pamiętam nas
i te bużki uśmiechów
zrywanie kwiatów
wczesnych
pąków naście
przytuleni na ławce
kolorowej słodyczy
uśpionego miasteczka
gdzieś za nami
szarość
rozkłada okrągłe stoły
kruszy stare mury
słońcem
rozsuwa kotary
łapiąc oddech
nas to nie dotyczy
złączone dłonie
w starym świecie
płoną
na pocałunkach
usta
jeszcze wyje
milicyjna suka
smutni panowie
za szybą
skręcą w ulicę
relikty 89
ktoś tam krzyczy
protestuje
a ty zwisasz
na mojej szyi
w tenisówkach
kwiatuszkach mini
dołkami uśmiechu
malowane
błękitem oczu
słowa
mój ty
mój ty najdroższy
kocham cię
wolna jest miłość
|