dnia 28.05.2007 17:17
początek to zagajenie logistyczne na tematy militarne
potem najważniejsza ta siateczka co opada z nóg, ciekawe co tam sobie robiła
dalej autor odkrywa przed nami prawdę, że w bitwach nikt nie zwycięża, a to cymbały z tych historyków, wodzów, dowódców, żołnierzy, którzy własną krwią, płacili za zwycięstwo, dobrze że autor im teraz wyłuszczył swoje odkrycie
następnie pada dramatyczne "albo"
temperatura utworu sięga zenitu
albo CO ?!
Okazuje się, że "te właściwe rzeczy okazały się być złudzeniem"
Które właściwe to już mniejsza o to, ważne jest złudzenie
W które popadł autor. albo czytelnicy, tych właściwych rzeczy, ale których... |
dnia 28.05.2007 18:35
można i tak ale ja nie lubię wojen więc nie chciałem o wojnie no ale cóz co ja mogę:)
myślę że siateczka ładnie prowadzi w sens teksty. ale ja nie mogę tego bronić no ni chu nie mogę :) |
dnia 28.05.2007 18:48
Cytuję Zbyszek63:" W które popadł autor. albo czytelnicy, tych właściwych rzeczy, ale których..."
Pomyśl.Chyba nie zaszkodzi.osobiscie uważam ,że nie ma potrzeby pisać o jakie rzeczy(które okazały sie być złudzeniem) chodzi.
Sądzę też,że nie było by dobrze,gdyby było dosłownie.Pozdrawiam autora. |
dnia 28.05.2007 20:25
zbyszku prawda jest taka że jeżeli chodzi o właściwe rzezcy to chodzio te właściwe. nie ważne czy to będzie dla Cie pójście do dentysty bo masz taki zamiar kiedy miałbyś ochote np wypić piwo, czy też nie kraść bo to właśnie dla Ciebie jest właściwe. sądzę że nie trzeba nic dodawać!
zdrówka
i dzikei za komentarze. Magda77: pozdrawiam również!:) |
dnia 28.05.2007 21:17
dziwacznie. ale może być., tyle że dla mnie bez kursywy |
dnia 28.05.2007 21:38
dzięki holden! zdrówka |
dnia 29.05.2007 07:56
w sumie się podoba :) |
dnia 29.05.2007 08:18
mnie też się podoba
a na końcu dobra rada
" najlepiej się starać i nie przeglądać się w innych"
pozdrawiam |
dnia 29.05.2007 09:03
moja słabość do partyzanckiego grypsu nie jest widocznie aż tak ślepa:P
bo ani ziębi ani grzeje. |
dnia 31.05.2007 05:18
Cóż, ryzykuję podejrzenie o źle zrozumianą wzajemność, niemniej jakoś chyba podołam.
Większość zasadniczo wypunktował Zbyszek63, ale niech i ja się dołożę.
Pierwsza zwrotka...
pomijam interpunkcję, która tak użyta ma coś znaczyć, chyba? Na pewno pytajnik osłabia wymowę okrutnie. Prawie tak samo jak rbyć możer1; w tekście.
Wspominana wcześniej rsiateczkar1; r11; rozumiem, że chodziło o zdrobnienie od sieci? A może nie rozumiem. W każdym razie jeśli dobrze rozumiem, to efekt wyszedł komiczny, bo siateczka jest czymś istniejącym realnie r11; np. taka na włosy. No nie wiem. Ja tej siateczki nie czaję.
O konturach dosyć ładnie.
Następna zwrotka w stylistyce średniodorozwiniętego walczącego zespołu punkowskiego. Przepraszam r11; nie będę komentował bo to tak naiwne i bzdurne, że aż strach. Zresztą Z63 chyba coś o tym napisał. BTW, koło poezji ta zwrotka akurat chyba nawet nie leżała, szczególnie to widać w wypryskach jakie jej się kropkami zrobiły. I to słowo rnajwidoczniejr1; :))))
No i zakończenie.
Tego...
Ostatnia linijka to chyba z innego wiersza tu przywędrowała?
A wcześniej rte właściwe rzeczyr1; r11; znaczy które?
rwłaściwe rzeczy okazały się być
złudzeniemr1;
Ratunku!
JacAr
PS. Szukałem wskazówek u pana, jak mam pisać, żeby pana zainteresować. Przepraszam, chyba zrezygnuję. |
dnia 31.05.2007 05:20
Przepraszam za przekłamania wynikające z nieprzetłumaczalności html'a. Wklejałem i nie sformatowałem. Ale da się chyba przeczytać.
Sorry
J |
dnia 31.05.2007 14:58
JacAr: siateczka jest prosta. są takie pończochy tudzież rajstopy. chyba zwykle się siateczka kojarzy z tego skoro w dodatku ma opadać z nóg!
to chyba nie było trudne to wyobrażenia sobie.
reszta jest kwestia gustu. końcówka wieńczy tekst. jest jak najbardziej do niego dostosowana i ma puentować. jeśłi tego nie robi trudno. mamy rózne gusta. taki mam niestety sposób pisania.
zdróweczka |
dnia 31.05.2007 15:00
moze powinienem był dać tytuł "ZWYCIĘSTWA W ZWIĄZKACH"
boszz to by dopiero zbyt błyszczało patelnia !!! |
dnia 31.05.2007 15:24
Nie wiem co się komu z czym kojarzy. Mnie, szczerze mowiąc siateczka nawet z kabaretkami by sie nie skojarzyla. Opadanie z nóg, też mnie tu z nóg raczej zwala (nawiasem mówiąc przypomina mi sie tu scena sciągania rajstop z Powiększenia).
Istnieje zawsze mozliwośc, że autor tak skrzetnie ukryje swoje myśli, że nawet z reflektorem punktowym sa niejasne.
Dla mnie całość lepiej oddaje Ramms+ein:
Sex ist eine Schlacht
Liebe ist Krieg.
Pozdrawiam!
JacQ :) |
dnia 31.05.2007 16:28
no cóż. zgadzam się.
a niemieckiego nie rozumiem ale jest google ;))) |
dnia 03.06.2007 15:46
fajny wiersz, tylko tutaj dość slaby moment:
"bitwy mają to do siebie że nikt nie zwycięża.
przejmuje władzę ale nie zwycięża i nikt
nie przegrywa."
Można skondensowac, choć na dobrą sprawę, stara to ju z prawda, że wojna "przędzie remisy"
Ale jest ciekawie, łącznie z siateczkami, tak w skrócie babki mowią na pończochy. |
dnia 03.06.2007 19:20
Dobrze, fajnie .
Pozdrawiam
:) |