twoje oczy - lśniąca łuna
kładą w gruzach gmach milczenia
naprężona cienka struna
pęka łapiąc kształt marzenia
zwabił mnie twój głos syreni
chociaż nie wiem czy śpiewałaś
widok co się pięknem mieni
nim bezdźwięcznie zawołałaś
wchłaniam prędko szept jedwabny
łyknę jeszcze choć upija
przesuń usta w śmiech powabny
zostań - chwila szybko mija
zatraciłem krzyk wahania
drzwi zostały uchylone
serce plącze nić spotkania
powiedz słowo zanim spłonę
Dodane przez AmanJean
dnia 23.05.2011 04:14 ˇ
3 Komentarzy ·
523 Czytań ·
|