 |
dnia 31.12.2012 06:33
ba? ....źle, (którą stronę wybrać???!?)
ryk! gorzej, bo 'tu i tam' jak widać jednakowo nie lubią,
ad.najgorzej jednak ..., bo ona jest we mnie,
a na niej drzewa nie rosną
a czas ucieka
aaaaa!!! |
dnia 31.12.2012 06:49
aaaaa = L'Association amicale des amateurs d'andouillette authentique (AAAAA),
:))))) |
dnia 31.12.2012 09:18
fałszywa przyjaźń? - tak, bywa zabójcza.
Do Siego, Ewo! Do Siego! |
dnia 31.12.2012 09:18
[---]
_________________________
Zdublowany komentarz został usunięty.
moderator2 |
dnia 31.12.2012 09:51
Dla mnie są to jabłka z drzewa poznania, może zbyt daleko idąca teza, ale gdy się tak głębiej zastanowić...?
Wszystkiego dobrego |
dnia 31.12.2012 10:14
Ewuniu, między młotem a kowadłem wszystko się może zdarzyć, właśnie to przechodzę :D (nie będzie się czytało lepiej, jeśli napiszesz zgniłe jabłka w liczbie pojedynczej?). Szczęśliwego Nowego Roku i udanej zabawy!, pozdrowienia i uśmiechy :)))))))))) |
dnia 31.12.2012 11:14
Oto jak fatalnie się kończy chęć na zachowania neutralności.Dla tych najbardziej radykalnych, po obu stronach barykady, taka postawa będzie tylko zdradą. Tak zajadłą istotą jest homo sapiens - jego dopiero trzeba uczyć wzajemnej tolerancji. Mam kłopot z gatunkowym zakwalifikowaniem tego utworu, po części jest to aforyzm, ale nie tylko, powiedzmy, że lekko upoetyczniony aforyzm. I pomyślności wszelakiej w Nowym roku życzę! Romek |
dnia 31.12.2012 11:24
czyli, że nie warto się wystawiać?
trzeba wiedziec komu się wystawić ;)
Ewo, wznosze toast za Ciebie, niech Ci się wiedzie jak najlepiej w 2013 :)
pozdrawiam |
dnia 31.12.2012 12:52
zdrowia i jeszcze lepszych wierszy w 2013 roku. |
dnia 31.12.2012 13:01
Jak zleźć z tej barykady? Najpierw przecież obie strony rzucają w tych, którzy z niej złażą.
Odpowie ktoś: trzeba było na nią nie włazić. Ale przecież, że zabłysnę inteligencją, ona nam sama wyrosła między nogami. |
dnia 31.12.2012 14:01
cd, komentarza szklanki:
" że nie warto się wystawiać?
trzeba wiedzieć komu się wystawić "
trzeba wiedzieć co wystawić |
dnia 31.12.2012 14:19
januszek:
je ne mange pas d'andoullettes aujourd'hui...A ten, kto siedzi na barykadzie - niech je, albo nie, jego kiełbaski, jego towarzytstwo wzajemnej aroracji. cóż, wyborów każdy dokonuje sam i na własny rachunek - podobno...Dziękuję Ci, Januszku, za obecność, za czas i za specyficzne odczytanie przesłania mini, które stało się dziś dla mnien ważną wskazówką, chcesz, czy nie. Moc serdeczności z uśmiechem posyłam do Ciebie, Ewa
kropek:
ano wlasnie, Kropku, bywa, tylko - pytanie - dla kogo bardziej? ...Piękne dzięki, Witku, że wstąpiłes, spojrzałeś i podzieliłeś się ze mną Swoją refleksją. Serdeczności bez liku z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa
Jędrzej Kuzyn:
w jakimś sensie, Jędrzeju, na pewno, pytanie tylko na ile ten uchylający sie przed nimi peel chce sobie zadać trud, i poznać. Bo mnie - jak na to patrzę - wychodzi, że nie bardzo, jednakowoż...Piękne Ci dzięki za spojrzenie na mini, za czas dla niej i za mądre słowo. Pozdróweczki z uśmiechem posyłam, Ewa
maciejowy:
ano, Maćku, każdy był przynajmniej raz w życiu między Scyllą a Charybdą, tylko pytanie - czy może to być stan permanentny? I komu, bądź czemu to służy? Bo mnie się widzi, że nikomu, i peel da głowę, raczej wcześniej, niż później...Śliczne dzięki, ze jesteś, że pocztałeś i powiedzialeś coś ciekawego od Siebie. Z mnóstwem serdeczności i uśmiechami, Ewa
Roman Rzucidło:
och, Romanie, w Twoim czytaniu jest sporo racji, ale nie chodzi o tolerancję czy jej brak, ile o kwestię nieumiejętności bądź niechęci zajęcia jednoznacznego stanowiska, co przekłada się na otoczenie peela. Ale to już jego sprawa...Cudeńkowe dzięki za to, że jesetś, że poczytałeś, podzieliłeś się ze mną Swoją refleksją w przedmiocie. I moc serdecznci z dygnieciami i uśmiechem posyłam, Ewa
Szklanka:
co do wystawiania się bez sensu - masz rację, tylko ktoś bez minimalnych zdolności perspektywicznego myślenia tak czyni. Ale pewne decyzje trzeba jednakowoż podejmować, albo w tę, albo we wtę, bo jak je podejmie za nas tak zwane życie, to się możemy zbudzić z ręką w takim naczyniu, w które rąk się nie wkłada, ooo, nie...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, Szklanko, i dziękuję Ci za wizytkę, za chwilkę dla mini i za dobre słowo. I pełno serdecznosci z usmeichami posyłam, Ewa
albi:
ooo, tak, zdrowie - to popdstawa, a jak ono dopisze, to i wiersze się znajdą, może i lepsze, jak mi życzysz...Pięknościowe dzięki, Albi, za odwiedziny, za czas dla mini i za serdeczne słowo. Odwzajemniam w trójnasób i moc serdecznosci z uśmiechami dołączam, Ewa
adaszewski:
oj, myślę, że ćz niej nie byłoby tak trudno, bo ci, co po jej obu stronach tylko na to czekaja, ale skoro peel sam sobie ją między nogami zbudował, myśląc, że go przed czymś ochroni, to ma, co chciał, i niech nie narzeka, bo sam sobie tę ęabe uszykował, więc - smacznego mu... Miło Cię gościć, dziękuję za odwiedzenie i poczytanie oraz za refleksję na okoliczność. Moc serdeczności z uśmiechami dołączam, Ewa
Drodzy Państwo, dziękuję bardzo-bardzo za życzenia, i pozdrawiam was Sylwestrowo, życząc szampańskiego wieczoru i cudownych dni w Nowym Roku...
Ewa |
dnia 31.12.2012 14:36
taka już dola tych co chcieliby i tu i tu, oni ich nie chcą bo uważają że oni do onych mrugają , Zaś tamci że do onych, Noworoczne pomachanie od serba do Ciebie |
dnia 31.12.2012 14:36
serca miało być |
dnia 31.12.2012 15:25
trudno być obiektywnym zachować spokój i nie zmieniač swego podejścia do ludzi i zjawisk kiedy wszystko jest dynamiczne
łącznie z naszymi charaktermi i v-v-a
-;)))))
Pzdr |
dnia 31.12.2012 15:44
Ewo : dzięki za 'flaczki',rozwaliłaś mnie nimi jak ja ba?ryk! ad. ę
chodziło mi o to że " ... a, mury rosną ,rosną,rosną" i tak ,więc dla przeciwwagi trzeba je rozwalać (niestety).
najlepszego* |
dnia 01.01.2013 17:44
Jomkobalt:
ano, z tymi niezdecydowanymi - to tak, jak w tym porzekadle: "chłodnego niebo nie zechce, a piekło - wypluje"...Piękne Ci dzięki, za odwiedzinki, za czas dla mini i za słowo mądre, i za serdeczne pomachania, na które ja odmachiwam równie serdecznie, albo i jezcze bardziej, Ewa
aleksanderulissestor:
ale gdyby nie było dynamiczne, to by się nic nie zmieniało, i w końcu ztagnacja by zapanowała i nuda powiało. A tak - "wszystko płynie"...Dziekuję Aleks, za to, żes mnie nawiedził, poczytał i rzedł dobre słowo. Moz ciepła posyłam, Ewa
januszek:
a czemuż to Cię kiełbaskami "rozwaliłam", tok jak Ty - mury i barykady? Hmmm...? Dziękuję za obecność, za czas i za dobre słowa, i serdecznosci dołączam, Ewa
Moi Panowie, dziękuję Wam za najlepsze życzenia, i posyłam do Was bez liku Noworocznego ciepła z wielką ilością dobrych słów i uśmiechów...
Ewa |
dnia 01.01.2013 17:54
I tak źle i tak niedobrze... Lepiej zejść za przysłowiowego 'zawczasu', pozbierać jabłka na mus. Albo... albo wcale nie wchodzić. Na barykady spieszy jedynie 'lud roboczy' :)
wspaniałego '13-go!
serdecznie, emba |
dnia 01.01.2013 18:21
ooo, najlepiej - wcale nie wchodzić. Ale jek ktoś - jak peel - chce mieć ciastko i zjeść ciastko, to potem - ma, co ma...Dziękuję pięknie za odwiedzinki, za czas ofiarowany i za dobre słowo. Moc serdeczności, Embo, na dobry, przyjazny Nowy posyłam, Ewa |
dnia 02.01.2013 05:11
Aaaaa to peel/ka na "ciacho" leciała! to i sama zabarykadowała się,-> barykadę na jabłkową aleję wyniosła
swoją wyniosłością,
ale żeby tak od razu obrzucać?
przecież można zbić na kwaśne jabłko.
pozdr. serdecznie :)
ps.
jeśli tak to podobny przypadek już opisałem:
"OSŁONA KURTYZANY" |
dnia 02.01.2013 07:08
Fajne! |
dnia 02.01.2013 13:13
Proza zycia;) |
dnia 02.01.2013 14:02
emba:
słowo pod aaaatwoim słowem do mnie - miało być do Ciebie, ale sobie zapomniałam wspsać Adresatkę! Za co przepraszam, ale slepa babka ze mnie... Uśmiechy, Ewa
januszek:
ano, Januszu, tak się, w rzeczy samej, peel zachował był, jakby chciał zjeść ciastko i mieć je jednakowoż, a tu sytuacja wymagała jakiejś decyzji. Cóż, nic, tylko kunktatorstwo, co z "Kurtyzaną" ma tyle wspólnego, że oba słowa - na "K"...Moc uśmiechów posyłam, Ewa
Maciek Froński:
ooo, to fajnie, że "fajne" mini. Cieszę się. I dziękuję pięknie rzucenie okiem, za uwage i za fajne słowo. Moc serdeczności z uśmiechami dołączam, Ewa
paweł kowalczyk:
pewnie, Pawle, że proza, jak to w życiu... Miło, że jesteś, że poczytałeś i podzieliłeś się ze mną Swoją refleksją. Dziękuję pięknie i serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa
Drodzy Państwo, mnóstwo dobrych życzeń jeszcze na wspaniały Nowy posyłam do Was, z uśmiechami i ciepłem,
Ewa |
dnia 03.01.2013 01:28
Już po tym wstępie podobnie chciałem powiedzieć. ;)
Niebezpiecznie jest tak stale tkwić/wisieć pomiędzy młotem a kowadłem.
Tak wiec;
Witam po tej stronie, życząc;
Szczęśliwego Nowego Roku! :) |
dnia 03.01.2013 08:40
siedzisz okrakiem
uchylasz się
zgniłymi jabłkami
dopóki nie skosisz
obu stron barykady
:-)) |
dnia 04.01.2013 07:37
aha ciastko, bo myślałem ze 'ciacho'
w "kurtyzanie ' była przyłapana z 'ciachem' i "mur .... który jak barykada .... "
:)
serdeczności :))) |
dnia 05.01.2013 14:52
Spoks:
ano, niebezpiecznie - bywa, a po kunktatorsku - jest. Ale to nierzadkie postawy, nierzadkie...Dziekuję Ci, ze jesteś, że poczytałes i podzieliłes się ze mną Swoja refleksją. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa
Jacom Jacam:
och, JJ, co by to było, jakby wogóle nie było barykad? Co by wtedy zrobił taki peel? Bardzo się cieszę z Ciebie u sibie i z takiego Twojego czytania. Dziękuje najpiękniej i moc serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa
januszek:
no, to tutaj rzecz nie w "ciachu", lecz raczej - obciachu z powodu uchylania się od podjęcia jakiejś jednoznacznej decyzji. Bywa, i dla nikogo wygodne nie jest... Usmiechy, usmiechy, Ewa
Drodzy Panowie, dobrego, najlepszego Nowego Wam życzę, i pełno serdeczności z uśmiechami dołączam, Ewa |
dnia 05.01.2013 17:15
od pewnego czasu teksty Pani czytam na końcu, najpierw czytam komentarze pod spodem aby mieć obraz otoczki, zapoznać się z opiniami z których wyniknie, mam nadzieję, moje zrozumienie wiersza? niestety, komentarze, a raczej pogaduszki nie wiadomo nad czym i o czym, niewiele maja wspólnego z tekstem, nic dziwnego, bo niewiele można powiedzieć o tych wklejankach? Czytałem wcześniejsze Pani teksty, zastanawiam się dlaczego taka równia pochyła? A może nie chodzi tutaj o poezję a tylko o pretekst w celu prowokowania pogaduszek? Chcę wierzyć że tak nie jest, i wierzę w Pani talent, pozdrawiam gorąco, oby nam bozia zdrowia dała, i sukcesów wszelkich.
JBZ |
dnia 05.01.2013 21:58
Jerzy Beniamin Zimny:
czyli - Pana zdaniem - pogorszyła się jakość moich tekstów? Nie jest to bynajmniej pocieszające, ale też może nie dramat - bo próbuję sobie wyobrazić, że to nie tyle równia pochyła, ile - sinusoida? I że może niebawem nastąpi "zwyżka", jak to na sinusoidzie? Oby, oby...I bardzo mnie cieszą Pańskie życzliwe słowa. Dziękuję za nie pięknie i za życzenia, które odwzajemniam w trójnasób, życząc dobrego zdrowia i wszelkiego pomyślnego w Nowym, Trzynastym. Z pozdrowieniem i ciepłem...
EW |
dnia 05.01.2013 22:53
dramatu nie ma, to tylko poezja, ale warto dążyć w pisaniu do dobrego poziomu, z czasem muszą przyjść efekty, a trzynastka dla mnie jest nie życzliwa, ale co tam, byle do wiosny.
JBZ |
dnia 06.01.2013 09:08
Jerzy Beniamin Zimny:
no, i tu się zgadzamy na sto procent, że dramatu nie ma, i że do dobrego poziomu należy dążyć zawsze i w każdej dziedzinie, a praktyka - jak to mawiają - czyni mistrzów. Zaś z tą trzynastką - to może nieźle byłoby pomyśleć pozytywnie i wyobrazić sobie, że 1+3=4, i już mamy czwórkę, która wszak ma mniej negatywne konotacje, niż trzynastka? I wtedy - więcej szczęścia się do Pana uśmiechnie, i to zanim przyjdzie wiosna, czego serdecznie życzę.
Z uśmiechem...
EW |
|
 |