dnia 18.05.2007 22:22
jest i eśta, jest ymps, brak ta-ra-ra.
zwłaszcza ymps mi robi;] |
dnia 18.05.2007 22:23
dobre i wrócę w celu dalszej kontemplacji nad utworem :) |
dnia 19.05.2007 04:32
Pointa The Best ! Troszkę to odebrałem jako zlepek czterech różnych tekstów, ale nie jestem przeciw ! Pozdrawiam - PP |
dnia 19.05.2007 06:47
Witam Was serdecznie u siebie :)
Kamilusie. Twoje wrażenia zabawne :) Dziękuję za przeczytanie.
Rotfl2. Twoje pozytywne odczucia cieszą mnie bardzo. Zapraszam Cię do zaglądania, do tego i innych moich tekstów :)
p.Piotrze. Puenty przeważnie wychodzą mi najlepiej. Czasami rzeczywiście kombinuję z rozmaitymi frazami z niezbyt przystających do siebie tekstów. Tym razem było inaczej. Wiersz napisałem wczoraj ciurkiem w ciągu kilku minut na kartce papieru. Nawet wszystkie te strofy i wersy w nich popłynęły dokładnie w takiej samej kolejności w jakiej są tu przedstawione. Jedynie pierwszy wers drugiej strofy modyfikowałem potem dodając do niego "i w nogi". Cieszę się, że tekst się spodobał.
Pozdrawiam komentujących. |
dnia 19.05.2007 08:47
Jerzyku- całość bardzo, chociaż w kawałkach ;P, natychmiast do mnie trafiła . Pierwsza część zachwyciła prostotą, obrazowością i przekorą, druga wielką plastycznością i dramaturgią, zaś to pochyłe zatrzymuje i zastanawia ( jak zaskakująca diagnoza), a ostatnia cząstka taka osobista, bliska i mnie, zmusza wręcz aby identyfikować się z podmiotem lirycznym. Oj oj Jerzyk, ja się już nigdy nie dam nabrać na Twoje : znowu opuściła mnie wena;)))
ściskam :))) |
dnia 19.05.2007 08:50
No i pacz jaki duży komentarz - to tylko świadczy o tym, że Twoje wiersze nie są o niczym, są bardzo treściwe i skondensowane, co to ja jeszcze chciałam...acha i błyskotliwe...no , starczy jush bo mi zabraknie chwalbów na następne Twoje wiersze ;) |
dnia 19.05.2007 09:31
Krysiu :) Niezamowicie uradowanym, że tym wierszem tak doskonale trafiłem do Ciebie. Oba Twoje komentarze zawierają tyle Twoich pozytywnych wrażeń, że wprost zaczyna mi kręcić się w głowie i przy tym mowę odejmować. Ale milczeć przecież też nie potrafię, nie chcę i nie mogę w takim momencie. Dziękuję Ci więc niezwykle serdecznie za wszystkie szalenie miłe dla mnie słowa Twojego komentarza. Za tą niezachwianą wiarę w moje możliwości i podtrzymującą mnie w szczególny sposób Twoją niewiarę w mój - częsty niestety(!) - brak weny :))) Chcę aby była przy mnie całodobowo, a ona tłumaczy, że może tylko na moment. Pacz! Jaka ona niepoprawna i nieposłuszna w tym swoim dążeniu do zachowania niezależności za wszelką cenę. Ile mógłbym napisać podobających się Tobie i innym miłym osobom wierszy gdyby cały czas była przy mnie ?! Postaram się ją jakoś podstępnie zatrzymać na dłużej by następnym tekstem znów wzbudzić w Tobie równie wiele dodatnich wrażeń przy lekturze. Raz jeszcze Ci dziękuję!
Ściskam Cię mocno!!! :))) |
dnia 19.05.2007 10:20
jak zwykle u Ciebie - przetwarzanie frazeologizmów, szukanie dla nich nowych znaczeń i kontekstów, z pewnym efekciarstwem w tle, w każdym razie efekciarstwem, które raczej nie jest nastawione tylko i wyłącznie na efekt (chociaż akurat w przypadku mimo wszystko niezłej puenty mam co do tego pewne wątpliwości;))
a w szczegółach:
1. strofka:
- w porządku, ale zastanowiłbym się, czy na pewno produkuje, czy nie jest tutaj zbyt syntetycznie, nawet jak na podobny "okołomedyczny" tekst.
2. strofka:
- może w 1. wersie przestawić, rzuca się w oczy i w nogi?
1.-3. strofka:
- wersy 3.-7. => seria czasowników w 3. osobie, z konstrukcyjnego punktu widzenia trochę niezręczna, robi się niepotrzebnie wyliczankowo; dlatego zastanowiłbym się, jak ją można "przełamać".
3. strofka:
- tak, kursywa na swoim miejscu, jest diagnoza:)
4. strofka:
- zastanowiłbym się, czy nie przepisać pierwszego wersu - i wiem że nie pomoże mi ryż
- puentę jako całość jestem w stanie kupić, choć, jak wspomniałem, z ograniczonym zaufaniem.
pozdrawiam. |
dnia 19.05.2007 11:26
Wierszofilu. Czytam z zainteresowaniem Twoje uwagi. Zastanawiam się nad "produkuje". Trudno mi znaleźć bardziej pasujące słowo. Co można tu wstawić sensowniejszego w kontekście tytułu ? "Wytwarza" oznacza w sumie to samo. "Ugina" - nie pasuje mi tu. Podobnie "buduje", "rozrywa", "rozciąga", "wlecze", "wywleka", "zakleja", "rozkleja", "upuszcza", "wypuszcza", "rozkręca" "zaklina" "przeklina" etc - no nic nie podchodzi :( Pomyślę jeszcze, ale na tą chwilę nie mam nic lepszego. Co do pierwszego wersu drugiej strofy w moim mniemaniu można przestawić, ale też nic specjalnie złego nie widzę w pozostawieniu w obecnej postaci. Twoje uwagi o serii czasowników bardzo interesujące i cenne są. Przyznaję, że nigdy do tej pory nie brałem takich technicznych szczegółów pod uwagę. Co nie oznacza, że nie będę starał się zapobiec takim konstrukcyjnym usterkom w przyszłości. Gdybyś był tak dobry i pokazał konkretnie jak w przypadku tego tekstu tą złą serię przełamać byłoby to dla mnie bardzo dobrą poglądową lekcją. I w przyszłości być może zaowocowałoby to większą sprawnością warsztatową moich wierszy? W tej chwili nie mam bowiem koncepcji, jak to w ogóle ugryźć żeby potem łatwo i bez szkody dla wiersza przełamać. Cieszę się, że diagnoza w Twoim guście :) Nad puentą i moim rzekomym "efekciarstwem" zastanowię się. W Twoich wrażeniach może bowiem tkwić ziarno racji. Zasada ograniczonego zaufania jest mądrą zasadą. W ostatnim dwuwersie chciałem jednak jedynie wprowadzić możliwość poszerzenia bolesnych interpretacji z tylko wypadkowych i chorobowych także na te związane z przemocą, a nawet policyjnym motywowanym politycznie uciskiem. Po prostu chciałem w jak najmniejszej ilości słów zawrzeć jak najwięcej treści i interpretacyjnych ewentualności. Dziękuję Ci Wierszofilu za czas poświęcony mojemu wierszowi i obszerny, z uwagą przeze mnie analizowany teraz, komentarz.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2007 15:36
ale ta seria nie jest aż taka zła:) po prostu rzuca się w oczy, w moim odczuciu niepotrzebnie. a jak ją "przełamać"? wydaje mi się, że nie warto, żebyś za wszelką cenę zmieniał formy czasowników, raczej optowałbym za dopisaniem dodatkowego wersu do 2. strofki, np. w taki sposób, żeby przy okazji rozwinąć motyw przemocy, również politycznej, który w sposób widoczny i "nie podlegający dyskusji" pojawia się jak na razie tylko w puencie. wcześniej, jak dla mnie, żeby całość odczytać w takim kontekście, trzeba ją nadinterpretować, jak dla mnie - za bardzo;)
pozdrawiam. |
dnia 19.05.2007 17:18
Dzięki za ciekawe sugestie. Pomyślę nad dodatkowym wersem. Interesujące również Twoje uwagi o nadinterpretacji. Także i nad nimi podumam. Raz jeszcze dziękuję :)
Pozdrawiam ponownie. |
dnia 19.05.2007 19:28
Ciekawie, nawet bardzo, a puenta rzeczywiście mocna. Podoba się tekst, chociaż ciężko się przestawić na inny temat po Twoim ostatnim wierszu:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.05.2007 20:28
Diani :) Znowu udało mi się Ciebie zainteresować! Twoje dodatnie wrażenia, jak zawsze miłe bardzo dla mnie. Dziękuję Ci za tak pozytywny odbiór. Nie mogę być skrajnie monotematyczny :) Wdzięcznym Ci za sympatyczną wieczorną wizytę.
Serdecznie Cię pozdrawiam :) |
dnia 20.05.2007 19:27
"rzuca się w oczy i w nogi" - tak to widzę
a w ostatniej może bez "mi"?
Pozdrawiam:))) |
dnia 20.05.2007 20:18
Bogusiu :) Co do "mi" na pewno dobrze widzisz. A z tym "rzucaniem się" to się jeszcze zastanowię. Dzięki za zajrzenie :)
Pozdrawiam również :))) |
dnia 20.05.2007 20:32
zmieniłeś tematykę, tu też jesteś znakomity:)
pozdrawiam |
dnia 20.05.2007 20:50
ja biorę kursywę i medyków, to mi się podoba
pozdrawiam
spłynięty (po spływie)
tomm |
dnia 20.05.2007 20:57
Polu :) Dziękuję za zajrzenie, zainteresowanie i bardzo miłe słowa :)
Tomm. Cieszę się, że znalazłeś coś ciekawego dla siebie w tym tekście. Dzięki za wizytę :)
Pozdrawiam Was :)) |
dnia 21.05.2007 07:06
nitjerku no do ciebie zawsze sie miło zagląda ;P |
dnia 21.05.2007 15:02
do mnie calosc trafia, hmm, jakos tak blizej:)
serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 21.05.2007 19:35
tylko jedna dziura
z tych znalezionych w całym
produkuje przestrzeń...bardzo się spodobało
reszta równie dobra
pozdrawiam |
dnia 22.05.2007 17:47
Tomm. Dzięki za ponowne zajrzenie :)
Darku. Hewko :) Bardzo się cieszę, że w całości do gustu Wam przypadł :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)) |
dnia 24.05.2007 12:08
policyjne pałki jakoś nie pasują. zbyt dosadne i tu jakoś nie. może je zastąić innymi pałkami. ogólnie przewrotnie i z humorem. sympatyczne. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 24.05.2007 16:45
Zbigniewie. Dzięki za sympatyczny odbiór wiersza. Policyjnych pałek raczej nie ruszę, ale fajnie, że podzieliłeś się swoimi odczuciami.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.05.2007 18:36
Warto sobie Cieibie Jurku podglądać- obie "kości" ładnie zagrały w tym przewrotnym przejściu płas-na mars-no ma w sobie przyciąganie ten wers-zachrzęściło mi jak pod gąsiennicami czołgu-jakoś tak- w sumie kojarzy mi się z rozruchami,tłumem,petardy,ulica,biegi..i chcę Ci powiedzieć o czymś co dla mnie jest tu najistotniejsze -odczucie właśnie ruchu,prędkości akcji na początku aż po kursywę, która zatrzymuje pewien obrazek i zmienia go na inny ale dalszy ciąg tamtego-szpital,korytarze ,diagnozy-żeby dojść do wygłosznia refleksji,w sumie stwierdzić pewien stan-moge się mylić z odczycie,mogę faktycznie kojarzyć bardzo po swojemu i jeśli tak to wybacz-w miniaturach zawsze byłeś dobry-:)pozrawiam serdecznie:)))) |
dnia 24.05.2007 18:38
sorry za literówki:( nie wychodzi mi dzisiaj pisanie-P>:)))<L> |
dnia 24.05.2007 21:36
Witaj Lilko :) Nie mylisz się w odczycie. Pokojarzyłaś w jak najbardziej właściwym kierunku. Kursywa w tym sensie jest powiązana z puentą. Dzięki za zajrzenie, uważne podglądanie :) i fajny komentarz :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)) |
dnia 25.05.2007 02:27
czarna dziura po swojej odwrotnej stronie tworzy nową przestrzeń, przestrzeń, której oczy nie zauważają
tak czytam pierwszą część
a o pozostałych opowiedzieli już inni
(dziękuję za odwiedziny :) )
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 25.05.2007 15:33
Embo :) Dziękuję za miłą rewizytę i bardzo interesujące odczytanie początkowtch wersów.
Serdeczności :) |
dnia 25.05.2007 15:34
początkowych* |
dnia 26.05.2007 09:19
bardzo mi odpowiada Twoja pomysłowość, Nitjerku :)
pozdrówka serdeczne! |
dnia 27.05.2007 17:05
Amilko :) Jak to miło, że znowu zajrzałaś do moich wierszy. Dziękuję za ślad przez Ciebie po czytaniu pozostawiony.
Pozdrawiam Cię serdecznie :) |
dnia 23.06.2007 07:52
ciekawie! szczególnie na początku: "tylko jedna dziura
z tych znalezionych w całym / produkuje przestrzeń " |
dnia 24.06.2007 14:49
Panie Krzysztofie. Miło mi, że zainteresowałem :) |