mieszkała w części wioski oddzielonej rzeką
kolejna dziura gdzie diabeł mówi dobranoc
nie wiesz co znaczy włożyć ręce w ziemię mruczała
dom w kolorowych rabatach otoczony plecionym płotem
przypominał kosz wielkanocny
przy wschodzie księżyca latarnie świetlików
na płocie pościel odsypiała noc tylko Kaśka zgasła
twarz zmarszczona jak stara śliwa uśmiech walczył z bólem
kiedy odeszła konstrukcję domu wykrzywił reumatyzm
dach opadł a kozy obgryzły resztki płotu
tylko komin sterczał tuląc gniazdo bocianów
Dodane przez Anastazya
dnia 30.07.2011 22:02 ˇ
6 Komentarzy ·
586 Czytań ·
|