Wśród pociętych kawałków
Zdartych naskórków
Ciętych ran
Wyłania się obraz
Nieżywy
Od ilości modlitw
I wołań do Boga
Jak kto woli
W zależności od...
Od wykrzyczanych imion
Świętych
których już dawno pochowano
Idziesz ulicą i wiesz
To nie dla ciebie bije dzwon
Tramwaju obok
Namiętna cisza
Staje się twoją kochanką
Bez zbędnych pytań i odpowiedzi
Po prostu idziesz... stąpasz...
Oni przed tobą... za tobą
Nieważne...
Przecież każdy czegoś szuka
Bez względu na to jak jest
Dodane przez kajalek
dnia 14.04.2012 03:27 ˇ
2 Komentarzy ·
533 Czytań ·
|