poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Pacjent
z cyklu "Nieprawdziwy świat, prawdziwe sny"


Dopiero w snach poznaję miasto, które
nazywam moim. Tylko wtedy odsłaniają się
przede mną ukryte ulice, sprytnie zamaskowane
blokowiska, uzyskuję warunkowy dostęp

do zamkniętych inaczej parków. Wrzesień wnosi
do nich potop zmętniałego światła, pieczętuje
dymem ślady obuwia w wygniecionej ściółce.
Rano znajduję liście w mojej szpitalnej pościeli.

Odkąd zaczęły się widzenia, noce są bardziej
realne od dni. Od świtu znów obowiązują te same
zakazy i pozory. To samo udawanie, które wkurwia
najbardziej gdy usiłuję zerwać skórzane pasy

niezawodnie wiążące mnie z życiem. Tylko dzięki nim
jeszcze tu jestem.

Dodane przez Roman Rzucidło dnia 20.03.2012 19:45 ˇ 11 Komentarzy · 666 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 54 dnia 20.03.2012 20:32
Przyznam, że peel dobrze wprowadził mnie w swój świat. Zrobił to w sposób lekki, zwiewny, natomiast na końcu zahuczały trąby, nastąpiło trzęsienie ziemi. Takie mam właśnie wrażenia po odczytaniu Twojego wiersza. Było mi przyjemnie przeczytać. Serdecznie pozdrawiam.
lechkidzior dnia 21.03.2012 02:55
Romku! Kolejny wiersz z serii czyta się płynnie, żeby nie powiedzieć, podobnie do Macieja: lekko. Najbardziej spodobał mi się obraz: "potop zmętniałego światła". Zaś ostatni wyraz przedostatniego wersu przedostatniej strofki (nie wiem do końca, czemu) powiał mi... Wojaczkiem! Może przez wyrażaną czasem "soczystość" (której nie lubię...)! Pozdrawiam ciepło.
Roman Rzucidło dnia 21.03.2012 07:49
MACIEJOWY: cieszy mnie,że tak odebrałeś ten wiersz i mam nadzieję, że spotkam więcej podobnych głosów.Z harcerskim pozdrowieniem. Romek
LECH: dziękuję za odwiedziny i cieszę się, że w tym wierszu odnalazłeś coś dla siebie. Z harcerskim pozdrowieniem. Romek
Kczajka dnia 21.03.2012 08:53
Czytałam z zaciekawieniem, bo nigdy nie miałam takich widzeń...oby nie było ich nigdy !, ale... gdyby nie podział na zwrotki i mój wzrok (nie mylić z widzeniami ), myślałabym, że to soczyste opowiadanie. Cieszę się, że jest tu harcerz - bratnia dusza, a zatem : -Czuwaj !
Roman Rzucidło dnia 21.03.2012 11:05
KCZAJKA:Tak naprawdę nigdy nie byłem harcerzem, tylko tak się wygłupiam...
Ewa Włodek dnia 21.03.2012 13:53
miły sen i paskudna rzeczywistość. I "skórzane pasy" czy insze wiezy, które trzymaja człowieka w tych nieprzyjaznych realiach, nie pozwalając mu na wycofanie się w bardziej sprzyjające rejony. A te "liście w szpitalnej pościeli" - ta kapitalny zabieg, Romanie! Świetnie łączy obydwie rzeczywistości, w jakich porusza sie peel, gładko przeprowadzając czytelnika z jednej do drugiej. Poczytałam Cię z wielką przyjemnością. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa
Roman Rzucidło dnia 21.03.2012 15:18
EWA: Dokładnie odczytałaś moje intencje i to, co chciałem w tym wierszu wypowiedzieć. Czy już Ci mówiłem, że masz zadatki na doskonałego krytyka? Bo Twoja empatyczna zdolność wnikania w teksty poetyckie powinna być należycie zagospodarowana. Serdeczne pozdrowienia. PS. Jesteś dobrym duchem tego portalu i trwaj w tym jak najdłużej!
Dike dnia 21.03.2012 20:04
Wiersz czysty jak łza. Nie przeszkadza mi ten maleńki "paproszek" językowy. Dosadność. Sadzę, że bezbłędnie rozeznaję narysowane przez Ciebie sytuacje i okoliczności, w których Twoja psyche. Jestem w stanie w przybliżeniu to odczuć. Ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest to jakim językiem i w jaki sposób wprowadzasz czytelnika w swój świat. Z tą Twoją wspaniałą uwagą-pamięcią, aby "nie przyprawić ( wiersza) oczywistością". Pozdrawiam.
wiese dnia 22.03.2012 08:21
w wygniecionej ściółce==> na wygniecionej ściółce,
to i następny wers lepiej zabrzmi ( ma też w)
wiążące mnie z życiem--> może spinające?

bardzo ładne

hey
Roman Rzucidło dnia 22.03.2012 15:00
DIKE: Dziękuję za odwiedziny i za pamięć! Miło mi przeczytać Twój komentarz.Do usłyszenia wkrótce.
WIESE: dziękuję,że wpadłeś.Będę rozważał twoje uwagi
pawel kowalczyk dnia 26.03.2012 17:24
Smutna historia przedstawiona w ciekawy sposob. Bardzo dobry!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71862476 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005