jesteś niczym powietrze dławiące
mój oddech. powoli obserwuję jak kurczy się przestrzeń pomiędzy nami
już tylko jeden most
dziurawy nie do przejścia.
powoli obserwuję bo mam słaby wzrok
ktoś ukradł mi moc dostrzegania wad.
w sobie czuję pustkę
wewnętrzną śmierć określam
niewerbalnie za pomocą drżenia rąk i
jak przed ciosem skulonej głowy.
a twarz mam wciąż zwróconą ku
niebu i modlę się żeby Tobą się
nie zachłynąć choć jesteś
niczym.
Dodane przez infantka
dnia 01.06.2007 21:21 ˇ
6 Komentarzy ·
790 Czytań ·
|