Ludzie, którzy poumierali,
ciągle chodzą na nabożeństwa do swojej cerkwi
poubierani w odświętne czukory.
Do niedalekiego Łopiennika
wróciła Matka Boska z wygnania,
może wrócą i święci łemkowscy
na włości swoje pierwotne,
ubrane w świętość natury.
Sukienki przepiorą i odprasują,
by wiochy nie czynić,
a na głowy jasne i ciemne
założą przykurzone aureole.
Kiedy góry zaczną snuć legendy
o bieszczadzkich zakapiorach,
jakże różnych od tych,
których na rozstajach dróg
i przy prycie spotkać dziś można,
znak, że przekroczyłeś ostatnią
granicę wtajemniczenia.
Wtedy zobaczysz ukryty
w zaprzeszłości cień Terki.
Dodane przez otmiada
dnia 16.08.2011 14:30 ˇ
8 Komentarzy ·
854 Czytań ·
|