Wymyśliłam sobie mój świat
 bez lęku, gonitwy, przemocy,
 wypełniony ogromnym chciejstwem
na miłość i radość.
 Otworzyłam szeroko drzwi
 niech wchodzą wraz z promykami słońca
 a wiatr rozdmuchuje je
 po wszystkich zakamarkach.
Zaproszone Anioły strzegą
 by zamęty pozostały na zewnątrz .
 Tuż pod bramą do wejścia
 stały pod rękę ze sobą
fałsz i zawiść... Nie weszły...!
 Nałogi nawet nie zbliżyły się
 przestraszone złowrogich min
 stróży - odeszły zawczasu.
A kwiaty w moim świecie
 zakwitły bajecznie kolorowo
 tysiącem barw - zraszane rosą.
 Słońce na długich ramionach
 przesyłało przyjazne pocałunki.
Wiatr delikatnie muskał
 by wydobyć orientalny zapach,
 pogrywając przy tym na listkach.
Zaprosiłam motyle.
 Jutro zaproszę Ciebie.
 Jutro...
14.07.2011
Dodane przez czarnulka1953
dnia 16.07.2011 19:41 ˇ
6 Komentarzy ·
1004 Czytań ·
|