Niech Aleksandra nie śmieje się z tego
bo, Aleksandro... tak nie wypada!
Żeby zahaczać o siódme niebo
i śmiać się z tego, jak spada?!
Więc chcę Aleksandrze zwrócić uwagę
że to pod nietakt się skradło!
Bo niebo, gdy jęłaś mu skraść równowagę...
Cholera, no! Na łeb mi spadło!
I widzi Aleksandra, co narobiła?!
Za kołnierz, cholera, mi wpadły chmury!
Ach... Jakaż się teraz m i ł a z r o b i ł a...
A ja się śmieję. Jak dureń!
Dodane przez Krysto Karczo
dnia 29.05.2007 22:36 ˇ
16 Komentarzy ·
897 Czytań ·
|