| 
 Najpierw kochała bardziej, 
niż się kocha biedronkę, 
potem wyrzuciła poza margines, 
lecz dała szansę. Poznał alfabet. 
 
Uczył się więc z czasopism życia, 
by ze zdziwieniem  odkryć, 
że świat nie mieści się w rękawicy - 
redaktorskim schemacie marzeń. 
 
Potem starał się powielać 
najlepsze wzory, 
jakie  otrzymał w spadku 
po upadłym aniele i czytał. 
 
Ale szare  gazety 
nie były już szare zwyczajnie, 
więc  zgubił na zawsze 
swój ideał szczęścia złudnego. 
 
A w granicach marginesu 
ludzie pili kulturalnie wino truskawkowe 
i pchali przed sobą wózki 
ze swoim przydziałem szans.  
Dodane przez  otmiada
dnia 22.06.2011 20:35 ˇ
10 Komentarzy ·
886 Czytań ·
  
 
 |