z tego miasta wysyła się pozdrowienia
życzymy równie udanych podróży -
to się tak jakoś pisze
i ma się cztery albumy zdjęć i wspomnień
o tym że tutaj
pierwowzory odbijają się w szkle
a dłuto czasu współcześnie
rzeźbi masy bez treści
że nieświadomość plami płótno
przedstawiając trudne scenki z życia
krzyczy że sztuka
umie mówić już tylko o sobie
i spłoszona dniem
mieszka w dłoniach jak zdobna rękojeść
broni się przed umieraniem
w tajemnicy na oczach
że pojęcia przekręcają się na drugi bok
tracąc na znaczeniu
i nawet mapa ciała nie jest pewna
że komuś zaświtała myśl
by pokazać świat
z własnej perspektywy -
te półtora metrów
nie przyprawi nikogo
o zawroty głowy
że w filmowych klatkach
choć słowa się kończą
gdy miały nie wygasać w połowie
drogi między zębami a językiem
nie czując krat
ktoś krzyczy
fest manifest
jeszcze sztuka nie umarła
ale nie nazywają jej już
po imieniu
Dodane przez judzia
dnia 18.12.2011 16:29 ˇ
1 Komentarzy ·
644 Czytań ·
|