wyjść z siebie i poznać
ze zbożom pomocą i tym czymś w źrenicy
że władza co dwie głowy to nie jedna
na prawdzie jest w stolycy
z ziemi włoszczowskiej do boskiej i wio
z powrotem z warkoczem czy bez
wdepnąć w progi by dowlec przed
trybunał liczne nasze wrogi
a wieczorową porą gdzie w miejsce
księżyca orle trupy
prawem będziem aby nikt nie splugawił
matki kostuchy a żeby nie było niczego
to krwawić rzekami ale tak ten tego
by czerwień nie ubabrała bieli a
przede wszystkim paść i zawodzić
pieśni na cześć i chwałę
koniecznie póki jeszcze nie zginęli
Dodane przez ogeon
dnia 01.06.2007 14:09 ˇ
8 Komentarzy ·
986 Czytań ·
|