dnia 04.06.2007 22:04
Zręcznie usunęłaś kilka zbędnych słów i przebudowałaś końcową część wiersza. Poprawiona wersja jeszcze bardziej mi się podoba.
Pozdrawiam :) |
dnia 05.06.2007 01:24
dziury pewności i przywiązywanie cienia nic mi nie obrazują
czemu tak szyfrujesz ? bawimy sie w Enigme ? |
dnia 05.06.2007 01:27
ps. ja przepraszam , nie znam sie na poezji , a to pewnie o czyms waznym . |
dnia 05.06.2007 04:38
Dobre ! Pozdrawiam - PP |
dnia 05.06.2007 06:00
Poprzedniej wersji nawet chyba nie do końca rozumiałam, a ta jest klarowna jak woda ze źródła, mocna i udana :)
zdrówki :) |
dnia 05.06.2007 06:02
Niestety wiersz o niczym. Niezdarna próba wywołania nastroju. Nic oprócz tego. Jak dla mnie za trywialne. |
dnia 05.06.2007 06:02
Właściwie to ta nowoczesna poezja, sprowadza się do bezmyślności. |
dnia 05.06.2007 06:20
nieza i Piotrze Paschke , proszę wyjaśnijcie mi ten wiersz skoro rozumiecie, bo autora się o interpretacje nie prosi |
dnia 05.06.2007 06:33
po kolei:
1. strofka:
- nawet sympatyczny obrazek, że aż prosiłoby się, by go wykorzystać w ciekawszym frazowym "otoczeniu".
2.strofka:
- grafomania: rozmyte, "senne" ogólniki w do bólu ogranym wydaniu, tandetne, abstrakcyjne przetaczanie chwil na pograniczu pretensji.
3. strofka:
- bardzo karkołomna przerzutnia dziurami / pewności; inna sprawa - dziury pewności w takim wydaniu bardzo blisko grafomanii.
pozdrawiam. |
dnia 05.06.2007 06:49
Toń. mnie się tym razem nie podoba. moze tylko pierwszy wers dla siebie uratowałabym z iego. poźniej mam wrażenie jakiegoś przeginania słów i myśli. ale rzecz jasna to ja :) |
dnia 05.06.2007 07:02
korekta do mojego komentarza pierwszego - nie gra mi trochę w trzeciej części i tu zgadzam się z wierszofilem
co do reszty bez zmian :) |
dnia 05.06.2007 09:10
po poprawce lepiej
tylko to
'pewności postanowiłem'
na nie
pozdrawiam |
dnia 05.06.2007 10:36
prosze , ja naprawde chce sie dowiedziec , wystarczy krociutka interpretacja |
dnia 05.06.2007 11:04
lila cudze sny najłatwiej wychodzą - sny - marzenia, które innym spełniają się łatwiej niż nam, a jeśli nawet coś tam się udaje to i tak pozostaje niepewność - bezsenność do rana
przywiązanie cienia do kaloryfera - takie radzenie sobie z bezradnością
to moje odczytanie w największym skrócie
:) |
dnia 05.06.2007 14:39
Witam
Dziękuję Wszystkim, że zechcieli poświęcić mi chwilkę i przeczytać. Dziękuję za uwagi i komentarze.
Lila Nieza już chyba Ci troszeczkę naświetliła sprawę.
Autor nie ma w zwyczaju omawiać swych tekstów i zamierza przy swoim pozostać
Pozdrawiam
Antonina |
dnia 19.06.2007 16:06
Przerzutnia i dla mnie do zmiany:
liczyłem przystanki między dziurami
pewność postanowiłem przywiązać
cieniem do kaloryfera
To tylko przykład, tak na szybko. Może być nieudany. Pozdrawiam:) |