dnia 06.06.2007 10:33
No jest to wiersz. Mnie jednak nie ujął. |
dnia 06.06.2007 10:47
mnie się podoba :) |
dnia 06.06.2007 11:38
Dzięki za poczytanie.
Zbyszek63- muszę zaprotestować i rzucić nieco światła na sprawę- to jest wiersz- może nie najlepszy, ale jednak. Czy możesz wyjaśnić co dla ciebie jest wierszem- ja widzę tutaj dużą dawkę liryki (nawet jeśli ktoś oskarży mnie, że grafomańskiej).
jorena- dzięki. Jakieś konkrety?
Pozdrawiam czytaczy. Do zobaczenia na stronach z waszą poezją. |
dnia 06.06.2007 11:39
intymnie - i ta intymność bardzo mnie w tym wierszu pociąga , ale
- to przeplatane jakoś do próchnicy mi nie pasuje
- uciekaliśmy wiedząc że byliśmy dla siebie inni jako jego gołębie
- może dałoby się jeszcze w tym trochę pogmerać, żeby może ciut prościej napisać to samo
a to bardzo bardzo :
wtedy nas nakrył
szukał gałązek w splotach naszych skrzydeł i niepokojące, wieloznaczne
fajny pomysł i wiersz
pozdrawiam :) |
dnia 06.06.2007 11:58
kilka ciekawych wersów, ale gdyby to był wiersz bardziej skondensowany. |
dnia 06.06.2007 12:01
na furkocie:
- zbyt ckliwe
- budowane na ogranych rekwizytach (kurz, poddasze, sny)
- puenta banalna, co prawda kolejnosc jakby nie ta, bo nie ucieka sie w sen, ale mimo wszysytko.
tak mi sie wydaje.
pozdrawiam. |
dnia 06.06.2007 12:24
melancholijny, obrazowy, liryczny.
płynie. czytam i ... "przechodzę przez drzwi poddasza... "
na tak bardzo.
pozdrawiam |
dnia 06.06.2007 14:38
nam się podoba. mimo wszystko. wcale nie jest ckliwie |
dnia 06.06.2007 15:35
ładny choć mógłby być jeszcze ładniejszy (gdyby dopracować ,skondensować)
pozdrawiam |
dnia 06.06.2007 15:38
nie bierze. jako jego gołębie ? a toż co? |
dnia 06.06.2007 15:58
jakiś urok między słowami mimo wszystko. trzeba by go skondensować. |
dnia 06.06.2007 19:19
druga część wiersza bardziej mówi do mnie, obraz bardziej mi się podoba, chociaż całość jeszcze do przepracowania.
Sens "dla siebie inni jako jego gołębie" - bardzo mnie ujmuje, ale zapis tego sensu nieco koślawy, nie brzmi, nie słychać go, nie wydobywa się kształtnie.
Wiersz nierówny. Jednak warto nad nim popracować.
pozdrawiam ciepło.
Wiolka |
dnia 06.06.2007 21:20
Moim zdaniem to ładny i dobry wiersz. Podoba mi się szczególnie w tym fragmencie:
wtedy nas nakrył
szukał gałązek w splotach naszych skrzydeł
wzrokiem prosił o ląd
uciekaliśmy wiedząc że byliśmy dla siebie inni jako jego gołębie
może dlatego lubiłaś się tam zakradać
z potopu na poddasze
Pozdrawiam. |
dnia 07.06.2007 08:18
Pozdrawiam czytaczy i dziękuję za wszystkie komentarze.
Wiersz będzie kondensowany i cięty dzięki waszej krytyce. Myślę że coś jeszcze z niego będzie. Sprawę jednak muszę przemyśleć przed tym jak chwycę za skalpel :) (ostatnio zabijam swoje wiersze poprzez ciągłą korektę:).
Dzięki jeszcze raz. |
dnia 07.06.2007 08:25
Całkiem przyzwoicie. Ma swój klimat. Przemyślałbym jeszcze wersyfikację i przemyślał niektóre sformułowania, jak np. archaiczne "jako", które jest tutaj chyba nieuzasadnione. Pozdrawiam! |
dnia 07.06.2007 19:46
Dzięki jeszcze raz. To "jako" to mój firmowy znak- przewija się często w tym co piszę :). Postaram się jednak wyrwać chwast :). Pozdrawiam. |