dnia 03.07.2012 16:58
majestatyczny orzeł
dumnie rozpostarł skrzydła
szybuje wysoko
we mgle
Określniki są niepotrzebne. "Przegadują" zwrotkę i wprowadzają patos. czytelnik potrafi sobie pewne czynności wyobrazić - nie trzeba mu opisywać.
orzeł rozpostarł skrzydła
szybuje we mgle
Tekst bez przymiotnika i przysłówków. Mało w nim poezji, ale określniki poezję przecież zabijają.
otoczony kluczem
tysiąca czarnych kruków
z mocnymi dziobami
Ile w kluczu mieści się kruków? Jeżeli tysiąc, nie trzeba czynić takiej wzmianki. Jeszcze raz apel, abyś pozwoliła na odrobinę samodzielności podczas czytania.
Kruki są czarne. Masło maślane. Z wyjątkiem "białych kruków"... :)
jakaś symbioza między orłem a wronami?
Tekst nie jest dobry.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 03.07.2012 17:37
tak w przyrodzie jak to mario ujęłaś nie zdarza się
kruki to padlinożercy orły to drapieżniki nie walczą o terytorium
ale temat przeistaczania sie tamtego orła w tego wart oprawcowania
i klucz to 3-4 pary czyli sześć-osiem powinno być kluczami |
dnia 03.07.2012 18:25
Jeżeli słowo klucz nie jest tu "kluczem", to również proponuję zmianę na stado albo chmarę.
Kluczem latają samoloty, czy nie o nie tu chodzi? Brrr...
Pozdrawiam. |
dnia 03.07.2012 18:29
Tomasz Kowalczyk
Dziękuję za uwagi -przesłanie tego utworu zmusza do zastosowania niektórych określników "majestatyczny"'dumny"{godło ?...)"Wysoko"-ma tutaj wielorakie znaczenie."czarnych" do usunięcia -zgoda.Nie chodzi o symbiozę z wronami.Aż taka prymitywna to nie jestem.Tutaj właśnie tkwi sens tego wiersza.{zawsze coś do podziobania zostanie}ale bardzo dziękuję lubię obiektywne opinie i konstruktywne
aleksanderulissestor
Dziękuję bardzo za przeczytanie i opinię.Orły tez są padlinożercami w każdym razie padliną nie gardzą.Tutaj akurat to nie ma znaczenia.Klucz 1000 już mógł orła zdenerwować a kilku nawet by nie zauważył mój orzeł i Twój mam nadzieję.Dałeś mi do myślenia , rzeczywiście powinnam napisać -kluczami[i]ale tutaj zbyt dużo fatygi by to poprawić...serdecznie dziękuję ,bardzo cenna uwaga.Chyba już nigdy nie napiszę nic dobrego. |
dnia 03.07.2012 19:15
Jacek Madynia
Dziękuję za zatrzymanie się u mnie.Tak, ma to związek z samolotem i konsekwencjami.........kruk jest symbolem niewierności i rozwiązłości. Ptak "niewierny"nie wrócił do arki Noego jak odsłonił się ląd.Do dzisiaj Niemcy wyrodnego ojca określają Rabemaler a nieczułą matkę Raben.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.07.2012 19:45
Dzielny tenTwój orzeł.
A tak, skoro komentarze nawiązywały do przyrody, widziałem walkę orła z dwoma bocianami, atakowały go na przemian, pikując z góry.
Musiał ustąpić. Może wiesz czego symbolem są bociany?
:)
pozdrawiam. |
dnia 03.07.2012 19:48
bocian jak dla mnie jest bardziej symbolem polskości niż orzeł, ale może to nie na temat :)
pozdrawiam |
dnia 03.07.2012 20:08
januszek
dziękuję za odwiedziny Jaki to był orzeł,?może orlik krzykliwy.Bociany to odważne ptaki mimo przewagi przeciwnika bronią własnego terytorium..Są symbolem płodności, szczęścia domowego,krajobrazu wsi polskiej.Nazywano go ptakiem Bożym.Mój wiersz z przyrodą ma mało wspólnego ale dyskusja utknęła w tym temacie.
pozdrawiam ciepło a nawet gorąco |
dnia 04.07.2012 02:13
absolutnie popieram T. K. - jest jeszcze więcej "zbędników":
szponami
sam
złotej
- to wszystko jest oczywiste |
dnia 04.07.2012 09:24
Co do zastosowanych środków wypowiedzieli się już inni - podpisuję się po większością ich spostrzeżeń.
Zastanawia mnie jednakowoż, czego symbolem jest chleb zw złotej koronie?
Bo to jest jedno z niewielu miejsc, gdzie z przedmówcami się nie zgadzam. mastermood napisał, że "złotej" jest zbędne. A nie ma racji - bo chleb w koronie -to sie może zdarzyć (jeszcze prędzej korona (pieniąz) lub koronka (ząb) w chlebie, ale brak przymiotnika określającego jakośc kruszcu pozbawia owże chleb atrybutów należnych majestatowi.
Ale - nie wszystko złoto, nawet te, co sie mocno świeci. |
dnia 04.07.2012 13:05
orzeł rozpostarł skrzydła
szybuje wśród chmary
kruków z mocnymi dziobami
od morza do morza
szuka przystani
znękany ląduje na skalnej półce
wyłapuje przechytrzone kruki
szkielety zostawia wronom
wraca do starego gniazda
w złotej koronie
tak odczytałam. I podczas lektury nasunęło mi się skojarzenie i z "Rozdziobią nas kruki, wrony..." i ze "Srebrnymi orłami"...Ale może się mylę...Pozdrawiam, Ewa |
dnia 04.07.2012 19:26
Myśloskoczek
Dziękuję za przeczytanie wiersza,myślę że rzeczywiście bocian jest bardziej polski lecz nie jest królem ptaków i godłem Polski.
pozdrawiam ciepło
Mastermood
Dziękuję za opinię,wezmę to pod uwagę w przyszłości.Ta dyskusja wiele dla mnie znaczy.
Pozdrawiam serdecznie
Marek Bałachowski
dziękuję za wyjaśnienia i szczerą opinię odnośnie utworu.Tak naprawdę to jestem zawiedziona własnymi umiejętnościami w tworzeniu przekazu.Sądzę że pisanie bez interpunkcji wprowadza galimatias. Chleb nie jest w
koronie .Korona stanowi odrębny atrybut a chleb(praca ,pieniądze)oddzielny .Wolność bez chleba nie jest wolnością ......Serdecznie pozdrawiam
Ewa Włodek
Szczególne podziękowania ślę Tobie Ewo .Cieszę się że wyjaśniła się sprawa "wron" i pozostałych ptaków .a już straciłam nadzieję że tak się stanie.Żeromski miał gorszą wizję ja myślę że nie rozdziobią .Tak też napisałam .Dziękuję również za nowy wiersz. Zgadzam się częściowo:Ja widzę to tak:
orzeł rozpostarł skrzydła
szybuje we mgle otoczony
kluczem tysiąca kruków
z mocnymi dziobami
(we mgle -ważne)
(bez klucza- sens się zmieni)
("otoczony" -ponieważ orzeł nie pozwoli sobie by był wśród kruków ,one go otaczają z daleka,straszą przy czym są inteligentne i tchórzliwe...w zasadzie niskie głosy też są ważne ponieważ są to głosy wrogie,...kruki niskie głosy wydają jak jest w pobliżu wróg....zostawiła bym jeszcze w ost . str. chleb)
Nie mogę napisać dokładnie jak to widzę ponieważ uciekają mi litery,może wirus zaatakował.
Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję. |
dnia 05.07.2012 12:08
Że nie o przyrodzie - wiedziałem. Odczytuję jako proroctwo, nadal jednak nie jarzę do końca tytułu, (nawiązanie do 'katastrofy smoleńskiej?).
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.07.2012 18:24
januszek
Polski establishment patrzył na żałobę polaków z mieszaniną pogardy ,lęku i poczuciem własnej wyższości.
Zakompleksiony Polak całuje "wroga" w rękę...
jak jest przy władzy- to tragedia dla narodu.
Wszelkie wartości w skorupie zamknięte, a może nawet w betonie.....
pozdrawiam serdecznie |