poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 18.05.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
...PP
Ostatnio dodane Wiersze
O dziwnej ciszy w so...
Nil
Moje lato
Hen w świat
Małżeństwo
Dwa metry pod
roszczeniowiec
Piękny Antonio
taki ruch wszędzie
Pocałunki
Wiersz - tytuł: OSŁONA KURTYZANY
drama wg.J 8;1-11
w 2 aktach pilnie ułożona

Odsłona kurtyny

Cała sceneria to jedno tylko ma życzenie:
Mur by uwidocznić pomiędzy:
Stwórcą a stworzeniem,
który jak barykada na drodze do Pana
z cegieł niegodziwości aż tak usypana
że Ziemia winna zwać się:
                                     Wielkim Babilonem,
                                     Nierządnicą,
                                     Kurtyzaną, ...

*

                        Więc pod murem onym:

Ona               -- cała strwożona
                        pośród tłuszczy wrzasków

ON                 -- Jako Pan Najwyższy
                        a bawi się w piasku

Ręce              -- ich nie bez-celnie
                        ściskają kamienie

Usta              -- jeszcze bezczelnie
                        miotą oskarżenie

Ucho              -- jedynej słusznej
                        żąda odpowiedzi

Nos               -- wyniuchał w piasku
                        znaki dla gawiedzi

Oko              -- się na gryzmoły
                        rzuca mimo woli

Mózg              -- zaś do rozumu
                        powraca powoli

Znak              -- "bo do tanga trzeba dwojga"
                        lub inne cytaty?
                        może imiona własne?
                        albo schadzek daty?

*
Dygresje       -- [grzechów głównych
                       jest na pewno więcej
                        mydlą nimi nam oczy
                        a dla mnie i ręce;

ja                    rąk nie umywam
                        więc skąd te mydliny?

rzut              -- tu oznaczałby
                        być pierwszym bez winny]
*

Mury             -- nagle spękały
                        lecz stoją wciąż sennie

Sumienie       -- całą rozprawę
                        rozprawia sumiennie

Myśl              -- jeśli bieda dla niej
                        to i dla mnie biada

Kamień         -- na piach z ich rąk
                        i jej z serca spada

Nogi              -- zapas się wzięły
                        unosząc persony

Emocje - mgły -- rosą spadły

NIKT             -- nie potępiony

Czas             -- kończy tragedię
                        z podziałem na role

Wiatr              -- równając piasek
                        wywodzi nas w pole

Antrakt -
...................................
...................................
                    - się przedłużył
                      ale szybko zleciał

Mur              -- wielokroć się w-zburzył
                        po przez tysiąclecia

Czas            -- już nie gra roli
                        czasami gra sztuka

Tymczasem   -- jak złodziej!
                        Ktoś powrócił i szuka;
                        kto spamiętał jak mówił:
                     -" idź i nie grzesz więcej"
Rabbi
Zbawca
Ofiara
Gorejące Serce


"Co racja to ..."

                   - relacje co raz bardziej liczne

Czyż
                     doprawdy drogi życia

                     wiodą statystyczne?

Bo jak miastem się przetacza
kurtyzan parada

i to na naszych oczach!

to na naszych oczach -
- >> kurtyna opada <<


Gdyby był koniec
>> ... << - to
było by na tyle
a tak cię nęci świat uroczy
poklaskiem co zasłania chwile ...
aby sumiennie duszę toczyć

Poza kurtyną dramat trwa
Bisom - brakuje rekwizytu
Znów kurtyzany skruchy łza
rozmydla renowację piasko-rytu

Wiec Ty mię nie potępiaj że
powtórki w życiu już nie będzie

(Takie to słowa konferansjer rzekł
do widza ...
w pierwszym rzędzie)

*
Dodane przez januszek dnia 26.04.2012 21:35 ˇ 14 Komentarzy · 857 Czytań · Drukuj
Komentarze
Hector_Cavalcanti dnia 26.04.2012 21:49
Chyba jestem ekscentrykiem, bo podoba mi się to.
januszek dnia 27.04.2012 04:35
Hector_Cavalcanti
Ja też, nie będąc uczestnikiem (jak obręcze) tego samego kółka (wzajemnej adoracji) jestem ex- centrykiem.
Twój wpis nie może mi się nie podobać!
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam!
:)
januszek dnia 27.04.2012 04:40
Ukłon w stronę moderatora!
Na podglądzie wiersz miał inny-dużo gorszy zapis. Wielkie dzięki!
(aczkolwiek w oryginale też wygląda inaczej)
bombonierka dnia 27.04.2012 06:05
Kamieniem w stronę aktu
i kurtyna w górze...
co nie zmienia faktu
że przeciw naturze
ręka rabiego-zbawcy
chętnego kapłana
sumień naszych znawcy
żle jest skierowana!
Ona- ziemia- Femina
On- cząstką Kosmosu
środek, w którym wina
.....................
jest bez prawa głosu.;)))
Powinnam chyba za wieszczem powiedzieć : To lubię!
Usmiechy ;)))))))M
januszek dnia 27.04.2012 06:32
"środek, w którym wina
.....................
pod dostatkiem w Kanie
(lecz Go osądzili):
- to boskie skaranie!
......................
jest bez prawa głosu."
PS.
chyba przez wzgląd na " Przemyślenia wielkanocne"powinnaś powiedzieć nieco inaczej ...(tam mówiąc tak ktoś źle skończył) ale to tak zupełnie na marginesie.
Pozdrawiam i dziękuję. :)
IRGA dnia 27.04.2012 11:29
Jest w Twoim wierszu - niewierszu coś takiego, że wracam tutaj kolejny już raz... Pozdrawiam. Irga
konto usunięte 54 dnia 27.04.2012 11:33
Z miłą chęcią przyjdę tu jeszcze, bo chwilowo ciężko odczytać w mojej komórce :) a z tego co widzę jest do czego powrócić, pozdrawiam :)
moderator4 dnia 27.04.2012 13:08
Sporo twardych spacji musiałem wstawić aby tekst wyglądał podobnie, jak w autorskim zamiarze. Przyznaję, że nie wszystko udało mi się wiernie odtworzyć. Zdaje mi się, że wyraz "ktoś" powinien być w jednym wersie z "powrócił". Spróbuję to jeszcze skorygować.
Ewa Włodek dnia 27.04.2012 13:20
hmm...

...pragnę się mienić Tajemnicą Tajemnic,
Wielką Babaloną,
Szatą Nierządnicy...


to mi się przypomniało, jak czytałam Twój wiersz, Januszku, i Crowley, a wlaściwie jego Rose...Czyżby to była w jakims sensie inspiracja? No, wyczytać tam można, że świat się kończy...
Wiersz ma w sobie - delikatnie mówiąc - mocno dekadencki niepokój, a forma - dla mnie owszem, owszem, bo lubię formalne eksperymenty. Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
januszek dnia 27.04.2012 14:14
IRGA
maciejowy
Jeszcze i jeszcze i ... wtedy będziemy kwita!
:))). Pisałem podchodząc kilkakrotnie w odstępach rocznych.
Zapraszam, ale aż taaakiej przerwy nie róbcie.
Szkoda czasu. :)))))
januszek dnia 27.04.2012 14:19
moderator4
Mówiąc o oryginale miałem na uwadze mą kartkę papieru, jest tam próba dalszego ciągu.
Tu jest OK. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
januszek dnia 27.04.2012 14:32
Ewa Włodek
Inspiracja owszem była
nią senność,
na kazaniu+ zamiast na tacę
kupiłem kościelną gazetę
stąd wiem że: J 8; 1- 11
Tam?
mam cichą nadzieję że nie u mnie
no nie, właśnie muszę skończyć.
(koniec świata)
januszek dnia 06.05.2012 08:43
?.
może go jednak nie będzie ale KONIEC CZASÓW -tak
*
Otrzymałem i taki komentarz (nie tu, lecz tu dam + mą odpowiedź):

"świat blaskami kusi
uroki roztacza
człowiek ciagle grzeszy
a Pan mu wybacza
wznosi nad nim swoje
litościwe ręce
błogosławi mówiąc
idź i nie grzesz więcej
nic wszak sie nie dzieje
bez żadnej przyczyny
niech podniesie kamień
ten ,kto jest bez winy
tyle w nich bezeceństw
innych opluwają
lecz od własnych grzechów
ręce umywają
i tak z ciężkich grzechów
ciągle budowana
rośnie barykada
na drodze do Pana."
*
A największym z nich jest :"ślepota duchowa"
i to taka że będąc "widz(em) - nie widz(ę)"
"a mury rosną" - jak śpiewa Pietrzak, i będą dopóty, dopóki jak śpiewa Krzysztoń - "spadną łuski z naszych oczu" czyli 'po-wieki', aż w końcu 'powieki'(u kociaków są opadnięte przez pierwsze 3 dni) pójdą w górę - jak kurtyna i dopiero wtedy rozpocznie się:

DRAMA - T "JAK DOBRZE BY MOGŁO BYĆ!"

"CODZIENNIE (był) SĄD OSTATECZNY,"
"(-)STARCZYłoby OWOCÓW,"
"(-)STARCZYłoby CIENIA"
......................
"TO ZIEMIA JEST (TĄ) WIELKĄ JABŁONIĄ" -
"OJ!
CZY ZNA?
ludzi" -
konto usunięte 55 dnia 19.03.2013 05:27
Forma - brawo. Treść - brawissimo! Przesłanie - chapeau bas!
Podpisane: żywy pstrąg :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

76593042 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005