dnia 05.06.2007 15:49
najbardziej podobają sie ostatnie 3 wersy, wcześniej tak sobie |
dnia 05.06.2007 16:14
tommas.; Dobre i to, bo jak mówią: do trzech razy sztuka! :) J.S |
dnia 05.06.2007 16:19
po prostu styl 'gotycką więzisz mnie literą' wydaje mi sie kapkę patetyczny i mało naturalny to że 'gotycką' jest pierwsze
motyw uwijania zwijania jest mi za to bardzo bliski (i czytanie po francusku;)
pozdrawiam wtórnie |
dnia 05.06.2007 16:42
tommas.; masz rację, poprawię! dzięki! :) J.S |
dnia 05.06.2007 16:50
bardzo mi podoba się oprócz rozmamłana wyrzuciłbym bez bólu, no nie pasuje nawet gdyby była w suahili. A trzy ostatnie wersy piękne, (nie boję się tego słowa).
pozdrawiam |
dnia 05.06.2007 17:39
tak, dużo w tych trzech zawarte treści, co nie znaczy, że całość jest nie do przyjęcia.Podoba się:) |
dnia 05.06.2007 18:25
W moim odczuciu bardzo niedobre i pretensjonalne. Ale po kolei:
Nadętość moim zdaniem wynika tu z:
1. szyku przestawnego (zupełnie niepotrzebnego, zwykle nadającego wrażenie sztuczności i pretnsjonalności)
- po francusku odczytana
- gotycką więzisz mnie literą
- księżyca pieczęć
Zwróć uwagę jak natychmiast wyłazi banał jeśli się to zapisze we właściwym szyku:
- pieczęć księżyca
- odczytana po francusku
Szyk przestawny często używany jest jako ucieczka przed narzucającą się banalnością frazy - niestety tak naprawdę jej nie ukrywa tylko podnosi wszystko do potęgi.
2. Użytych rekwizytów i przenośni (w kilku miejscach to dziwne i nie niosące obrazu kalambury słowne)
- gotycką więzisz mnie literą
- we wszystkie kwadry rozłamana
Pomysł (ale tylko pomysł) na użycie nazw alfabetów do opisu kobiety ciekawy moim zdaniem. Ale jego wykonanie pretensjonalne i oczywiste.
W sumie - to jest bardzo złe. Proponuję wrzucić do szuflady i zacząć zupełnie inaczej. |
dnia 05.06.2007 19:15
ciekawy pomysł lecz dużo racji ma komentator powyżej
podoba mi się
'w arabskim się nie zdradzasz
wiem że kołysze ciebie sanskryt'
'znak chiński z włosów'
'nie jesteś jeszcze w dłoniach
alfabet Braille'a łudzi '
i ostatnie trzy wersy
pozdrawiam |
dnia 05.06.2007 19:34
Wiersz pisany z zamiarem. Z rozmysłem. Kompletnie bez natchnienia. Więc to jest wiersz? |
dnia 05.06.2007 21:33
Mnie podoba się tytuł, pierwsze pięć wersów i trzy ostatnie.
Pozdrawiam. |
dnia 05.06.2007 22:48
czytalem. wroce. pomysle. napisze. |
dnia 05.06.2007 22:49
chyba warto wrecz. |
dnia 06.06.2007 05:22
Jest pomysł i to też się liczy, ale najlepsze jest to :
wiem że kołysze ciebie sanskryt
znak chiński z włosów'
nie jesteś jeszcze w dłoniach
alfabet Braille'a łudzi
i boska końcówka |
dnia 06.06.2007 06:03
bardzo podoba mi się tytuł..bardzo. |
dnia 06.06.2007 07:19
zet.; rozmamłana jest pewnie wyobraźnia czytającego; lepiej czytać uważniej...proszę; J.S
Emilly Snoverd.; cieszę się! :) J.S
Martinezz 123.; inwersja jest takim samym poetyckim środkiem stylistycznym jak oksymoron czy animizacja, więc lepiej czytać bez uprzedzeń i spróbować zrozumieć zasady innej , odmiennej poetyki niż ta, którą rządzi się własna...do szuflady włożę raczej zakazy stosowania technik literackich, o których wiek XX zapomniał; i jeszcze jedno: ton wypowiedzi peela miał być uroczysty, dworski, a nawet bizantyjski; de gustibus! J.S
otulona.; i ja pozdrawiam;
Zbyszek63.;
"Wiersz pisany z zamiarem. Z rozmysłem"...nie przeczę, każda sztuka tego wymaga - warsztatu. Wolę warsztat "bez natchnienia", niż natchnienie bez wiedzy, co z nim począć...Czy to wiersz? Nie - instrukcja kadzenia...(!) :) J.S |
dnia 06.06.2007 10:30
Jeżeli jest natchnienie bez wiedzy - to istnieje prawdopodobieństwo (zwłaszcza przy względności tego co się kryje za słowem "wiedza"), że owo natchnienie zostanie przekazane i doświadczone.
Jeżeli jest warsztat bez natchnienia. To już nie ma nadziei na nic. Poza grzebaniem się w warsztacie. A to dla mnie jest zaprzeczeniem sztuki.
Po prostu mamy różne zdania.
pozdrawiam |
dnia 06.06.2007 12:06
Zbyszek63.; cóż po natchnieniu, jeżeli warsztatu nie staje; sztuka - jak sama nazwa wskazuje - wymusza pewien namysł, sztuczność, by uzyskać zamierzony efekt; to nie kwestia różnicy zdań, to problem tego, że ktoś z nas nie wie co mówi...bo jeśli powiesz o talencie, to ten bez warsztatu (pracy) też zwiędnie; a natchnienie można mieć bezustannie, nawet w toalecie - i niewiele z tego wynika; J.S |
dnia 06.06.2007 12:10
nitjer.; to sporo! :)) J.S
kamilus.; poczekam, spoko... J.S
Ryszard B.; w gruncie rzeczy sztuka (jakakolwiek) sprowadza się do pomysłu, potem do jego wykonania; dzięki że to zauważyłeś; J.S
rena.; tylko tytuł? szkoda... :) J.S |
dnia 06.06.2007 13:20
podoba się. płynie mi tak obrazowo.
- otwarta księga twoja drży
zatem nie jesteś jeszcze w dłoniach
alfabet Braille'a łudzi mnie
- do świtu ciebie rozwijałem
a zwijał będę
do północy
i tytuł - bardzo.
pozdrawiam |
dnia 06.06.2007 15:48
Przepraszam musiałem być rzeczywiście rozmamłany albo zaspany. Nauka; czytać i pisać bez pośpiechu. Pozdrawiam |
dnia 06.06.2007 19:21
margo.; do północypozdrawiam, i po północy też! :) J.S
zet.; ok!! :) J.S |
dnia 07.06.2007 21:10
No cóż ! Mimo , że mnie Pan poniewiera w drugim z kolei zamieszczonym moim wierszu to muszę powiedzieć , że ten wiersz mi się podoba. Ciekawie ujęcie kobiety . napisane przemyślanie i ciekawie. Przeczytałem z przyjemnością. |
dnia 14.06.2007 06:48
Poraj.;
aż tak?...chyba mał PRZESADA! dzięki za czytanie, pozdrawiam!...J.S |