 |
dnia 29.07.2012 23:19
jasne że irysy drżą ze strachu, granat może wszak wybuchnąć ?
Ewa, no być konsekwentna, jak wężowy ruch to nie falowanie ? może się wije ?
falujący wdzięk :) znowu dziwny topos ; tak jakby od fallusa?
w karo to nic się pyszni, to co się pyszni to jest za obiema ukośnymi
krawędziami tegoż karo;
szewr, pyszny kozi ser może nie tylko zniewolić ale i powalić :)
nim w moment--> zanim w mig ?
hey |
dnia 30.07.2012 05:35
wiese:
jasne, Smoku - irysy "drżą ze strachu" że wpadniesz z granatem, ale na ten raz ten granat "wybuchnął" humorem, więc może przestaną drżeć?
Co do dziwnego toposu - Tobie się z fallusem skojarzyło, wiadomo, pierwsza po północy, różne hopsy wyobraźnia wyczynia, ja pisałam kiedyś-tam za dnia i insze skojarzenia miałam, ale wszak wyobraźni u mnie - ni czotra!
ukośne krawędzie karo - no jakiez to techniczne, Smoku, ale też ma swój urok...
I popatrz, nie przyposzczałam, że chewro - delikatna, kozłowa skóra, używana na luksusowe wyroby galanteryjne, Tobie się skojarzy z serem? Też można, muszę to sobie głęboko zakonotować i starannie obwachiwać wszelkie rękawiczki, zanim założę, bo a nuż smakosze na ulicy pomyślą, że ser niosę i pobiegną za mna jak w dym, a na miejscu - rozczarowanie...
zanim w mig - fajnie...
Dzięki piękne, żeś wstąpił, poczytał, i rzekł słowo, które - gdy czytalam, i śmieszno i było, i straszno, ale - rozwojowo. Pozdróweczki liczne posyłam, i uśmiechy z dygami jak najbardziej, Ewa |
dnia 30.07.2012 06:09
Racja, Ewo - węże nie falują, ale pomimo tego i wbrew temu i tak twój wiersz też zaliczyłbym do najsciślejszej czołówki wierszy zamieszczanych ostatnio na pp |
dnia 30.07.2012 06:30
:)
Fajny.
Dałbym biust odaliski albo pierś czy brzuch.. Falujący wdzięk mi się nie wije.
Pozdrawiam serdecznie JJ |
dnia 30.07.2012 07:40
Ewa Włodek
Nie będę siadał, chcę żebyś kwitła.
:)
pozdrowię z daleka. |
dnia 30.07.2012 10:40
Jak zwykle Twoje wiersze, Ewo, zmuszają do myślenia i domagają się wiedzy, którą Ty posiadasz. A że ją posiadasz to widać i czuć ! W tym wierszu pachnie i mieni się kolorami. Piękna pl - ka ma głęboki dekolt, delikatną skórę, iskrzące spojrzenie i...jest przynętą dla motyli. Szkoda tylko, że czas powoduje uwiąd i przemijanie - urody. Pozdrawiam również z uśmiechem i dygami. Krystyna |
dnia 30.07.2012 11:37
Marek Bałachowski:
pewnie, Marku, że nie falują, ale wszak można zamknąć oczy i w wyobraźni zobaczyć ich ruch jako sinusoidę...Pięknie Ci dziękuję za obecność, za czas dla wierszyka i za serdeczne słowo. Pozdrwaiam ciepło i z uśmiechami, Ewa
gammel grise:
ach, GG, prawdziwy Facet z Ciebie: a to biust, a to brzuch - konkretnie do bólu pod tą suknią! (mam nadzieję, że tu widzisz wielke, perskie oczko, które z uśmiechem puszczam do Ciebie). A ja tak chciałam delicatnie, subtelnie, żeby każdy sobie ten "wdzięk" wyobraził po Swojemu...Bardzo się cieszę, że jesteś, że wstąpiłeś, dałeś czas wierszykowi, i powiedziałeś miłe słowo. Pozdróweczli mocne z mnóstwem uśmiechów posyłąm, Ewa
januszek:
och, Januszku - tak mi miło, że chcesz, nawet jeśli nie siadasz...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie i dziękuję Ci za odwiedzinki, za lekturę i za dobre słowo. Pełno serdeczności oraz dygnięcia z uśmiechami posyłam, Ewa
Kczajka:
och, Krystyno, wszystko mija, uroda i młodość - też, i są nie do powtórzenia. Peelce więc pozostaje tylko się zadumać nad tą prawidłowością, i jeszcze przez chwilę - kwitnąć...A Tobie najpiękniej dziękuję za odwiedziny, za lekturę i za tyle dobrych, serdecznych słów. Czy na nie zasługuję? Sama nie wiem...Bez liku serdeczności z mnóstwem uśmiechów posyłam do Ciebie, Ewa |
dnia 30.07.2012 11:40
nie wiem czy dobrze, mam wrażenie że znowu byłaś kogoś odwiedzić. pozdrawiam serdecznie |
dnia 30.07.2012 12:19
lubię takie norwidyczenie
starannie opakowane
:))))) |
dnia 30.07.2012 12:39
Belle epoque - dziś już nie dokońca wpisuje się w estetykę przekazu. Misternie, ale to nie wystarczy. Jeśli by chodziaż erotycznie. Uściski, Andrzej |
dnia 30.07.2012 12:56
Niespotykany to smak, tak wysublimowane wiersze pisać:) Pięknie Ewo. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 30.07.2012 13:45
RokGemino:
ach, RG, a to się człek po ulicy obejrzy, a to w lustro spojrzy, i nawet odwiedzać nie musi, a widzi co-nieco...Dzięksy cudeńkowe, żeś wstapił, spojrzał i podzielił się ze mną Swoim przemyśleniem w przedmiocie. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
aleksanderulissestor:
norwidyczne? Aleks, ależ to komplement dla mojego wierszydełka! Przysługuje nam?! Piękne dzięki, że zawitałeś, poczytałeś i powiedziałeś dobre słowo. Moc pozdrówek z uśmiechami posyłam, Ewa
Magrygał:
och, Andrzeju, a ja tak czasem lubię sobie - w takiej konwencji...Szkoda, że z niedosytem Cię zostawiam, ale może - na raz nastepny się spiszę? Piękne dzięki za odwiedziny, za chwilkę dla wierszyka i za madre słowo. I moc uściskań z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
Janina:
bardzo, bardzo się cieszę, Janino, że Ci się spodobało...Takie słowo od Czytelniczki - to wielka nagroda dla wierszyka. Cudnie Ci dziękuję za te słowa, postaram się nie zawiesć. Bez liku ciepłych serdeczności wysyłam Tobie, i uśmiechy, uśmiechy, Ewa |
dnia 30.07.2012 15:23
ten rytm a'la Broniewski /o ile sie nie mylę :)/ jest super.
pięknie. zwłaszcza, że ja o kwiatach nigdy nie napiszę.
najmocniej kwiaty wabią motyle
wabią. nim zwiędną
tak mi się układa.
serdecznie :) |
dnia 30.07.2012 19:26
JgodaA:
ano, Jagodo, i w takiej konwencji też Broniewski pisywał, choć nieczęsto...I jestem przekonana, że napiszesz i o kwiatach, i o przemijaniu, czasowości i złudzeniach - jak ja tutaj, jak tylko zechcesz... Najpiękniej Ci dziękuję za to, że zagladnęłaś z wizytką, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoim zdaniem, refleksją. Bardzo mi się spodobało to, jak Ci się poukładało zakończenie...Całą masę serdeczności z mnóstwem uśmiechów posyłam do cCebie, Ewa |
dnia 31.07.2012 08:36
;)))))))))))))))
Ewo, ten szczególnie dla mnie;)))))))))))
Wężowe ruchy odaliski?
taka przynęta zawsze działa
choć efekt czasem bywa śliski
dobre dla duszy i dla ciała...
Uśmiechy posyłam liczne, bo ukontentowanam...bardzo;))))))))))))))M |
dnia 31.07.2012 08:42
Ewuniu kolorowo i smutno mi się przeczytało, ale jak zawsze Twoje wiersze czytam z przyjemnością. Pozdrawiam i uśmiech posyłam :)))))) |
dnia 31.07.2012 11:36
bombonierka:
och, Gosiu, takie to wszystko w życiu niepewne, ale skoro choć na chwilę "wężowy ruch" ucieszy oczy - to już coś. Dziękuję Ci ślicznie za odwiedzinki, za uśmiechy i za dobre słowa. Oduśmiecham w trójnasób, z mnóstwem serdeczności, Ewa
maciejowy:
no, bo tu, Macieju, jak w życiu: i kolorowo, i smutnawo, i radośnie - czasami, i rozmaicie, rozmaicie... Bardzo się cieszę, że jesteś, a to, że poczytałeś z przyjemnościa - to dla mnie przyjemność podwójna. Dziękuję Ci najpiękniej, moc pozdróweczek z dygami i uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 31.07.2012 13:43
Na pewno, Ewo. Twoje wiersze są piekne i misterne, cacuszka faberge. Czasami tkną też sensualną strona, co dodaje im bardzo uroku. Zawsze nisko chylę głowę, choć też zawsze szczerze piszę. Napisz do mnie, Ewo, jeśli będziesz miała cwilkę. Mam teraz niełatwy czas, i zdrowotnie, i tak po ludzku. Uściski, Andrzej |
dnia 31.07.2012 14:29
Magrygał:
i szczerość - zawsze sobie cenię nad wyraz, bo jest to COŚ! Dziękuję Ci za nią, Andrzeju, i proszę o nią...Trzymam za Ciebie kciuki, napiszę, oczywiście. Pozdrawiam z uściskaniami, Ewa |
dnia 31.07.2012 17:13
To prawda - żaden pojedynczy kwiat nie zakwita dwa razy. Fajnie się przeczytało. Pozdrawiam. |
dnia 01.08.2012 15:01
bernadetka33:
ano, żaden, i żadna kobieta nie jest dwa razy młoda...Miło mi jest, Bernadetto, że Ci się spodobało, choć nieco. Dziękuję pięknie,że wstąpiłaś, przeczytałaś i powiedziałaś coś serdecznego. Pozdrawiam Cię ciepło, z uśmiechami, Ewa |
|
 |