|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: zawiewaj miast zwiewać |
|
|
/wiersz napisany na podstawie jednego
z wierszy Grzegorza Wołoszyna/
raz w gąszczu pewnym jak cień w cień wiatr klasnął,
zanosząc strumień od źródła do nikąd,
przymocowało się do rzeki miasto
i jęło trzaskać z drzew korą i w łyko,
i wznosić w pale, dym w mgłę leśną kleić,
obrysowując chuć swą wśród kamieni,
i w pajęczynie dróg łapało oddech,
w łąki wgniatało kwiaty, w każdym razie
weź kiedy wietrze ową połać podlej,
bo susza w rzekę w kultowym obrazie
kłoniła ludzi do bohów, nurtując
miasto zaszyte wydumaną skórą,
mocarze światła próbowali niebu
odtworzyć z ulic konstelacje latarń,
weź kiedy wietrze z krawężnika przemów
by krok przechodnia inny krok nie zatarł,
bo z gwiazd jak z stąpnięć w nieznane się wróży,
a tu? ścier chmury nie znoszą już kurzy,
i póki chaty kominów wyzbyte
i wozy koni ze sto bez zaprzęgu,
bają zawiewaj, legendą i mitem
jako i sosny w pień wycięte z łęgu
służą dziś ogniom miast pszczołom na bardzie,
nuż i nad wodą mówią tobie - twardziel,
bo rzeka nijak do miasta a miasto
czerpie z niej tyle co samemu cięży,
a weź no kiedy i koryto zastąp
obaczysz jaki pociapany księżyc
i słońce sznurem mętnej szubienicy
zwisa gdzie zdechłe w śródmiejskiej ulicy
i kiedyś pewnie ktoś odkryje powód
by z tobą skończyć, więc co możesz - zróbże,
odkręć od rzeki coś przypiął i chodu!
nim rzecz ostatnią do powieści wsuplę
niech się wyostrzą miastowe niesnaski
i ze snu w gąszcze znów wrócą oklaski.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.06.2007 15:45
Dla mnie tytuł jest bardzo zły.
Wiersz napisany na podstawie innego wiersza?
Czy nam chodzi o PRAWDĘ? czy nam chodzi o KALKOMANIĘ?
Wiersz jest barwny i ciekawy.
Być może uprzedzony na początku, nie odnalazłem w nim głebszego przesłania, traktując to jako zabawę, i jako taką uznając za dobrą. |
dnia 04.06.2007 17:13
Messie :) Nie wierzę by Grzegorz darował Ci tę literówkę w imieniu...
A swoją drogą, namotałeś, nanizałeś i poplotłeś jak zwykle. Niemniej jednak wolę Twoje akcjodajne (kontaminacja akcji i miododajnego) wierszałki o mopkach. Poza tym, zauważyłem, że kolejny raz szukasz natchnienia. Przedtem była la- , teraz G.W. Spróbuj się scyklić na jednym przewodnikowym wątku wtedy - przynajmniej mnie - powalisz odcieniami Twojego pleciugowania. Wiem, że tematów Ci nie zabraknie. Pozdrawiam i jakoś tak wierzę w Ciebie. Życzliwie. |
dnia 04.06.2007 17:16
a ja ciekawa jestem, jak zabrzmiałbyś we współczesnym języku polskim. |
dnia 04.06.2007 18:44
Zbyszek63 - prawdę czy kalkomanię? sam nie wiem, raczej zabawa, a jeśli Grzegorz powie dość, ok - poproszę o usunięcie
Wierszofan - la- ? kto to? staram się być elastyczny - w ostatnich częściach jednak wyszedłem poza ramy Grzegorzowego opisu, powrotu do lasu, bośmy i tak wszyscy z lasu, może jeszcze wrócę do szulmierskich mopków, a może do inncy zwierząt, kto wie,
mam kilkaset pomysłów, dumnie brzmi, czasu brak niestety
Reteska - a może sama spróbujesz przerobić na współczesny? będę wtedy wiedział jak i któędy podążyć i z góy dziękuję
MN |
dnia 04.06.2007 18:54
Łoboże! Tego jeszcze nie grali! Mam jednak nadzieję, że ze mną nie skończą, bo jeszcze kilka wieszy chcę napisać ;-) W odpowiedzi na Twój wiersz wkleję zaraz "Fizjopolis". Powinien Ci przypaść do gustu. Pozdrawiam!
P.S. Skąd Ty wziąłeś tego twardziela? Jak podmiot liryczny w "Wisła przymocowana..." jest twardzielem, to ja jestem Teresa z Kalkuty! ;-P
P.S. II. A tak swoją drogą: szanuję Twoją metodę twórczą. |
dnia 04.06.2007 18:58
Grzegorzu - dzięki - jednak możesz sobie na tym wpagórku pochasać co nie co - jeśli zauważysz jakieś "skrętne błędo"
wytykaj ile tylko wlezie,
twardziel się zrymował i wyszedł z mięsniaków bez wyczucia i koni mechanicznych - troszkę szurnąłem wiatru w heavy metal
MN
ps. ostatnio byłem w Kazimierzu, padał deszcz, twardziel z niego był bo nie przestał, hi |
dnia 05.06.2007 21:08
Ciężko mi jest się wypowiadać na temat Twoich wierszy. To specyficzna poetyka i nie jestem z nią zbytnio obyty. Momentami wionie z tego ostro Leśmianem, ale nie wiem czy przez bezpośrednią inspirację, czy raczej poprzez wspólny obszar fascynacji i nawiązań (z ludowością na czele). Pozdrawiam! |
dnia 06.06.2007 12:35
Grzegorzu - wypowiadać się? nie musisz - stram się by wiersze, które buduję wszyscy mogli zobaczyć wraz zapachem i echem i
może w tym sęk, że nie o ludowość czy leśmianizm mi idzie (przyznam się, że z Leśmiana to ja dawno nic nie przeczytałem,
a skończyłem - jak jego wiersze miłosne dostałem w łapy) także
podobieństwo? nie wiem, muszę spojrzeć, może wtedy odbiję w inną stronę, ale nie czyń mnie tym, który plagiatuje leśmiana,
jak masz net'a to możesz zajrzeć i w inne zupełnie odmienne zakątki moich wiersz, ech, ale zabrzmiało pompatycznie, hihihihi
MN |
dnia 06.06.2007 22:46
Zajrzałem, i owszem, nawet już jakiś czas temu. Podrawiam! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|