dnia 25.10.2011 08:14
Witaj :) Jak zwykle przeczytałam Twój wiersz z ogromnym zainteresowaniem. Jest ciekawy. Utrzymany w Twojej stylistyce, jest gęsto i szybko. Czytając ALUTKOWE teksty zawsze mam wrażenie jazdy na karuzeli. Ta poezja czyta się do utraty tchu. Może to być, w zależności od wiersza i od intencji autorskich - pozytyw bądź negatyw. Ja osobiście wolę spokojniejsze tempo, ale to już tylko moje widzimisię.
Znasz moje czepialstwo - teraz też Ci go nie oszczędzę :)
W wierszu moim zdaniem jest zbyt dużo przysłówków! "skończenie", "trudniej", "najbardziej", "mgielnie", "ukradkiem", "surowo", "dziwnie", "chorobliwie", "jednoznacznie", "niepewnie". Cały wiersz oparty na tego typu doprecyzowaniach, afirmacjach - moim zdaniem w przekaz wkradła się tutaj monotonia.
"skończenie śmiertelna" - według mnie to lekka tautologia - skończoność, śmiertelność.
"nie możesz nazywać mnie boska" - wolałabym "boską" - a może to literówka? no, trudno. Dwie pierwsze frazy połączyłabym w jedną, bardziej syntetycznie, bo wydaje mi się, że trochę się rozmydlasz. "najbardziej bolesne" - "najboleśniej" - akurat tutaj, według mnie, lepiej pasowałby przysłówek.
W moim odczuciu najlepsza jest druga strofa. Mnie się najbardziej spodobała.
W ostatniej trochę za dużo abstraktów i dopowiedzeń - próbujesz czytelnikowi tłumaczyć swój zamysł, te bezpośrednie dywagacje psychologiczne (witalna radość, wyrażanie siebie, samotność) odpuściłabym sobie albo ujęła bardziej metaforycznie.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 25.10.2011 08:45
a mnie po ludzku sie spodobał, pozdrawiam |
dnia 25.10.2011 09:18
A mnie też, najzwyczajniej i po prostu- podoba się. Serdeczności. Irga
P.S.
dla mnie "jestem skończenie śmiertelną" ma dodatkowe znaczenie, jest parafrazą znanego powiedzenia |
dnia 25.10.2011 09:45
Wiersz pełen ciekawych obrazów i odniesień, gęsty taki, zmetaforyzowany.Jesteś na dobrej drodze- mówię tak bo to twój pierwszy wiersz jaki przeczytałem. Pozdrowienia |
dnia 25.10.2011 09:51
Nie szepcz tak, bo ogłuchnę!:) Samotność niech się kulawi wolna jest:), a wiersz bardzo dobry. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 25.10.2011 10:16
Znalazłam wiele perełek. Gratki :) |
dnia 25.10.2011 11:54
Hm......ok, ale przegadałaś
pozdr;-) |
dnia 25.10.2011 12:05
fajny taki jesienny. poczytałam z przyjemnością. pozdrawiam. |
dnia 25.10.2011 12:20
Glo - jestem tak skończenie śmiertelna - a Ty wymagasz ode mnie boskości ;) buź serdeczny
RokGemino - po ludzku kłaniam się nosem do ziemi ;)
IRGO - wiedziałam, że na Ciebie można liczyć - Pozdrawiam serdecznie
Romanie - taką raczej zakrętkową sobie dróżkę wymalowałam - ale jeszcze nie poleciałam na łeb - a może nie:)
Bogdanie - będę milczała jak grób - ze względu na Twój słuch:)
Kaś - buziaki wielkie perłowe:)
Jacom - liczyłam, ze skrócisz - a Ty mnie o głowę :) buź
Marylko - dzięki - przyjemność po mojej stronie - że zechciałaś ;) |
dnia 25.10.2011 13:17
jestem bosko śmiertelna
z wiązaniami krwi i kości
bardziej z lewej
bolesne wykręcone ręce
w nadgarstkach pulsuje popiół
ukradkiem mgielnie oddzielasz źdźbła
potykam się o mnogość
wskazujących i serdecznych
układam jesiennie kwiaty
pod specjalnym nadzorem
lechaim zabrzmiało dziwnie
w ustach dym wczorajszych stokrotek
kulawi się samotność a rybacy powracają
chcąc nie chcąc - niepewnie
mówisz i masz;-)) |
dnia 25.10.2011 14:24
kobiety...'przegadują'..? mężczyźni ...'skracają'...;)))))))
a najważniejsze , ze się czyta!!!!..;)))))) i to jak!
Usmiech ciepły posyłam ;)m |
dnia 25.10.2011 15:00
ten popiół na nadgarstkach - ech, co za obraz! Bardzo do mnie trafił Twój wiersz, jego atmosfera, jego sens. Poczytałam, zamyśliłam się. I pozdrawiam ciepło, najcieplej, Ewa |
dnia 25.10.2011 15:59
Bombonierka trafnie zauważyła...
A tutaj to przegadanie kręci właśnie jak na karuzeli i zapewne ma tak byc, więc jest zamierzone. Fajny wiersz. |
dnia 25.10.2011 17:10
dwa pierwsze wersy bym zakończył odwrotnie:
- ...a
- ...ą |
dnia 25.10.2011 17:23
I też sobie poczytałem, i to z wielką przyjemnością :) pozdrawiam. |
dnia 26.10.2011 11:11
ALUTKOWE pisanie zmusza do wielokrotnego czytania, do zaglądania pod wersy jak pod dywan. Trzeba wracać, żeby wszystko rozsupłać. Trudna to poezja, ale warta zachodu.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 27.10.2011 07:19
Jacomku - dziękuję :):):) buź
bombonierko - oduśmiecham się serdecznie |
dnia 27.10.2011 09:34
Ewo - znamy się nie od dziś - dziękuję |
dnia 27.10.2011 09:55
helutto - dziękuję bardzo |
dnia 27.10.2011 12:05
master - może tak byś zakończył :) |
dnia 27.10.2011 12:06
Henryku - powiadasz, że pozamiatałam pod dywan :):):) dobrze, ze mam poczucie humoru:) Pozdrawiam z Gliwic serdecznie bardzo ;) |
dnia 27.10.2011 12:06
maciejowy - to miłe - buź |