poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 22.12.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Byle kto
Do śp. Andrzeja L.
brzegi
Moskaliki przed wymi...
Kochać zawsze to samo.
Z "jestemu"
Obietnice
Biedny Charles
Gdy zakwitną...
Wobec kłamstwa
Wiersz - tytuł: Myślano, że dzwon
myślano, że
dzwon z wieży upadł
lecz czemu kiedy skoczyła w niebo
przed czy po fakcie próbując tańca
katedra ucząc
obłoki drżeń

czy cały spadł
czy już rozbity
chwiał się mówiono a nikt nie widział
bicia posadzki o dzwon pijany
jak by miał stłuc się
bo czeka nowy

katedro, ech
że ty, katedro
z niebem nie tańcuj bo wtedy ludzie
twardzi nie wiedząc czy czas już nadszedł
z jakiejś przyczyny miękną
by drżeć

* * *
Nie po to, by złagodzić dramatyzm utworu głównego, lecz dlatego, że na dziś mógłby być inny inny, okolicznościowy - dołączam li tylko jako laurkę, wpis do sztambucha a nie wiersz:

Mikołaj dzisiaj miał dziecku
zabawki przynieść. Kominem.
Dachy pomylił; w łóżeczku
zastał dorodną blondynę.

Cóż, poczuł męskość. A potem
wspomniał na śluby niektóre:
święty; tak żył, bez kłopotów;
musi uciekać na górę!

Lecz cóż da te poświęcenie,
jak nie skorzysta też zginie:
bo jak tu, z takim ch..haczeniem
wyjść, w górę, ciasnym kominem?
Dodane przez Marek Bałachowski dnia 06.12.2012 10:07 ˇ 6 Komentarzy · 711 Czytań · Drukuj
Komentarze
Roman Rzucidło dnia 06.12.2012 14:08
"dzwon pijany" prawie jak "statek pijany".Pełen wewnętrznego napięcia, mroczny wiersz.Bardzo na tak. A drugi wierszyk, owszem, nader zabawny, ale takie zestawienie dwóch tak odmiennych w klimacie tekstów nieco konfuduje. Pozdrawiam z Nysy
Marek Bałachowski dnia 06.12.2012 16:20
Wiersz "główny", górny jest wierszem publikowanym po raz pierwszy; powstał jakieś dwa miesiące temu i - można powiedzieć - trochę przyzwyczajałem się do niego, a trochę poddawałem go dopieszczaniu, doprowadzaniu do jak najczystszej formy - takiej jednak, która pomieściła wszystkie treści z tych, które zamierzałem w tym wierszu zmieścić.
A dolny, związany z Dniem podarunków? Jest takim właśnie podarunkiem dla czytelników, napisałem go ładnych parę lat temu i tu i ówdzie się pojawiał; nawet doczekał się "odmian" (niektóre słowa , przy zachowaniu całego sensu, w tych różnych wersjach bywają inne) - tę wersję przytaczam z pamięci czyli jest taka, jaka powinna być. Pozdrawiam ciepło.
januszek dnia 06.12.2012 18:45
"Komu bije (TEN) dzwon"?, /właściwie nie powinno się pytać/

* * *
niby drobna pomyłka (o jeden dach za daleko), a konsekwencje mogą być niebotyczne :)
pozdrawiam :)
Maciek Froński dnia 07.12.2012 08:13
:)
sterany dnia 07.12.2012 10:40
dzwoń dzwonie dzwoń
nie próbuj jednak
pod chmury ulatać
bo runie katedra
to samo można o głosie
głoś głosie głoś
nie próbuj jednak
pod chmury ulatać
bo mówca tamtaramta
potem przyjdzie nowy
jakoś z uśmiechem ten dzwon dla mnie zadzwonił chociaż dostrzegam i inne mozliwości interpretacji
pozdrawiam
Ewa Włodek dnia 07.12.2012 12:40
dzwon - uniwersalny symbol głosu prawdy, jego funkcją jest wyznaczanie upływu czasu, ostrzeganie przed niebezpieczeństwem i ogłaszanie śmierci. Pijany dzwon - zaprzeczenie tych funkcji. zas katedra - symbol stabilności, i wzniosłości - tańcząca - zaprzeczenie. Więc wiersz o tym, co się nieraz jawi innym, niz jest w rzeczywistości? Tak czytam...A laurkę Mikołajową - z uśmiechem (kiedys widziałam kartke elektroniczną, na której Mikołaj tańczył na dachu, a później zadarł kapotę, a pod nią miał gatki w gwiazdki i z przodu dwa spore - dzwonki. To tak w nawiązaniu do głównego wiersza). Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Użytkownicy Online: Mithotyn

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

72701086 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005