znowu z księżycem rozmawiałaś
znowu zacierasz ślady słone
znowu rozmowa się urwała
i zdania znów niedokończone
znów bezgranicznie zaufałaś
jakby ci życie miał ratować
lecz twarz księżyca osowiała
bez blasku dzisiaj
i bez słowa
znowu odgrodził się od Ciebie
znowu zaciągnął swą zasłonę
znowu mu tarczą i schronieniem
obłoki wiatrem rozrzucone
może i chciał Ci podać rękę
ale zwyczajnie nie dał rady
i siedzi teraz jakoś smętnie
taki skulony
taki blady
znowu z księżycem rozmawiałaś
lecz Bóg rozłączył Wam rozmowę
bo dusza już nie taka biała
bo ciche skargi też nie nowe
zatrzasnął swą niebieską bramę
choć tyle pytań w tobie siedzi
odgrodził skargi
wciąż te same
na które nie ma odpowiedzi
Dodane przez Coobus
dnia 27.01.2012 20:51 ˇ
5 Komentarzy ·
704 Czytań ·
|