dnia 31.05.2007 22:12
Z tym da się żyć. |
dnia 31.05.2007 22:13
"Poczęcie prozy umierania"? "Tygielna produkcja"? Nie, nie przemawia do mnie, choć ja też spod Sędzimira. Pozdrawiam. |
dnia 31.05.2007 22:18
Grzegorz Wołoszyn - widać najciemniej pod latarnią. Dzięki za przeczytanie. pozdrawiam. |
dnia 01.06.2007 10:51
w każdym razie tekst brzmi, ma swoją melodię:)
ala, jak dla mnie, za dużo "efektów specjalnych". rozumiem, wszystko podporządkowane "satyryczno-alchemicznej" treści, ale w przypadku podobnego tekstu przydałoby się więcej oddechu dla czytelnika między poszczególnymi "strzałami"; w obecnym wydaniu - na dłuższa metę całość mecząca.
poza tym:
- ilość potu i spermy - taniość widzę, taniość, również w kontekście "ascezy" Diogenesa;
- konstrukcja na zagięciach podparta - a dlaczego nie bez inwersji, konstrukcja podparta na zagięciach (niewielka zmiana w "melodii" tekstu)?
pozdrawiam. |
dnia 01.06.2007 11:12
Wierszofil r11; bardzo dziękuję za uwagi i przeczytanie. |
dnia 01.06.2007 11:21
Jestem bardzo daleki o stawiania komukolwiek zarzutu niezrozumienia tekstu.
Tekst często nie przemawia tak jak chciałby tego autor a to już wina autora. |
dnia 01.06.2007 11:23
Nie do końca rozumiem dlaczego słupy z niskim napięciem kuleją. Te z wysokim nie kuleją? To kwestia napięcia czy przemienności prądu?
Poza tym żałosne ględzenie. Aż dziw, że ktoś ma odwagę publikować to jako wiersz. No ale odwołanie do "spermy" świadczy o tym, że autor jest odważny. Może tak lepiej do policji sie zapisać? |
dnia 01.06.2007 11:37
Zbyszek63 - najwiedoczniej chodzi tu o coś, co Pana przerosło i
czepia się Pan autora. :) Smutne. |
dnia 01.06.2007 12:14
Słupy z wysokim napięciem z pewnością mnie przerosły. Nie rozumiem co w tym dziwnego. Sperma również. Co kraj to obyczaj. |
dnia 01.06.2007 12:18
Bardzo Pana proszę o zakończenie tej jałowej dyskusji. To czego chciałem się dowiedzieć od Pana już wiem. |
dnia 01.06.2007 12:24
przyglądam się Twoim tekstom, Autorze, zaciekawiają. poczytam, poobserwuję:) |
dnia 01.06.2007 12:39
cicho - wielkie dzięki. Zapraszam. |
dnia 01.06.2007 14:14
podoba mi się pierwsza
i "między klepkami, śpi. obręcz drży. nie wołaj,"
pozdrawiam |
dnia 01.06.2007 14:16
Otulona - dzieki za przeczytanie i podobanie.
Kłaniam sie nisko. |
dnia 01.06.2007 15:15
no ujdzie ujdzie. może z kolejnymi się przekonam. narazie jakoś sztucznie mi wchodzi to |
dnia 01.06.2007 16:49
Holden - dzięki za przeczytanie. fajnie, że ujdzie to cieszy. ale ja już wiem, ze jeśli ten jest sztuczny to następny też taki będzie.
Pozdrawiam. |
dnia 06.06.2007 20:11
Wiersz zatrzymał. Pierwsza strofa - według mnie - bardzo dobra. Pozostałe dwie mniej mnie kręcą. Choć ta trzecia też ma w sobie coś zatrzymującego.
Pozdrawiam. |
dnia 06.06.2007 20:35
nitjer - dzięki. Pozdrawiam. |