dnia 13.06.2012 07:40
prześliczna,przeurocza,przecudowna grafomania.chciałbym napisać,ze poszczególny wers tworzy oddzielną myśl,ale tak nie jest.zastanowiłbym się autorze nad tytułem i nad ani ( to chyba już archaizm) pozdrawiam. |
dnia 13.06.2012 07:56
sam zamysł przypowieści przedni, wykonanie typowe dla portalu, nie wychyla się w żadna stronę, pozdrawiam |
dnia 13.06.2012 10:07
tekst napisany chyba tylko po to,by spełnić cotygodniową normę. |
dnia 13.06.2012 11:44
Podoba mi się tytuł, wersy: 1-2, 6 oraz 12-13. Do całości na tę chwilę nie jestem przekonany. Chyba starałbym się ten tekst w daleko idący sposób skondensować aby pozostawić i sensownie połączyć jedynie najmocniejsze, najbardziej wyraziste, frazy.
Pozdrawiam. |
dnia 13.06.2012 11:45
Bal Pełni Księżyca ? Dużo tu różności, które budują obraz, choć się nie dopełniają. Ciekawostki, A |
dnia 13.06.2012 12:46
na podstawie obserwacji uczestniczącej ? :)
takie jest targowisko (próżności), choć wiesz na pewno
dobrze, jak trudno słomę z butów wytrząsnąć (vide: niektóre
komentarze u Ciebie), a to śmieszne nie jest;
ekskluzywny (krawiec)--> mało trafne?
ta powtórzona dzika karta nie brzmi dobrze, może
jakiś zaimek?
hey |
dnia 13.06.2012 13:23
o tym, jak to jedni chcą koniecznie zmienić dotychczas zajmowane miejsce na lepsze, dogodniejsze, zaś inni - starają się ich do tego zniechęcić demonstrując lekceważenie a nawet - pogardę? Sens - uniwersalny, skłania do zamyślenia...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 13.06.2012 15:31
Na prośbę Autora ostatnia strofa wiersza została zmieniona.
Jej poprzednia wersja:
mający nadzieję na dziką kartę
będą umierać najdłużej |
dnia 13.06.2012 15:42
Stroje godowe czy galowe? Tytuł przyciągnął, ale wg mnie treść zawiodła. Zbyt sucho podane (takie jest moje wrażenie), brakuje tu czegoś. Jak to ujął RokGemino nie wychyla się w żadną stronę, do jednorazowego przeczytania i zapomnienia, ale to tylko moja ocena. Z pozdrowieniami :) |
dnia 13.06.2012 16:57
2ga i trzecia fraza niezbyt , reszta przyzwoicie |
dnia 13.06.2012 17:25
Widzę ślady pazurków na tych drewnianych nogach pewnej suszki rasy jamnik... Przyzwoita poezja - strasznie wysokich lotów (może jakiś ochłap spadnie?).
Pozdrawiam - bezrobotny pan Łukasz |
dnia 14.06.2012 11:08
moim skromnym zdaniem
bom skromny facet
ostatni wers zbędny
jak najbardziej reszta
odpowiada prawdzie
cóż więcej nam potrzeba
pozdrawiam |
dnia 14.06.2012 16:00
przydałaby mi się rada, jak tu wyprosić z bankietu takiego niepowołanego gościa? |
dnia 15.06.2012 09:12
Wiersz przedstawia: albo stosunki miedzy .ludzkie (jak przedstawiła Ewa Włodek), albo ewangeliczne :"zaproszenie na gody" - tam niemającego szaty godowej (białej) król nie tylko że nie wyprosił ,lecz wręcz wyrzucił (do piekła).
Co prawda można założyć że na PP obowiązuje dowolność interpretacji, ale to jeszcze nie oznacza dowolność interpretacji w ogóle np.przepisów prawnych, drogowych itp.
Ewangelię - Dobrą Nowinę też nie wolno dowolnie interpretować, no chyba że rzuca się wyzwanie samemu Bogu.
a wtedy , tak jak przy przekroczeniu przepisów ....
Panie Tomku, niech pan ma przynajmniej litość nad sobą. |
dnia 15.06.2012 17:41
Cóż, Tomaszu, wszedłeś na tę samą ścieżkę, co inni. Czy to źle? Nie wiem. Nie mnie oceniać. Ale piszesz podobnie, jak większość. Może nadszedł czas na zmiany? Także a literaturze? Kto wie? Wszak co dekada, to coś nowego. |
dnia 15.06.2012 17:59
* w literaturze |
dnia 15.06.2012 19:11
Strój godowy lepiej podkreśla obcość, dystans, czy wręcz zwierzęcą r11; a więc nie pozwalającą na porozumienie r11; inność.
Wiersz zainteresował, głównie ze względu na aktualność r11; niestety r11; tematu.
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2012 19:36
r11; to - |
dnia 18.06.2012 13:49
Podtrzymuje swoje zdanie na temat tworczosci autora: bardzo cenie sobie komentarze i krytyke autora za to raz po raz jestem zawiedziony jego tworczoscia. Pozdrawiam. |
dnia 19.06.2012 15:59
jasny gwint co to jest
chyba bełkot
jak zwykle
mniej więcej |
dnia 22.06.2012 08:35
Ponury smutny bełkot... |