piszę do ciebie
a ty podobno już nie chcesz czytać
- z dłoni wypada ci życie
i nie ważne co miałeś na myśli mówiąc: pogoda ducha
bo miało nie padać
a wciąż podnoszę okruchy słów
co padały w trakcie rozmowy z kącików
pokoiku bez kalek i matryc
język potyka się
- może nawet przewraca
w głowie trup
widzisz te chmury
- coś wisi w powietrzu
załamała się pogoda
w miejscu w którym puszczają nerwy
i jeśli obłąkany to taki co lubi obłoki
to dajcie mi kaftan
i lepiej niech teraz zacznie się
(niż) miałbym czekać i nie zdążyć zwariować
na wszystko są określone miny
i nazwy inne niż Bóg
- ale to tylko literówka w wyrazie
(ból) zawsze sprawia
za oczami zapodział się obraz
powiem ci między nami
jest szmer przedsionków
migotanie komór
i skurcz
Dodane przez Papirus
dnia 15.06.2011 07:17 ˇ
8 Komentarzy ·
674 Czytań ·
|