dnia 04.06.2007 09:54
Grafomania.
A tyle ma pan do powiedzenia na forum... |
dnia 04.06.2007 10:42
jak się kryje własną twarz? To koszmarek taki(?) i dwuznaczność -
zamierzona? |
dnia 04.06.2007 11:20
bardziej patetycznie nie dało się napisać? wobec takich tworów pozostaję nieugięta: mizernie, bardzo mizernie napisane, ponieważ zbędne powtórzenie tytułu, powórzenia (gdyby tu jakoś ciekawiej, mnie znudziły) i takie "kwiatki": złodziej życia, czas do śmierci, otchłań bez końca, otchłań bez dna, siła mięśni (dopełniaczowość!). nic ciekawego w treści (jak odezwa jakaś, brrr), nic w języku. niestety. |
dnia 04.06.2007 12:06
no niestetety |
dnia 04.06.2007 12:08
no niestety dla mnie za dużo patosu |
dnia 04.06.2007 12:23
A mnie to zastanowiło, chociażby dlatego, że znalazł się Nieliczny wśród angielskojęzych papug , który wie, że był gdzieś tam, jakiś tam, powiedzmy: szewc z Efezu lub być może kalif Omar , który chciał mieć ciepełko w łaźni...( No kim oni byli... szanowni Państwo i o co tu chodzi ?;))) ...Więc już sama ta INNOŚĆ zaciekawia i zmusza do szacunku...A że wiersz to JESZCZE nie jest, no to co? Ważne,że myśl jest! Dużo gorzej kiedy jest odwrotnie, co tu na PP niezwykle częste... |
dnia 04.06.2007 12:35
No chyba, że to moja nadinterpretacja:))))) No to jak to tam Panie J.S.? Mam racje , czy nie? Wiesz Pan kim był H........es? |
dnia 04.06.2007 13:04
nieudolne. to dowcip? |
dnia 04.06.2007 13:09
słabizna niestety. |
dnia 04.06.2007 13:49
przerost enterów oraz zaimków osobowych nad treścią
i dopatrzyłam się jeszcze paru mało logicznych konstrukcji
np; "zginiemy jak szmaciane lalki"- jakby powszechnie było wiadomo JAK giną szmaciane lalki, a nie jest, gdyby ewent. "jak zołnierze w okopach" albo "jak ćma przy świecy" to przynajmniej byłoby jasne JAK, kazdy mniej wiecej wie, jak giną żołnierze w okopach oraz ćmy latające przy płomieniu, natomiast szmaciane lalaki? to nie jest oczywiste
do znudzenia powtarzam: Edek Pasewicz mi kiedyś powiedział, że do pisania wierszy tak naprawdę potrzebne są dwie rzeczy: LOGIKA i SKŁADNIA
i się wciąż przekonuję że miał facet rację |
dnia 04.06.2007 14:05
Pani Paradna :)))))))) a może by tak naprawdę: DO RZECZY ? Jeśli Pani naturalnie wie o co mi chodzi:)))) |
dnia 04.06.2007 14:06
A wie Pani , kiedyś moja Przyjaciółka Miriam Akavia( jeśli wie Pani oczywista kim Ona jest) powiedziała mi, że trzeba wiedzieć to na temat czego się człowiek wypowiada... |
dnia 04.06.2007 14:07
I myślę, że Ona jednak ma rację:))). |
dnia 04.06.2007 14:42
Przypominam tu komentuje się teksty/wiersze, nie zaś wypowiedzi innych użytkowników. |
dnia 04.06.2007 15:47
Doprawdy? Pan zerknie , z łaski swojej, na przykład pod wierszyk Piotra o tytule"Nieostry" i zobaczy co Autor komentował. Dobrze? |
dnia 04.06.2007 16:59
A swoją drogą: DAJCIEŻ WY LUDZIOM WRESZCIE SIĘ WYPOWIEDZIEĆ, bo zakładanie kagańca , jak uczy historia, zawsze się źle kończy TYLKO dla zakładjących.
Ja osobiśie mam dosyć CENZURY, nawet tak szanownego geremium Morderatorów i innej Administracji, że jej z nazwiska jeszcze nie wymienię... |
dnia 04.06.2007 17:01
Naprawdę(sic !) |
dnia 04.06.2007 17:08
Radziłbym zresztą Admin-istracji usunąć mnie jak najszybciej , (chociaż to też będzie mniało swoje uboczne skutki:))))), bo jednak nie zdzierżę dłużej tej całej kreacji wymyślonych wielkości, a szczególnie przyzwolenia dla jej chamstwa. Przykro mi. Cóż, takie są moje obyczaje:)))) |
dnia 04.06.2007 17:46
Dla mnie słabszy od Twojego "Zegarmistrza" z konkursu na sonet. Tamten był bardziej dynamiczny i miał niezłą puentę. Ten zbyt rozdmuchany. Pozdrawiam. |
dnia 04.06.2007 17:54
Nie bałdzo to widzę
pzdr |
dnia 04.06.2007 19:51
Modraszek: nie, to nie jest w żądnym razi Twoja nadinterpretacja.
Martinezz: jakież to konstruktywne. Tako rzekłeś.
Emill: jaki koszmarek? niby to nie można chować własnej twarzy?
Niebo nad fasolą: tak. Z Ciebie.
Black Parade: może to nie takie oczywiste jak giną szmaciane lalki ale też nie jest oczywistym jak ginie żołnierz w okopach. Może przecież zostać zagazowany, zastrzelony, wysadzony...Ludzie!!! Black! Co Ty wygadujesz. Przecież...a zresztą, zastanów się jeszcze raz nad tym co napisałaś.
Cicho: Kwiatki, tak kwiatki. Ale bo ja nie rozumiem ocb? |
dnia 04.06.2007 19:56
Wierszofan: dziękuje za konstruktywność. |
dnia 06.06.2007 07:23
widzę, że obrazem nic nie da, następnym razem więc będzie łopatą
pozdrawiam :) |
dnia 06.06.2007 08:47
Martinez - Grafomania???? Zbyt wielkie słowo, bo i grafomania czasem potrafi rąbkiem spódnicy zahaczyć o sztukę. Tu to raczej banalizm i wodolejstwo, a to juz rynsztokowe poziomy.
Nadałbym temu tytuł "Ograny motyw w nieoryginalnym widzeniu świata nowego bazgracza" bo "poety" przez serwer nie chce nawet przejść
"Zegar
Złośliwy złodziej życia
Odmierza czas do naszej śmierci
Lecz my nienauczeni bycia
Będziemy nieugięci" - i cóżtu nowego? nihil novi, standartowe krzyki nastoletniej, nie wiedzącej, co z dupą zrobić młodzieży, bunt przeciwko "niewiemczemu".
"I staniemy
Do z góry rozstrzygniętej walki
Zginiemy jak szmaciane lalki" - stańcie, stańcie, rzeczywiście z góry przegrana. A właśnie, jak giną szmaciane lalki, bo też róznie mogą, tak jak wymienione rodzaje śmierci żołnierskiej przez autora, moga przez rozpadnięcie się materiału, przez rozdarcie, przez spłonięcie w piecu, rozerwane przez rece dwóch dziewczynek, a na przykład lalki mojej siostry zostały utopione w moim moczu.
Dno, czy też raczej depresja, poniżej dna |
dnia 21.07.2007 09:55
Czas jest nieubłagany. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Ale pamiętaj, że można z nim walczyć. Poezja jest ponadczasowa. Trzeba stworzyć sobie pomnik słów. "Non omnis moria" |