dnia 12.06.2007 20:52
'na lep'? o co chodzi? |
dnia 12.06.2007 22:35
wiersz ma jedną wadę. trzeba zaufać autorowi. ale jak już się zaufa - jest przemiło.
aha, musi aż tyle tych lucy? |
dnia 13.06.2007 08:32
Jeszcze jedno opowiadanie, nie wiedząc czemu poszatkowane graficznie na zwrotki. To zupełnie zbędne, przecież i tak nikt nie pomyśli, że to coś innego niż proza.
Autor po przebiciu się przez, bez sensu namnożonych obrazów oznajmia: "łapię doła, zbiegając z góry wąwozem na lep. i wyję."
Czytelnicy też wyją.
Jakoś wyjąco się zrobiło, znaczy... żałośnie. |
dnia 13.06.2007 09:54
na lep - znaczy na lep. nie bede (sie) tlumaczyc. aktualnie mam juz wakacje :P
51fu - lucy rzeczywiscie pojawia sie o raz za duzo. dzieki za zaufanie ;)
Zbyszkek - dla Ciebie bez sensu. to zrozumiale. ale powiem jeno tyle ze orbym tropem idziesz a propo żałośnie.
:PPP |
dnia 13.06.2007 09:56
Zbyszek *
dobrym*
klawiks mi zas szwankuje i alt sie zupelnie rozhustykal ;)
stad brak polskich literek. |
dnia 13.06.2007 09:59
ah, no i witam wszystkich po malej przerwie
ostatnio czuje sie jak florinda :/:
dziekuje za zajrzenie |
dnia 13.06.2007 12:40
o i takiej mi vigilanny brakowało; biorę wiersz w całości z pobujaniem i zagmatwaniem i lucy też
pozdrawiam :* |
dnia 13.06.2007 13:43
a widzisz Vigi. mnie się jakoś nie widzi. kupuję do III strofuy, a później to już bym mu czyściła z pierza. ale to ja.
jakby co szoruję pisk mydłem :)) |
dnia 13.06.2007 13:45
poprawka * Migi ;P |
dnia 13.06.2007 15:06
hirro - a mi vanny brakuje ;)
la windo - to znaczy moze ze nie jestesmy chwilowo na tym samym pietrze :P
pozdrawiamy
m & l |
dnia 13.06.2007 18:10
tak, lucy za dużo, również sporo porównań => i optowałbym tutaj za większą dywersyfikacją środków artystycznych;)
wąwóz zacieniony / mięsistą zielenią lokalnych drzew - opisywactwo z elementami kombinacji => skróciłbym.
i grom spojrzeń najmniej - tu coś dziwnego albo przynajmniej dziwny szyk.
najmniej / [i]jak niema - celowo jeśli chodzi o brzmienia?
co śni się latami? - może przestawić, co się śni latami?
uśmiecha wykrzywionymi ustami - a nie uśmiecha się?
a sama końcówka, jak dla mnie, puszczona, rozpuszczona, że rzeczywiście można wyć;)
inna sprawa - kolokwialne łapię doła zupełnie tutaj nieprzystające.
pozdrawiam. |
dnia 14.06.2007 06:11
na świętopietrze ;P
ja chwilowo w ogóle nie ejstem hihihi. cmok |
dnia 14.06.2007 09:40
śmiałem się w wiatr prosto
wykrzywionymi ustami |
dnia 15.06.2007 21:52
łapię doła na lep ... dobre, ale nie na wiersz |
dnia 15.06.2007 21:59
dlaczego, mozesz rozwinac? |
dnia 16.06.2007 12:44
czytałam już ileś tam razy Twój wiersz
i stwierdzam , że zyskuje z czytaniem
mnie najbardziej podobają się trzy ostatnie strofki
wypoczywaj !
pozdrawiam:) |
dnia 16.06.2007 16:11
no jasne że moge, ale nie wiem czemu <rotfl>
łapię doła...takie wyznania spodziewałabym się przeczytać w popcornie, ale nie na końcu tego wiersza:)
palę zioło i jest mi wesoło, a jak nie palę zioła to łapie doła...
gdyby jeszcze Lucy łapała tego doła, ubrałabyś utwór w konwencje humorystyczną to może bym się skusiła, ale tak nie widzę motywu usprawiedliwiajacego:)
łapanie doła( mam doła, ale dół, same doły, jestem zdołowany, złapałem doła) ma ogromna funkcję jako graficzny nośnik emocji, owszem, jednak jest tak samo wymowne jak spoko loos i tak samo niepoprawne ortograficznie.
Wg mnie o dole można napisać na gg, albo esemesem ale nie w wierszu w takiej scenerii jak ta powyżej :)
*kiedy łapię doła, montujemy z ziomami beges i bakamy u mnie na kwadracie* to wbrew pozorom literackie truskawki z bitą śmietaną, jednak *łapię doła, zbiegając z góry wąwozem na lep* to skarpetki do sandałów jak dla mnie.
PoZdroFFko :)
<nielapdola> |
dnia 16.06.2007 16:45
rotl
zatem nie doczytales; a moze nie wczytales?
dlaczego peelka leci z goooory?
:) |
dnia 16.06.2007 16:46
rotfl*
nie doczytalas
sorki za podwojne spomylkowanie :P |
dnia 16.06.2007 16:51
lapiecie petki do kwadracika? wydaje mi sie to rozkoszna terapia /P
a kefty tam macie;)
<wprost przeciwnie> |
dnia 16.06.2007 20:17
łapię doła to łapię doła, wczytałam sie bardzo dobrze, mniej wiecej na tyle ile pozwalaja mi moje wczytelnicze mozliwości:) moja opinia dotyczy samego wyrażenia i chyba się nie rozumiemy :) |
dnia 16.06.2007 20:18
ano rozkoszna, tyle że nie petki i nie do, ale na ;) |
dnia 16.06.2007 20:35
vigi właź na czat na około, w forum jest recepta :) |
dnia 16.06.2007 20:44
podwijam kieckę i lecę * |
dnia 16.06.2007 20:50
no ale coś wolno lecisz, miotełkę może pożyczę :P |
dnia 16.06.2007 23:48
gesto, ale ma momenty, poniekad gubie sie przystaje szukam watku...jest jak w tytule, rozumiem:)sciski i slonka, za oknem pada noc 8+ w dzien 26+... lato przemyka obok, za m-c P:) |
dnia 17.06.2007 10:13
hewko
dzięki za poczytanie:)
za oknem pada noc ...
;) |