|
dnia 30.03.2012 11:46
Jest w tym wierszu ślad czegoś, jakiejś wrażliwości, zadumy, refleksji, ale autor/autorka popełnia wiele zbyt oczywistych stwierdzeń, brak mu umiejętności wzniesienia się ponad powszechnie znane frazesy, wypowiedzenia własnym językiem uniwersalnych prawd. Wierzę jednak,że jesteś, autorze/autorko osobą uzdolnioną i uwrażliwioną na temat, który w tym wierszu poruszasz. Wierzę też w twój rozwojowy potencjał. A na razie, jeśli interesuje Cię temat śmierci i umarłych, poczytaj sobie na tym portalu wiersze żeglarza fenickiego, zwłaszcza jego niezapomniane "Poselstwa". To poezja naprawdę wysokich lotów i jest się od kogo uczyć.Pozdrawiam. Romek |
dnia 30.03.2012 14:08
Dziękuję za poświęcenie uwagi, komentarz i radę. Myślę,że skorzystam. |
dnia 30.03.2012 14:37
po ciemnych korytarzach
snują się tęskniąc
za ciałem
patrzą pustką
z drwiącym uśmiechem
wspominają życie
tak odczytałam. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 30.03.2012 23:26
Wiersz słaby, popieram uwagi Romka. Stosunkowo najlepiej prezentuje się środek, może ze względu na to, że najbardziej surowy, konkretny, namacalny, pozbawiony smęcenia, biadolenia i nudnych, banalnych rozważań. Zawsze na odbiorcę lepiej działa dobry, mocny szczegół, obraz, odpowiednio dobrany rekwizyt, niż sentymentalne przynudzanie. Pozdrawiam, Glo. |
dnia 31.03.2012 07:23
nic z tego pisania nie wynika |
dnia 31.03.2012 16:22
snujące się i patrzące na nas dusze - zwykła "powtórka z rozywki" |
|
|