plusk zatopionego w szklance uśmiechu
zdał sobie sprawę że był tylko grymasem
towarzyskim. poturlał się zawstydzony
po brzegach przygodnie napotkanych ust
zastygł wspólnie z szelestem wszechmogących
banknotów, ozdóbek z kamieni nie wiadomo
dlaczego zwanych szlachetnymi.
jeszcze łyk wódki z lodem aby zamrozić ostatnie
strużki wstydu i rozbudzić elastyczność smukłych
kończyn. przypomnieć sobie uwodzicielski słowotok
przeplatany wyuczonym pocieraniem ud z efektem
lekko zsuniętej pończochy. oczekuje na reakcję
grafitowych garniturów śliniących się na jej widok
dobrze sytuowanych pierdzieli skłonnych
do niebotycznej lekkości portfela aby chwilę
pokręcić się w oparach estrogenu. błądząc
w złudzeniach chemii wzmocnionej koksem
i wódą. [z kimkolwiek i gdziekolwiek]
uwiązując się na smycz pokerowych długów
i nieco droższych kurew. tonizując podły nastrój
nieskrępowaną awanturą z domowymi niewolnikami
Dodane przez Bielan
dnia 17.05.2007 09:45 ˇ
12 Komentarzy ·
819 Czytań ·
|