dnia 12.01.2013 15:40
Sądzę ze dopiero po drugim czytaniu strać mnie będzie na właściwą odpowiedź ...
A na gorąco :
1 przytoczę 'komentarz do komentarza' (szklanka - Ewie W.) "Blask"w nawiązaniu do:"zgaszę słońce nad głową"
"Być może nie mająca już konkretnego celu przed sobą porządkuje życie
co to znaczy konkretny cel? :) ciekawe :) kiedy świeci słońce, wszystkie cele gasną :) "
2 - "bo drzazgi wbite w serce wciąż tkwią pod paznokciem."
któż to wbija komuś drzazgi gołą ręką??? - opcja drzazgi z obu stron (?)
czy po krwi-obiegu wyszły (próbują) właśnie tędy (?)
3 - osobiście bardzo odgraniczam magię od cudu, jako dwie pochodzące z przeciwstawnych sobie Źródeł rzeczy - stąd nigdy nie występujące RAZEM.
takie pierwsze zamyślenia ( moje)
pozdrawiam łapiąc Twój balast -> :)))))))))))))))))))) |
dnia 12.01.2013 15:43
miałem podkreślić jako tożsame z moją myślą:
kiedy świeci słońce, wszystkie cele gasną |
dnia 12.01.2013 16:16
Gosiu, niech Twoja peelka nie traci nadziei, pzdr :)))))))))) |
dnia 12.01.2013 16:30
piękny trzynastozgłoskowiec
widzę parę potknięć ale nie dyskwalifikują one wiersza
gdybym nie był taki wredny pewnie bym ich nie zauważył
ponadto przekaz wiersza b.osobisty szczery wydźwięk niweluje w dużej mierze niedociągnięcia
takie błędy mają prawo się zdarzyć w trudnej sztuce wierszowania
-:)))))))
pozdrawiam
wiersz b.mi się podoba jako czytelnikowi
są jeszcze inne radości |
dnia 12.01.2013 16:37
Ładny, rymy płynne, nie wysilone, współgrają z tekstem. Cenię sobie delikatny romantyzm. Lekkie "ale" do tych drzazg i paznokci, bo trochę wytarte takie obrazowanie.
Pozdrawiam El. |
dnia 12.01.2013 19:24
Bo cudów nie ma; są tylko przypadki, jak twierdzi profesor Michał Heller, a te rządzą się swoimi prawami. Chociaż, jak mówi, "Przypadek jest twórczy".
Chyba pisane na szybko, bo interpunkcja w nieładzie. A poza tym - "fajne" w odbiorze. |
dnia 12.01.2013 21:10
dwie pierwsze i kropka.
dla mnie to finał pięknego wiersza.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 13.01.2013 08:37
dobry smutny wiersz mnie spotkał tutaj |
dnia 13.01.2013 09:17
Janku- te drzazgi jako symbol tortur...w krwioobiegu - dokładnie;))może niezbyt fortunne..;) sorki
balastu jeszcze trochę zostało, więc podrzucam go Tobie;)))))dzięki
Maćku - w mysl zasady, że ona umiera ostatnia - pewnie nie straci;))))dzięki
Dzidek!!! no masz...ależ wytykaj, wytykaj - o to chodzi,żeby niedociągnięcia poprawić - czyż nie/ ;))) dziękuję
el-rosa - też zauważyłam..ale na razie zostanie, póki nie urodzi się cos sensowniejszego..;)) dziękuję
Bernadetko;)0 -podpowiedz kochana gdzie ten nieład- poprawię;))))dzięki
Kropku ;)) dziękuję ;)))
zwierciadełko - miło mi ;))) dzięki
Pozdrawiam Wszystkich ;)))))))))))))))m |
dnia 13.01.2013 09:17
zwierciadełko- sorki za pospiech!! |
dnia 13.01.2013 10:14
Ano jest niekonsekwencja w znakach interpunkcyjnych, bo gdyby miało być bez przecinków w całym utworze, to nie byłoby ich także w drugiej, trzeciej i czwartej strofie, tak jak w pierwszej. Dlatego napisałam o interpunkcji - mając na myśli przecinki. |
dnia 13.01.2013 13:43
Ładnie płynie, tylko dlaczego na smutno?
Pozdrawiam |
dnia 13.01.2013 15:30
"Jak żyć: osobiście polecam postawę prostaka chama i nielota, skuteczne w tzw życiu codziennym, daje solidne profity. Pozdrawiam |
dnia 13.01.2013 16:34
całość bardzo dobrze skonstruowana.
krótkie frazy plus wyjaśnienia, stopniowo wyciszane:
!; !; ?; .
trzecia strofa daje wiarę w słuszność wyboru peelki, w czwartej jednak chce pójść na łatwiznę, wybierając to co 'jedynie słuszne'
czyżby nie wiedziała że zawsze są dwa wyjścia,
a życie sinusoidą?
choć my sami często ją psujemy poprzez własne egoizmy
może kiedyś dopiszesz optymistyczne zakończenie.
czego życzę.
pozdrawiam serdecznie. :) |
dnia 13.01.2013 18:55
naiwne to aczkolwiek prawdziwe, nie pisz Pani takich rozprawek, poeta człowiek wrażliwy ale nie kaznodzieja, poeta człowiek z wyobraźnią i jak chce dotrzeć do czytelnika to nie pisze moralitetów, a tu tyle krwistych steków że posoka zalewają oczy, ani mnie Pani nie wzruszyła ani nauczyła czegokolwiek, jak najdalej od takich wywodów,
JBZ |
dnia 13.01.2013 18:59
Lubię czytać Twoje wiersze :):):) A niedoskonałości ??? Od tego jesteśmy by je szlifować :):)
Pozdrawiam z uśmiechem Jacek |
dnia 13.01.2013 19:04
peelka - zrezygnowana - zmierza na drugą stronę życia? Czy w kierunku calkiwtej przebudowy tego po tej stronie? Odwieczny dylemat...Pozdrawiam Cię z uśmiechem, Ewa |
dnia 13.01.2013 19:25
oj benek benek
poezja nie saldo
trzymasz się cyferek
tą razą nie warto
-:)))))))) |
dnia 13.01.2013 20:56
Detko;))))) dzieki, fakt gapcia ze mnie;)))))
Jędrzeju - ano temu, że zimno , ponuro i wesołe mysli się nie imają..;)dzięki
Jasiek! ;)))))))))) no lubię Cię mimo;)))
Jerzy ;))) - poeta też czlowiek...;)) otóż to!! Nie chciałam ani wzruszać, ani nauczać...po prostu czasem i poeta musi pogadać sam z sobą...żeby dojść do wniosku, że najwyższy czas na zmiany. Jednak samo uzycie słowa "poeta" jest dla mnie nobilitujące, więc usmiech posyłam;))))
Jacku;)))) jak mnie to cieszy - wyobraź sobie, że ja Twoje też - hi hi...to jest nas dwoje;))) dzięki
Ewuniu - i tak i tak...ale...to tylko Ty potrafisz zauważyć;)) DZIĘKI!!!!
Dzidek!!!!!!;))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) |
dnia 14.01.2013 09:41
Małogoś zawiedzion żem, nie wiem to czemu pominęłas mnie, "cożem ci uczynił ześ nagle pobladła cożem wyszeptał żeś wszysko odgadła" |
dnia 14.01.2013 10:45
Moim zdaniem to taki remanent życia na odchodnym i pytanie jak żyć, żeby je dobrze przeżyć, ale i tak do końca się nie dowiemy, bo jak to mówią " głupi się rodzisz i głupi umierasz" Pozdrawiam:) |
dnia 14.01.2013 15:59
A gdzie to się peelka wybiera?:) O krew pytać nie będę, ale jako wytrawny wampir, czuję, że Twoją grupę lubię:):):). Serdeczności. |
dnia 14.01.2013 16:32
Jom ! ;)))))) sorki, sorki to pospiech a nie pominięcie - z porady nie skorzystam, bo nie wychodzi mi...no i tyle;))0 ale usmiech i dzieki za czas poswięcony na czytanie mojej pisaniny zawsze chętnie posyłam;))))))dzięk
Ulu - dzieki za Twoją opinię , z tym przysłowiem chyba się też zgodzę;))) dzięki
Duszku;))))))))) Ty mnie nie strasz...;))))))))) a peelka tak sobie gada..sama do siebie, bo czasem takie remanenty pomagają jej (na strawienie tego co niestrawne;))) dzieki |
dnia 14.01.2013 21:07
gdyby jednak: (remanent wg niepokornego,. w skórze peelki)
'Już wiem. I bez magii Jej los swój zawierzam
nie szczędząc krwi kropel, ani strużek potu
słońce - nad głową jest bo tam dokąd zmierzam
w cud wiary, nadziei, - zawieszone votum.'
' jej;' - jak 'Ona' z "Połamana" - amica
jako PS. (na kolanie)
pozdr. :) |
dnia 16.01.2013 11:42
Z przyjemnością przeczytałem. Z przyjemnością, bo oprócz pięknie prowadzonego słowa jest i zapach.
Budujesz nastrój, któremu nie da się oprzeć.
Czarujesz, po prostu czarujesz...
Dzieki! |