dnia 14.11.2012 16:10
Sorki bardzo, bardzo rzadko mam uwagi co do Twojego warsztatu, tym razem jednak, trochę bym poprzestawiał:
*
jak porcelana jest kruche
wyszczerbi się
pęknie
stłucze
letnim zefirkiem
we włosy dmuchnie
w słońcu
dmuchawce rozwłóczy
w trawach porannych
zabrzmi muzyką
otuli
w śnieżnej zamieci
jak motyl z rąk się wymyka
muśnie
pogłaszcze
odleci
nie zdołasz go przekabacić
umknie
odfrunie
w knieje
mała podpowiedź
jak go nie stracić:
mieć zawsze
na nie nadzieję...
*
Oczywiście równie dobrze mogę nie mieć racji, lecz tak mi się wiersz widzi poszukując w nim sensu.
*
pozdrawiam z :) wraz z ową nadzieją - |
dnia 14.11.2012 16:43
wierszyk o szczęściu, czym to szczęście tutaj nie jest? autorka wymienia a czytelnik zachodzi w głowę czy tak jest w istocie, ano że pęknie, stłucze, wyszczerbi, w trawie zabrzmi muzyką otuli w śniegu pogłaszcze, i odleci...
więc trzeba je przekabacić, a także mieć nadzieję. Otóż nie dowiedziałem się tu niczego o szczęściu, już wolę przypomnieć sobie ja kiedyś śpiewałem ....szczęściem mym są najmilsza twoje oczy, szczęściem mym są najmilsza usta twe, szczęściem mym są najmilsza twe powroty gdy na twój widok cały drżę. Morał z tego taki... poezja tez jest szczęściem dla poety, a ja tu poezji nie widzę.
JBZ |
dnia 14.11.2012 17:25
Janku;)))))
przestawiaj
jeżeli pomoże
ci owa czynność
w odbiorze...
a mi się usta śmieją
że Cię zostawiam z nadzieją...;))))))))))))))))))))))
Jerzy - nie było intencją autorki żeby czytelnik zastanawiał się czym jest szczęście tutaj...( jak rozumiem w wierszu;))) bowiem definicję szczęścia każdy z nas ma inną nieprawdaż? Sądzę,m że Twój komentarz wynika ze zbyt szybkiego czytania...
ale w jednym masz całkowitą rację : czytanie poezji i niesmiałe próby pisania to dla mnie wielkie szczęście;))) i bardzo cenię sobie te ulotne chwile , gdy mogę sobie na owo czytanie i pisanie pozwolić. Z usmiechami ;))))))))m |
dnia 14.11.2012 21:09
Moim zdaniem lekko, zwiewnie o kruchym i wymykającym się wiecznie szczęściu. Ale zawsze trzeba mieć nadzieję,że :
wróci, przyleci, przyfrunie
dotknie, obejmie, przytuli
chociaż na krótką chwileczkę
wiadomo, że nie jest wieczne
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.11.2012 05:57
I mnie się podoba, podobnie jak fragment piosenki zacytowanej wyżej przez Jerzego.
Pozdrawiam i odlatuję we mgłę.
Idzi |
dnia 15.11.2012 08:01
ach, szczęście, gdzie szukać spełnienia.
pozdrawiam |
dnia 15.11.2012 08:47
Ulu - ;))) dokładnie tak trzeba mieć nadzieję, że obejmie,przytuli czy dotknie chociażby na chwileczkę...;)))dzięki
Idzi;)))))))
jeśli Idzi się nie wstydzi
rzec pod tekstem coś cennego
to mam w d...że ktoś wyszydzi
bo cenię zdanie Idziego...hi hi...;)) dzięki
Stanleyu - jak miło...
mam wrażenie, że Ty wiesz...
dlatego uśmiech posyłam odpozdrawiając serdecznie;)))))))))))dzięki |
dnia 15.11.2012 10:53
Ponieważ mam sklerozę, zapominam o nieszczęściu, i już szczęśliwy jestem, jakie to proste:), serdeczności. |
dnia 15.11.2012 15:15
szczęście - ulotne, kruche. Czy jest? kazdy sobie zadaje to pytanie. I zbyt często odpowiada " po niewczasie" - ależ miałem szczęście, że... Taka mi sie refleksja nasunęła przy lekturze, Gosiu. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa |
dnia 15.11.2012 18:50
jak motyl wciąż się wymyka
.....
jak porcelana słabe i kruche
......
......
powiedz
jak go nie stracić
wystarczy zawsze
mieć nadzieje
pzdr |
dnia 15.11.2012 21:27
Bogdanie - hi hi...ja jeszcze nie mam:))) ale mam nadzieję;)))))...i wszystko będzie proste powiadasz? Nie mogę się doczekać;)))))dzięks
Ewo ;))i tak bywa...dlatego nosmy oczy szeroko otwarte;)) z usmiechami pozdrówka posyłam;))))))dzięki
aleks ....;)))))) dawno Cię nie bylo - dzięki, usmiechy posyłam;))))))))) |
dnia 15.11.2012 22:10
Gosiu, a przykucnij i samo przyleci ;) pzdr i uśmiech :))) |
dnia 16.11.2012 07:02
wydaje się że maciejowy ma rację,
szukając szczęścia wtedy gdy i ono szuka ,można się nawzajem p - oszukiwać
jak i rada dla tonącego: nie machaj tak rozpaczliwie a spokojnie rozłóż się
po zdrówko. |
dnia 16.11.2012 11:30
było się i czytało :) pozdrawiam |
dnia 16.11.2012 12:16
pod naporem trudności
zda się - nie zna miary
ile czar bez goryczy
bólu - tyle z wiarą
pozostanie w tej ziemi
której życie srogim
przeznaczeniem w dzisiejszym
słońcu - dalszą drogę
żywi nadzieją, wciąż.
serdecznie pozdrawiam, z uśmiechem po lekturze "motylkowego" wiersza. :))
serdeczności!
in-h. |
dnia 16.11.2012 12:25
Maćku- myślisz, że pomoże? OK...jeszcze potrafię;)))dzięki
Jasiek- chwała panie,że nie tonę;))))))))))kiedy Ty stoisz na brzegu...
Robercie -za pobyt i czytanie...uśmiech Ci się dostanie;))))))))))))
amica -usmiech odwzajemniam i slicznie dziękuję za piekny kawałek poezji;)))))))))) |
dnia 16.11.2012 14:45
Małgoś-
I .... to może być to szczęście:chwała Panu, że przy brzegu spokój ... skąd Ci wiadomo ze nie umiem pływać :))))))))))
pozdrawiam |
dnia 16.11.2012 18:41
mała podpowiedź
jak go nie stracić:
mieć zawsze
na nie nadzieję...
to wskazówka jak postępować by go nie stracić. A co robić gdy się go nie ma i marzy się by go mieć?
Wdzięczny będę za odpowiedź :)
Pozdrawiam. |
dnia 16.11.2012 19:00
Jasiek! - tak podejrzewałam;) ot...kobieca intuicja;)))
Gdy się go nie ma drogi Jacku
szukajmy nawet po omacku
nadzieja będzie nas prowadzić
i tyle mogę Ci poradzić;)))))))))) odpozdrawiam z uśmiechami;)))))) |
dnia 16.11.2012 20:41
do Jacka Ma dyniaode mnie:
:)
na to potrzeba kurażu
200 mieć na wirażu
rozłożyć - kiedy się tonie
skup się(-> przykucnij)
lub żyj w mamonie.
*
ze starego kalendarza:
pogoda ducha
niezachwiane zdrowie
dobry przyjaciel
żona miła w mowie
stateczny dochód
wiedza dająca korzyści
jeśli mieć będziesz to cię szczęście zyści
*
od jednego filozofa:
szczęście:
jeśli nie zaryzykujesz - nie zdobędziesz
a jak zaryzykujesz - zdobędziesz, jeżeli żyć będziesz
*
to na tyle, pozdrawiam. |
dnia 17.11.2012 15:08
a ja tak sobie cicho marzę
że bombonierka sama z siebie
na czekoladki swoje wskaże
i powie kosztuj są dla ciebie
a wtedy nawet okruszka
nie zostawię dla januszka
i to dopiero będzie szczęście :) |
dnia 17.11.2012 17:41
Ha, cóż
więc wiesz w zasadzie
że endorfiny są w czekoladzie
nie żałuję , gdzie tam ech
bo to także daje śmiech
dalej nie będę punktować
by dla siebie je zachować.
:)
pozdrawiam,
PS.
ponoć z marzeniami żyje się dłużej.
i to też jest szczęście. |
dnia 18.11.2012 16:57
Jacku i Januszku ;))...
Moi drodzy panowie
to się nie mieści w głowie
bo zamiast o wierszu gadać
czekoladki chcecie zjadać...
może śpiewką was zjednoczę:
ma góralka dwa warkocze...
......
ŻARTOWAŁAM !!! ;)))
może gra i warta świeczki
lecz zakończcie już te sprzeczki.;))))))))))) |
dnia 18.11.2012 20:44
Małgosia, Jacek
mówiono:
" poezja tez jest szczęściem dla poety, a ja tu poezji nie widzę."
gdy tymczasem:
powiedzieli (śmy)
szczeście wtedy się rozmnoży
gdy się je podzieli
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
pozdrawiam |
dnia 20.11.2012 14:17
Miło było czytać, podoba mi się, delikatne zwroty zwiewne jak owe motyle.
Serdecznie pozdrawiam:)) |