jędrzeju, że uznaleś wiersz za taki, który warto przeczytać więcej, niż raz. To znaczy, że pożyje chwilę dzięki Czytającym. A że się wpisuje w Wielki Tydzień - jak wszystko, co w te dnie - przemyśliwamy, rówież nasze życie i życie Tych, którzy są i byli - obok...Dziękuję Ci ślicznie za obecność, za poczytanie i za refleksję, którą się ze mną podzieliłeś. Moc serdecznego z uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 28.03.2013 06:06
Ja podobne uczucia też mam.
Też chowam się za kamiennymi drzwiami ale po to, żeby nikogo nie skrzywdzić moją miłością.
I boję się je otworzyć i zrobić choć jeden krok na przeciw nowej-starej miłości.
Bo starą zdeptałem nieświadomie wiele razy.
Ale nie miałem na to żadnego wpływu. |
dnia 28.03.2013 13:59
Robert Southewll:
a u mnie - kamienne drzwi, czyli - płyta grobowca, oddzieliły tych, którzy się kochali. I tu już nikt nie zrobi kroku, choć miłość - ciągle jest. A że wiersz pokazany - zwykle bywa odbierany przez Czytelnika indywidualnie, więc cieszy mnie, że i Ty przeczytałeś - po Swojemu... Miło Cię gościć, dziękuję pięknie, że wstąpiłeś, dałeś czas mojemu słowu i podzieliłeś się ze mną Swoją refleksją. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa |
dnia 31.03.2013 19:21
Napisałaś o sobie .
Alleluja. |
dnia 02.04.2013 12:23
januszek:
tak myślisz, Januszku?Może, może...Dziękuję Ci za odwiedzinki, za dany czas i za refleksję...Moc serdecznego posyłam, z uśmiechem, Ewa |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|