"ach ty joo Tomuś"
nietrudno napisać kolejny gniot, o tym, jak to bardzo mu podoba się ona,
bądź tam, on - jej. takie poetyckie harakiri. dobry erotyk? krytyk dojrzy
sprawne rzemiosło, co komu z tego - kiedy nie łuskasz już spojrzeniem.
wzrok wbity w horyzont, tam szukam spokoju. ty - na wyciągnięciu ręki.
promienie interferują uderzone o kontury sylwetki, pozostawiając trwały
zarys pragnień. szept szkicuje smak nagłych uniesień - przygryzam piach.
fale rozkołysały kilka zdeptanych kwadransów. tamten turystyczny statek,
na który zwróciłaś uwagę - ten sam, który też zawsze powraca do przystani.
westchnienia o trajektorii lotu bumerangu. chwile bez kończącego rozdziału.
jak dawniej, za kurtyną zmierzchu znajdę sekundę, by zanurzyć się w tobie.
morze płonie, okrywając promenadę białym prześcieradłem. dzisiaj słońce
nie uśnie. ściskam w garści skradziony uśmiech, dryfując myślami w jutro.
plum.
- Ustka / 08.06.2007 -
Dodane przez Nikt Istotny
dnia 14.06.2007 21:44 ˇ
5 Komentarzy ·
1008 Czytań ·
|