dnia 13.02.2013 20:16
Tak lirycznie, miękko i ciepło (pomimo tego śniegu). Piękny zimowy obrazek jak muzyka dla moich uszu:)
pozdrawiam Eliza |
dnia 13.02.2013 20:44
By nie zamarznąć... |
dnia 13.02.2013 22:33
ładny |
dnia 14.02.2013 09:53
Natalio, jesteś wielka:), serdeczności. |
dnia 14.02.2013 10:11
super, ale ja bym zakończył:
( ... z huśtawki. )
I pobujam się do jutra. |
dnia 14.02.2013 10:55
Natalio,
cudownie wciągasz w ten klimat :)
pozdrawiam. |
dnia 14.02.2013 23:11
nie. |
dnia 15.02.2013 07:38
zważywszy że łabędzie poszybowały, a jutro: 14 II - Walentynki jestem uspokojony.
:))))
pozdr.:) |
dnia 15.02.2013 09:56
no i powstał wiersz
lekko wybujany
pozdrawiam |
dnia 15.02.2013 10:47
El-rosa - muszę Ci uwierzyć ;)
funeralofheart - najważniejsze żeby serce nie zamarzło ;)
Valery - "obrazek" i coś więcej.
Bogdanie - raczej beznadziejna ;).
Mastermood - wiersz już po małych poprawkach.
Wezmę pod uwagę. Przed dwuznacznością "bujania"mam pewne opory.
Eljen - klimaty są bardzo ważne;).
Trzy_ Kolory - tak, nie, nie ma znaczenia.
Januszek - dobre Twoje spojrzenie, ale spójrz z perspektywą
"Jutra";)
Sterany - drink zimowy ;)
Dziękuję za słowa, czytanie. Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2013 14:42
rozumiem opory, też je widziałem, ale myślałem, że zgrabniejsze to niż tyle huśtawek (imho) |
dnia 15.02.2013 15:07
Bardzo na tak:) Huśtanie się uspakaja, wiem. Podoba mi się, łagodny, ciekawy tekst. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu-:) |
dnia 15.02.2013 17:45
ech te łabędzie! Jakaz to złożona symbolika! Z jednej strony - męska mądrośc i kobieca uroda, że o atrubutach Afrodyty i Apolla nie wspomnę. I o - Ledzie i jej - łabędziu. A znów - huśtawka: cóż, i niepewność, i zawrtót głowy od nadmiaru...Coś wielce zmysłowego w tym wierszu jest. Albo - ja mam jakieś aberracje? Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 16.02.2013 09:56
Mastermoodzie - wiem, rozumiem. Poprawiony (mam nadzieję, że ostatecznie) jest na moim blogu.(link w moim profilu na pp).
Blondynko8 - właśnie zauważyłam, że w ostatnim wierszu mój podmiot liryczny się kołysze, a tutaj huśta. :) Dziękuję za podobanie, Tobie również miłego.
Ewo Włodek - lubię, gdy czytelniczka taka jak Ty zabiera mnie w swój rejon "odczytywań", wyobraźni. Pewnie coś w tym jest ;).
Pozdrawiam Was serdecznie :) |
dnia 17.02.2013 11:44
Trochę mnie ten świst niepokoi, moim zdaniem bez niego tez jest czytelnie.
A mnie naszło na "szybowanie skrzydeł nad głową".
Cała reszta zaskakująca- w tonacji jaką lubię.
I koniecznie "huśtać się, huśtać " :)
Fajnie, że wklejasz, dobra to poezja. A ja lubię Ciebie czytać. |
dnia 17.02.2013 12:25
A nawet ukojenie w zimowym krajobrazie.
Pozdrawiam,lir |
dnia 19.02.2013 21:37
Dwa łabędzie uziemnione w krainie romantycznego pustkowia, poprzecinanej fiordami.Oślepione bielą lodowej krainy. Na pękniętej krze, widzą samotnego wilka. Lodawy okruch pchany podmuchami mroźnego wiatru i wycie samotnego wilka...
Taki obraz lodowej pustyni mam po przeczytaniu Twojego wiersza
Pozdrawiam
Ryś B. |
dnia 23.02.2013 10:33
Bożeno - świst realistycznym właśnie niepokoił.
Lubię, że lubisz czytać, co piszę.
Lir - właśnie.
Ryszardzie - cieszy fakt, że czytelnik swoją wyobraźnią rozszerza przestrzeń wiersza.
Pozdrawiam Was serdecznie. |
dnia 23.02.2013 12:59
Ładny obrazek, tym bardziej o tej porze. Miło u Ciebie, przytulny wiersz.
Uspokoiłam nerwy, na huśtawce.
Bardzo mi się podoba, pozdrawiam:)) |
dnia 26.02.2013 21:17
Plastycznie i urokliwie.
Doskonale wpisuje się w krajobraz za moimi oknami.
serdecznie, emba |
dnia 22.03.2013 21:06
Anastazya- mam nadzieję, że jednak w nim kryje się pewna refleksja.
Embo - wiosny nie ma, wciąż się wpisuje w krajobraz za oknem.
Pozdrowienia dla Was. |