poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 15.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Wiersz - tytuł: Wszyscy jesteśmy konformistami
z cyklu "Proste odpowiedzi na jedno trudne pytanie"


Odpowiedź nr 4: Wszyscy jesteśmy konformistami


Życie polega również na tym, by nieustannie,
na każdym kroku się kurwić. Spróbuj
przez nie przejść nie modulując odpowiednio
głosu w obecności osób, od których coś zależy,

a przemielą cię niemiłosierne żarna selekcji,
twoje podania strawią niszczarki,
i zamilkniesz w szarym pokoju przy oknie,
pod które podpełźnie kąśliwy krajobraz.

Można być doskonałym w ujarzmianiu sekund,
lecz wystarczy by wymknęła ci się ta jedna,
gdy miałeś postawić most nad przepaścią,
a czeka cię smutny lot w dół. Ale jest inne

rozwiązanie, zawsze tak samo skuteczne,
zawsze wnoszące radosny łomot iskier
mrących migotliwie w pustym miejscu,
co pozostało po tej cząstce twojego "ja",

którą musiałeś sprzedać za stosunkowo
wygodne miejsce w więzieniu Codzienność.

Dodane przez Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 00:24 ˇ 30 Komentarzy · 721 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 54 dnia 03.10.2012 05:45
Romanie, jak dla mnie super napisane. Już to mówiłem, że w innych przypadkach zmęczyłbym się czytaniem, ale nie tu. W kilku momentach, naprawdę, tak dosadnie ująłeś, i przede wszystkim prawdziwie, to co przeżywa, chyba, każdy z nas. Szacun, serio. Pzdr :)
Marek Bałachowski dnia 03.10.2012 07:51
Zgadza się. Nawet wpisy pod wierszami (a w każdym razie - większość) o tym świadczą.
januszek dnia 03.10.2012 08:00
Ale jest inne
rozwiązanie, zawsze tak samo skuteczne,
zawsze wnoszące radosny łomot iskier ...

jakie???
Nie bierzesz pod uwagę wszystkich możliwości.
PS.
Ezaw wcale nie musiał sprzedawać swego pierwszeństwa za miskę konformizmu.
!
pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 09:21
maciejowy: Serdecznie dziękuję za odwiedziny i lekturę, swoim komentarzem sprawiłeś mi wielką satysfakcję, bo zawsze cieszy mnie gdy ktoś odbiera mój tekst tak jak Ty. Pozdrawiam z czytelni internetowej biblioteki w Nysie
konto usunięte 51 dnia 03.10.2012 09:28
z cyklu Proste odpowiedzi na jedno trudne pytanie

Życie polega również na tym,by nieustannie na każdym kroku się kurwić proszę mówić za siebie.typowe,żałosne portalowe pisanie.brak obrazu w odczycie.rozumiem,ze chęć istnienia w jakiejkolwiek postaci jest wielką potrzebą dla niektórych,jednak nie tędy droga.prawdziwego wiersza,to ja już chyba pod tym nickiem nie przeczytam.pozdr.
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 09:33
Marek Bałachowski: Wiem że wielkiej prawdy tym wierszem nie odkryłem. Czasami jednak pewne znane już rzeczy należy doświadczyć i opisać po swojemu, jakby się było pierwszym od początków świata, który to odkrywa.I myślę,że tutaj powiedziałem to po swojemu. Co do wpisów, być może też są(niektóre) ilustracją zawartej w wierszu tezy, ale wolę w to nie wnikać. Pozdrawiam
januszek: Tu właśnie chodzi o to by nie dać odpowiedzi na to pytanie wprost, by zostawić je niejako do indywidualnego przepracowania.Bo na to jednej gotowej odpowiedzi nie ma. Pozdrawiam
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 09:47
Trzy Kolory ten cykl już się kończy, pozostał mi jeszcze ostatni piąty wiersz.I cieszę się, z tego, bo ten cykl jest dla mnie czymś nietypowym i innym od reszty mojej twórczości, toteż chciałbym też pojawić się z tym, co dla mnie charakterystyczniejsze. Dlatego to nie oceniaj całej twórczości autora na podstawie jednego cyklu. Że bulwersuje Cię wulgaryzm już na początku wiersza? To świadczy tylko otwoim ograniczeniu. Mówić za siebie? Bardzo słusznie, tylko że istnieją powszechne społecznie postawy, które twórca ma prawo wskazać. I bardziej żałosne jest raczej twoje wyżywanie się w zemście( bo choć temu przeczysz, to jest zemsta) niż bezpośrednie, mocne nazywanie świata dookoła. A czym są dla Ciebie prawdziwe wiersze? nie znam twojej definicji "prawdziwego wiersza" więc może mi ją przedstawisz?
Może przy okazji się czegoś nauczę?
konto usunięte 51 dnia 03.10.2012 10:03
sam tytuł świadczy o megalomanii,zaczerpnięty: "wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi" cyt; To świadczy o Twoim ograniczeniu
powtórzę ,jak przy ostatnim wpisie-nie ma tu żadnej zemsty.

wymagasz,licz się z tym,że ktoś inny też będzie wymagał.

cynizm proszę zachować dla siebie.
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 10:15
A ja powtórzę, że tu nie ma żadnego cynizmu. Jeśli tak odczytujesz moje słowa, to świadczy to o z góry przyjętym negatywnym nastawieniu do wierszy mojego autorstwa. A wtedy żadna dyskusja nie ma sensu.
konto usunięte 51 dnia 03.10.2012 10:27
RR często siedzę na portalu handlowym,na drugim okienku mam otworzoną stronę PP widzę kto i ile razy się loguje.czytam również komentarze,które mają duży wpływ na twórczość każdego ,który żyje tą stroną tak jest na każdej stronie.
Wniosek-nie sposób napisać coś twórczego,będzie to tylko hermetyczna pisanina,oddźwięk.jeżeli wiersz jest dobry,przemilczę,nie muszę umieszczać komentarza-np.u Ciebie.
mastermood dnia 03.10.2012 11:24
abstrachując od tego, że NIE WSZYSCY JESTEŚMY KONFORMISTAMI, dla mnie to raczej powersowana publicystyka, którą śmiało przychodzi mi czytać bez podziału na wersy, strofy itd.
Bogdan Piątek dnia 03.10.2012 11:29
Wiersz bardzo dobry. Jednakowoż z tytułem się nie zgadzam. Bronię swojego prawa do wolności, więc wolę tynk wyżerać ze ściany:), niż się kurwić:). I stać mnie na szczery uśmiech. Pozdrawiam serdecznie.
Ewa Włodek dnia 03.10.2012 13:01
szary pokój - Stefan Grabiński napisał kiedys nowelę pod takim własnie tytułem i przypomniałam ją sobie, czytając Cię teraz, Romanie. Fakt, niektórzy ludzie, nie godzący się na konformizm, czasem kończą jak bohater ter noweli. Ale dalece nie wszyscy, niektórzy ze zmagań ze światem, w którym coraz częściej zachowania "prostytucyjne" są traktowane jak coś oczywistego, wychodzą okrzepnięci, pewniejsi, jakby potwierdzali myśl, że "co nas nie zabije, to nas wzmocni". To też metoda na życie, niezła zresztą...Tak sobie myślałam, z przyjemnością czytając Twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 13:56
mastermoodZarzucę twoim komentarzom monotonność.Po raz kolejny komentowany utwór jest dla Ciebie jest niepotrzebnie powersowanym czymś tam. Czy jest to publicystyka? Niewątpliwie w tym cyklu zawarłem jej sporo. Ale i tu operuję językiem metafor i czysto poetyckich obrazów. Czy muszę pokazywać palcem, w którym miejscu utworu one się znajdują? Jeśliś czytelnikiem tak dociekliwym znajdziesz je sam. Pozdrawiam
Bogdan Piątek/b]: Bardzo ci dziękuję za pozytywną ocenę wiersza.Co do tytułu, potraktuj go jako pewnego rodzaju prowokację.Chodzi mi o to,by każdy próbował zdać samemu sobie pytanie o własny konformizm, który może się objawiać w wielu formach.Czasem nawet bunt jest formą konformizmu. Bezinteresowność w działaniu na rzecz dobra, prawdy i piękna wydaje się być tym ,co stanowi rdzeń człowieczeństwa. Ale jak często jest to jedynie wysoko sięgający ideał? Często zastanawiam się czy bezinteresowność jest w ogóle możliwa. Ale to temat na osobną dyskusję. Pozdrawiam
[b]Ewa Włodek
Dziękuję Ci za odczytanie i głęboką, rzetelną refleksję. Jak zwykle trafnie odczytujesz moją myśl, tym razem tego co dotyczy właśnie zachowań "prostytucyjnych". Ale proszę Ciebie i wszystkich czytelników o zwrócenie uwagi na to, że tekst kończy się niedopowiedzeniem.Tym,o które powyżej pytał
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 14:03
o które powyżej pytał januszek. No cóż, w czasie pisania tego komentarza, znów coś poszło nie tak i przerwało mi w połowie. Nie rozumiem też dlaczego wytłuściła się moja odpowiedż dla [b]Bogdana. Zapewne jak zwykle jest to efekt moich miernych umiejętności w posługiwaniu się komputerem. Ale ja też się uczę
Roman Rzucidło dnia 03.10.2012 14:07
I znów się wytłuściło choć nie tak być miało.Zwracam się do Pana Moderatora z prośbą o zastąpienie zwykłą czcionką tych niepotrzebnie wytłuszczonych fragmentów.
aleksanderulissestor dnia 03.10.2012 14:19
ja też jestem konformistą
kto nie niech rzuci we mnie kamieniem
:))))
i nie pchać się
:)))
RokGemino dnia 03.10.2012 14:50
Romanie w tym utworze jest kawał dobrego wiersza, mimo wszystko nie ustrzegłeś się w pewnych fragmentach publicystyki i to gdzie nie gdzie nachalnej. no ale kto szuka to i czasem wejdzie na ścieszkę do obok, pozdrawiam
sykomora dnia 03.10.2012 18:45
Lubię ten cykl i lubię takie pisanie, czyli się nie znam
na poezji:))))
januszek dnia 03.10.2012 20:49
do aleksanderulisestor
no to gdzie mam rzucać ... w ekran ???
PS.
polecam "Osłonę Kurtyzany"
tam o rzutach kamieniem jest mowa
:)))))))))))))))))))))))))
bombonierka dnia 03.10.2012 20:53
Trzecia strofa szczególnie!!!!
całośc nadal na tak..i nie przeszkadza mi wcale nazywanie rzeczy po imieniu...;0!
Usmiechy posyłam;)))))))m
helutta dnia 03.10.2012 20:53
Może i publicystyczny...ale czasem taki ma być...
A ja żyję jak chcę. Może to sprawa małych ambicji...może czegoś innego,albo jeszcze mnie nie wypróbowało na tę przypadłość... Pozdrawiam, pozostając w refleksji...Monika
aleksanderulissestor dnia 03.10.2012 21:13
kiedyś myślałem że konformizm jest cechą zbiorowisk shierar chizowanych wyłącznie
ale tam gdzie ich nie ma większość ludzi czuje potrzebę tworzenia jakiejś hierarchii bo np lubią być podporządkowani lub lubią być na czele niezdecydowani są raz tu raz tam
serwiliści oportuniści wazeliniarze
tworzą między sobą a jakże jakąś hierarchię
roman ma dużo racji
nic dodać nic ująć
taka nasza natura jest
więc wal januszek tym kamieniem gdzie byś nie rzucił ktoś dostanie
a za co to tajemnica ?
Roman Rzucidło dnia 04.10.2012 08:31
aleksanderBardzo Ci dziękuję za tę odważną wypowiedź.Bo od zachowań konformistycznych nigdy nie będziemy wolni, nawet buntując się. I trzeba sobie o tym wprost powiedzieć, nie po to, by z konformizmu uczynić swoją filozofię życiową(choć znam takich, którzy tak mają), ale by dostrzec ułomności własnej natury. Bo bez tego ostatniego nie posuniemy się w rozwoju. pozdrawiam z Nysy.
Jomkobalt: dziękuję Ci za dostrzeganie pozytywów. Ano nie ustrzegłem się publicystyki, zresztą wcale nie zamierzałem, choć osobiście nieskromnie uważam, że jest to publicystyka jak gdyby filozoficzna.To cecha tego cyklu, który, jak powtórzę nie jest typowy dla mojej twórczości.Bo chętniej koncentruję się na obrazie i opisie niż na publicystycznych dociekaniach.Postaram się to pokazać dobierając następne wiersze po zakończeniu tego cyklu.Pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 04.10.2012 08:50
Ależsykomoro!oczywiście, że się znasz. Stoją za Tobą wysokie umiejętności literackie, których brak niektórym osobom twierdzącym, że wiedzą jak pisać "prawdziwe wiersze", a mających braki w podstawowej edukacji . Serdecznie dziękuję Ci za pozytywny odbiór tego cyklu. pełnego ryzykownych i prowokacyjnych stwierdzeń, ocierającego się o nie zawsze akceptowaną w wierszach publicystkę.Choć osobiście mam nadzieję, że z tą ostatnią nie przesadziłem. Ale w ocenie czytelników różnie to wygląda.Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam z biblioteki w Nysie.
bombonierkaSerdeczne dzięki za przychylne odczytanie i komentarz.Tak, czasem trzeba nazywać rzeczy po imieniu a poezja ma wiele twarzy i trzeba ją w tym bogactwie akceptować.Pozdrowienia z Nysy
heluttaCzasami lepiej nie mieć dużych ambicji. Ileż to nieszczęść spowodowali nadmiernie ambitni. A w życiu z tą przypadłością na pewno jeszcze się zetkniesz. Dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrowienia z Nysy.
mastermood dnia 04.10.2012 12:46
Cóż, wyrażam swoje prywatne zdanie, zaś oceny opieram na porównaniach z utworami mistrzowskimi - może za wysoka poprzeczka, ale właśnie zaprotesowałem, że wszyscy jesteśmy konformistami.
By nie być gołosłownym - posiłkuję się fragmentem z "Wish you were here" Pink Floyd.
pawel kowalczyk dnia 08.10.2012 18:01
Najbardziej podobalo mi sie podpelzywania kasliwego krajobrazu! Genialne! Co do samej tresci to jeszcze bym "docisnal" pedal gazu w tym utworze zmierzajacym do puenty jak samochod do sciany. MOIM zdaniem ta sciana okazala sie byc ze styropianu pomalowanego na kolor cegiel.
Roman Rzucidło dnia 09.10.2012 15:50
Ciekawie to rozwinąłeś, Pawle.Cóż, w mojej autorskiej intencji, puenta miała sugerowac cień niedopowiedzenia, dlatego właśnie nie docisnąłem gazu. Jak wyszło, każdy ma prawo ocenic po swojemu.
mauricjo dnia 10.10.2012 14:16
Język bliski prozie, co mi odpowiada. Jasny przekaz, celne spostrzeżenia. Zmusza do zastanowienia. Pozdrawiam. i czekam aż pan Rzucidło coś znów wrzuci
Roman Rzucidło dnia 10.10.2012 17:01
mauricjo:dziękuję za przychylną wypowiedź, aczkolwiek zaznaczyć muszę, że cykl, z którego pochodzi ten wiersz jest raczej nietypowym przedsięwzięciem na tle całej mojej twórczości, która oscyluje raczej w stronę obrazowo-opisowych ujęć świata.Do wrzucenia jeszcze jeden wiersz zamykający cykl. a co potem... nad tym myślę.Pozdrowienia z kawiarenki internetowej "małpka" w Nysie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67259203 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005