"była taka brązowa ze słojami zamknięta
mama mówiła, że tam jest sakróm babci
w niedziele były z niej cukierki i baton
rodzice się kłócili o to co w szafie
potem się już nie otwierała
gdy przyszło ze szpitala, że babcia nie żyje
żeśmy z siostrą do tej szafy polecieli
(kluczyk był schowany za radiem maryja)
były w niej stare ciuchy przedwojenne
kasza gryczana z robakami i gniazdo moli
rozlazło się te sakróm po chałupie
klaskaliśmy wcale nie z radości
a gupi tata myślał, że cieszy nas śmierć
siostra nie ale ja dostałem po dupie"
Dodane przez xlax
dnia 21.11.2012 21:16 ˇ
6 Komentarzy ·
433 Czytań ·
|