dnia 05.01.2012 20:54
niestety. mnie śmieszy, a miało być poważnie. |
dnia 05.01.2012 21:21
Czemu:"niestety"? Przecież możemy się różnić... |
dnia 05.01.2012 23:15
rekwizyt w poincie mnie rozśmieszył- strachy na lachy, na dzieci, tak właśnie kojażę sowę, później mądrość(niech jej będzie,niech bardzie dojrzały- rekwizyt będzie). z całym szacunkiem dla pela, dla zmiany, dla tego miejsca, dla powietrza |
dnia 05.01.2012 23:20
kojarzę
bardziej
ups |
dnia 06.01.2012 09:48
Trochę nie pasujemi ta zmiana. Usiłuję sobie wyobrazić jak wyglada, czy ma uszy, może dlugi drewniany nos, a chodzi na dwóch czy trzech nogach? A sowa w sercu, bardzo dobre.
Pozdrawiam |
dnia 06.01.2012 10:29
To nie wygląda, nie ma uszu ani ogona.To jest tak, jak ni stąd ni zowąd, nagle załapujesz, że chyba może być jeszcze dobrze, że chyba dasz radę.Najpierw to jest słaby impuls pod wpływem jakiegoś ruchu, który zrobiłeś, potem nadzieja może rosnąć.
Dzięki za "sowę". Bardzo ważna! To zdecydowanie dojrzały rekwizyt. :) Fajnie jest dokładniej pogadać. Pozdrawiam! |
dnia 06.01.2012 12:29
biorę ;)))))
zwłaszcza z sową..i może nie jako symbolem mądrości a raczej tej , która widzi w ciemności (tu trudna sytuacja)...coś czego nie dostrzegają inni , jako symbolem proroctwa na lepsze czasy
podoba mi się;))usmiech posylam ;)))m |
dnia 07.01.2012 17:20
Bardzom ciekaw jak wygląda przytrzaśnięte serce?
Kolejna grafomanka zawitała na PP.
JBZ |
dnia 08.01.2012 12:57
O! Jak łatwo ferujesz wyroki! |
dnia 09.01.2012 16:20
Nie do konca dociera do mnie w jaki sposob Taka puenta znalazla sie pod Takim utworem. Utwor uwazam za wartosciowy, puenta moim zdaniem nietrafiona. |
dnia 09.01.2012 22:49
No, rozumiem. Każdy odbiera inaczej...
Ja też nie bardzo wiem, jak ta puenta się tam znalazła. :)
Musiałam się na nią zgodzić, bo mnie ucieszyła, była potrzebna. Nie wymyśliłam jej na siłę.Tam jest wyjaśnienie całego wiersza. |