/ dla córki /
pamiętasz taboret oczekiwań? - na którym układałam
kolana wsłuchując się w plątaninę słów przez okno,
by zmaterializować osobę. - idź spać prosiłaś.
dobrze, że padało, w deszczu nie widziałaś łez
a tamtą ucieczkę pamiętasz? - nic z niej nie wyszło,
zamieniałam wady w zalety, udowadniając ufnie,
że inni mają gorzej. jakbym się bała utraty wzroku
z nadmiaru kolorów życia.
na chwilę przychodziło zapomnienie, o urywanych
snach, i palącym bólu pod skórą.
przetrwałam, choć niepewność cięła mgliste niebo,
nie oddaliłam się na dłużej, niż płacz
(MICZE)
Dodane przez Anastazya
dnia 05.06.2011 13:31 ˇ
8 Komentarzy ·
674 Czytań ·
|