 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Solstycjum (II) |
 |
 |
Inspiracja, eksperyment i "wariacja" na temat wiersza "Magiczny las" autorstwa: funeralofheart
Między snem, a natrętnym, dziewczęcym marzeniem,
bezpieczną ciemność domu zmieniła - łapczywa -
na gęste, mroczne kłęby, przez które już biegnie,
tam, gdzie zew krwi - pierwotny - ją wabi i wzywa.
Frenetycznie brzmią bębny, piszczałki - niespójnie,
nie rozróżnisz, gdzie gwiazdy, a gdzie iskry z ognisk.
Lśni sierp księżyca w nowiu nad czołem Potrójnej,
a oni - rozpasani, pijani i głodni.
Pchnięcia i kontrasztychy. Wytrawna woń piżma,
Dziewka-Niewiasta-Starka, wkoło świeża grzybnia,
na skórze - chłód od trawy w szklanych kaboszonach.
Szare srebro spowija czarne popieliska,
ukwiecony krzew - mokry, więc noc z rąk pozmywa.
Już tęskni, a więc wróci. Póki będzie mogła.
Dodane przez Ewa Włodek
dnia 04.02.2013 01:50 ˇ
29 Komentarzy ·
866 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 04.02.2013 05:33
Ewuniu mrocznie dziś u peelki, ale jest nadzieja w poincie :) pozdrowienia serdeczne dla Ciebie i uśmiech :) |
dnia 04.02.2013 06:56
sarenka -> łania => (?) klępa? =>sarenka?!
:)))
pozdr. |
dnia 04.02.2013 07:52
Podoba mi się... no i ten Beskid Mały! |
dnia 04.02.2013 08:41
Oj, zatańczyłaś w magicznej krainie :):):)
Podoba mi się bardzo :):) Pozdrówka Jacek:):):) |
dnia 04.02.2013 08:53
Nie znam wiersza będącego inspiracją, ale wiersz jest bardzo "twój" w tym ocieraniu się o magię, w ciemnych nastrojach. Pozdrawiam serdecznie z Nysy. |
dnia 04.02.2013 09:52
piękny sonet sprowokowałaś, Ewo :)
gratuluję! |
dnia 04.02.2013 10:58
brawo
-:)))) |
dnia 04.02.2013 11:32
bardzo dobre przemyślane pisanie autorka zna swój fach pozdrawiam |
dnia 04.02.2013 12:06
Mogiła.póki będzie:) Pchnięcia, kontry, kąty, i ból głowy:). Ewo, jeśli zajadę kiedyś w te strony, będę jak Bohun:). Wyrwę i porwę:), hejka:) |
dnia 04.02.2013 12:59
maciejowy:
ano, Macieju, mrocznie - jak podczas sabatu czy inszego obrzędu poganskiego czi neopogańskiego. A nadzieja - póki zycia...Dzięki śliczne, że wstąpiłeś, spojrzałeś i rzekłeś dobre słowo. Moc serdeczności z uśmiechem posyłam, Ewa
januszek:
z sarenki nie będzie łani a z łani - klępy, bo to wszak płeć nadobna od różnych rogaczy: sarny, jelenia i łosia. Ech, Januszku, już przy yej sarence zostanmy... Pięknie Ci dziekuję, żeś wstapił, dal chwilke słowu i powiedział Swoje zdanie. Pozdróweczki liczne uśmiechami posyłam, Ewa
Maciek Froński:
prędzej - Sudety, tam częściej uprawiamo te "misteria", i dłużej się utrzymały...Bardzo mi jest miło, Maćku, że Ci się spodobało, i dziekuję za poczytanie, za czas i za dobre slowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, Ewa
jaceksenior:
aaa, bo tak, Jacku, i Twoje lato w wierszu, i "Magiczny las" parę oczek wcześniej, no i mi się poukladało takie czarostwo...A że Ci się podoba - to się cieszę, i dzięki śliczne posyłam do Ciebie z serdecznościa i uśmiechami za lekturkę i cenzurkę, Ewa
Roman Rzucidło:
a jest on, jest na portalu nieco wcześniej, jest. A że i nieci "mnie" dostrzegleś w tym moim pisaniu - to się cieszę bardzo, Romanie. I moc podziękowań serdecznyh za odwiedzinki, za ofiarowany czas i za miłe słowpo posyłam, i dyg z uśmiechami, Ewa
kropek:
sch, Kropku, wiesz, że sonet - nie bardzo moja bajka, ale skoro mówisz, że może być - to się bardzo cieszę. I cudnie Ci dziękuję, że jesteś, że poczytales i powiedzialeś takie dobre słowo o słowie. Moc ciepła z uśmiechami posylam do Ciebie, Ewa
aleksanderulissestor:
skoro - brawo, to ja - sukienkę w palce i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Aleks...Ślicznie dziękuję, żeś zaglądnął, czas ofiarował i rzekł serdeczne słowo. Pozdrawiam z mnóstwem ciepła, Ewa
potrzaskane zwierciadło:
no, zakładałam przemyślenie, więc skoro wyszło - tom rada wielce...Pięknie dziękuję za lekturę, za chwilę dla słowa i za dobrą cenzurkę. Moc serdeczności z uśmiechami wysyłam, Ewa
Bogdan Piątek:
no, no Bohun, ty nie bądź taki chop do przodu, bo jak Horpynę zobaczysz, to będziesz wyrwał w te pędy! No, chyba, że porwiesz. To czekam latka, jak ten - tatka...Cudenkowo Ci, Bogdanie, dziękuję, żeś wpadł, rzucił okiem i dobrym serdecznym słowem. Moc ciepła z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa |
dnia 04.02.2013 13:33
Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 04.02.2013 13:59
Ciekawie było poznać marzenia tak pełnej temperamentu peelki. Należy przypuszczać, że jej prawdziwie żywiołowy i zarazem żywiołowo prawdziwy zew krwi zawsze będzie górą nad niemrawą prozą życia. I tak, jak stoi w puencie, tylko do jakiegoś czasu ta opanowana żądzą odpowiadania na pchnięcia kontrasztychami zmysłowa kobieta będzie w stanie do owej nudnej prozy wracać. Bowiem coraz trudniejszym z czasem staje się powrót z krainy w której nie rozróżnisz, gdzie gwiazdy, a gdzie iskry z ognisk.
Pozdrawiam :) |
dnia 04.02.2013 15:11
Ewa, wiersz taki Twój. Dałaś się poznać i polubić w takich gęstych klimatach.
Pozdrawiam,lir |
dnia 04.02.2013 15:20
zacząłem go czytać na luzie
lecz podziw rozchyla mi buzię
już wiem dzisiaj jestem u wieszcza
facjatę rozwarłem na przestrzał
a może u wieszczki :)
Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2013 16:47
Gęsto tu, żywiołowo, baśniowo się czyta na 'wdechu'.
Między snem, a natrętnym, dziewczęcym marzeniem,
bezpieczną ciemność domu zmieniła - łapczywa -
Szare srebro spowija czarne popieliska,
ukwiecony krzew - mokry, więc noc z rąk pozmywa.
Już tęskni, a więc wróci. Póki będzie mogła.
Puenta naj- :)
serdecznie, emba |
dnia 04.02.2013 17:03
Śmiem powiedzieć, że podoba mi się bardziej niż inspiracja, bo język bardziej czytelny i obrazy jaśniejsze.
Pozdrawiam El |
dnia 04.02.2013 17:57
IRGA:
to ja mam ogromną przyjemność, IRGO, z tego, że mnie dwiedziłaś i nie zawiodłaś się...Najpiękniej Ci dziękuję za tę obecność, za czas i za dobre słowa. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa
nitjer:
ano, ładnie podsumowałeś peelkę, Nitjerze! I co ma teraz zrobić biedna autorka? Zarumienić się chyba...A tak serio-serio, to bardzo mi się spodobało Twoje czytanie, sama bym pewnie lepiej tego nie ujęła. Więc Ci cuuudnie za nie dziękuję, i za to, że jesteś i że dzielisz się ze mną swoimi przemyśleniami. Pozdrawiam Ci serdecznie, z uśmiechami, Ewa
lir:
ooo, Lirze, bardzoś mnie mile zaskoczył pisząc, że mam "swoje" wiersze - czyli jakby swój styl. To wielce krzepiące jest - jakaś drobna bodaj indywidualność, a że jeszcze - jak piszesz - do polubienia, ooo, to już jest na prawdę nobiltujące!..Wielkie dzięki dla Ciebie za obecność, za chwilkę u mnie i za dobre, ciepłe słowo. Bez liku podrowień z uśmiechami posyłam, Ewa
Jacek Madynia:
u wiedźmy chyba, Jacku. Ale fajnie, że jesteś, to ważne jest, szczególnie dla takiej wiedźmy...Dziękuję Ci cudeńkowo, żeś kuknął, luknął i rzekł wiązaną mowa, która - patoką na wiedźmie "ego". I moc serdeczności z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa
emba:
ano, starałam się oddać atmosferę mistwriów pogańskich lub neopogańskich. A pointa - amo zycie, jak ktoś polubi, to wraca, nawet nie koniecznie na misterium...Dziękuję Ci ślicznie za obecność, za chwilkę dla wiersza i za dobre słowo. Pozdrawiam z mnóstwem uśmiechów, Ewa
el-rosa:
ano, Elizo, każdy ma swój język i sposób obrazowania, a Czytelnik - wybiera. Miło mi, że Ci się spodobało. I dziękuję Ci ślicznie za wgląd, za poczytanie i da dobre słowo. Moc pozdrowień serdecznych posyłam, z uśmiechami, Ewa |
dnia 04.02.2013 18:22
napisałaś:
"Dziewka-Niewiasta-Starka"
a mój znajomy kiedyś przy piwku:
"jak ją poznałem to była jak sarenka, po ślubie jak łania, a teraz to jak stara klępa".
czyżby więc to 'on' był różnym "rogaczem"?
pozdr.:))) |
dnia 04.02.2013 18:22
Cóż.. Pozostaje mi się nisko ukłonić. Cieszę się, że ubiera Pani w szlachetniejsze suknin. Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2013 18:23
*suknie |
dnia 04.02.2013 18:57
Dzisiaj Ewo nie żałowałaś słów, więc odbieram Cię jakby w innej odsłonie, ale jest ciekawie i z przyjemnością przeczytałam, podziwiam też dobór słów. Pozdrawiam:) |
dnia 04.02.2013 19:01
januszek:
Dziewka-Niewista-Starka - etapy - że tak powiem - rozwoju kobiety w pogańskich kultach Trojmacierzy, "przywracane", jeśli tak można powiedzieć, w odradzającym się gdzieniegdzie neopogaństwie, zwanym "wicca"...
Zaś Twój Znajomy, który tak hmmm, specyficznie powiedział o Tej Onej - cóż, chyba własnie Ona najlepiej wie, jak "różnym" jest rogaczem...
Oj, Januszku, Januszku, uśmiałeś mnie tym Znajomkiem...Więc uśmiechy posyłam, Ewa
funeralofheart:
aaa, to się bardzo cieszę, że moje "suknie" - znalazły choć drobną akceptację Autora pierwowzoru. Bo są one - specyficzne i nia każdemu się spodobają, a i nie każda sarenka będzie w nich wyglądać - korzystnie... Więc dziękuję pięknie za życzliwe słowo, na ukłony - dygam wdziecznie i moc serdeczności wysyłam, z uśmiechami, Ewa |
dnia 04.02.2013 19:04
PaULA:
ano, Ulu, tak mnie zainspirował wiersz, więc i wymagał innych słów, niż zwykłam dobierać. Raz na jakiś czas i taka forma się przyda, żeby się nie znudziły tylko "miniówki". Cieszę się, że Ci się spodobało, dziękuję cudeńkowo za poczytanie, za chwilkę i za dobre słowa. Pełno serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa |
dnia 05.02.2013 15:03
Aleś poleciała. To już chyba wyższa matematyka? Dla nielicznych. Ale najważniejsze, że wszyscy wiedzą, o co chodzi. W końcu, lepiej chwalić, niż twierdzić, że się nie rozumie.
Osobiście, lubię "trudne" teksty, szczególnie ostatnio, bo prymitywizmu i prostoty mam ostatnio nadto. Dobrze poczytać coś ponad to. |
dnia 05.02.2013 16:14
Bernadetta33:
a ja nie uważam, żeby mój tekst był "wyższą matematyką" i tekstem - "trudnym". Raczej - przeciwnie, jest jednym z chyba najbardziej prostych i klarownych, jaki wyszedł spod mojej ręki. Mówi jasno o pogańskim czy neopogańskim obrzędzie, poświęconym Potrójnej Boginii - a wlaściwie o tym, jak ja widzę to swoiste misterium. I nic tu więcej...Bardzo mi jest za to miło, Bernadetto, że uznałaś tekst za w miarę poprawny i wart poczytania. To już coś, więc Ci ślicznie dziękuję za lekturę, za czas i za ocenę. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa |
dnia 09.02.2013 19:39
warto było tutaj zajrzeć...pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 10.02.2013 08:34
Irena Tetlak:
witam ciepło, Ireno, miło mi, że zagościłaś i cieszę się, że uznałaś, że warto. Bardzo Ci za to dziękuję, zapraszam, ile razy zechcesz. Moc serdeczności z uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 10.02.2013 09:37
Inspiracją jest "Magiczny las" a mnie jakoś dziwnie "Dziadami" powiało :) Tak, czy inaczej - magia tu jest. Powiedziałabym nawet, że zakrawa o metafizykę :) |
dnia 10.02.2013 21:11
Zmarszczka:
"Dziady"? Ufff...Ale dobrze, że jest w tekście coś z magii i coś z metafizyki, bo w tym typie obrzędów, czy raczej misteriów - tak było. Więc cieszy, że i mnie się co-nieco z tego udało przekazać...Dziękuję pięknie za wizytkę, za czas dla wiersza i za dobre słowo. Moc uśmiechów posyłam, Ewa |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|