dnia 01.05.2011 20:45
białe ulice
niosą rozkołysane
szarawe czapki |
dnia 02.05.2011 05:21
Dziękuję lulabajko :)
Przy okazji - w ramach pogłębiania wiedzy o haiku
http://poewiki.org/index.php?title=Klub_Wiersza_%C5%81%C4%85czonego/8/Regu%C5%82y |
dnia 02.05.2011 05:44
Fajne haiku, tylko tytuł chyba zbędny.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.05.2011 06:22
pierwszy jako trzeci i będzie lepiej, ale to ja,
pozdrawiam |
dnia 02.05.2011 07:51
i co dalej? |
dnia 02.05.2011 08:10
szarym zastąpiłabym chłodnym, wtedy wyraźniejsza jest wartość różnicy temperatury kolorów,
a i tak podoba mi się w tej co jest, abstrakcyjnej formie,
pozdrawiam |
dnia 02.05.2011 08:20
szarym |
dnia 02.05.2011 08:50
Idzi: tytuł jest potrzebny, bo spaja w cykl.
kropek: świetna obserwacja. Jeśli chodzi o zasady kompozycyjne, to powyższy tekst rzeczywiście wychodzi od czegoś małego do czegoś dużego, ale typowe haiku będzie poszukiwało w takim przejściu uwznioślenia. Sytuacji, w której drobiazg pokazuje na coś potężnego, w której drobiazg jest nadzieją na to wielkie. Tutaj elementem niosącym pozytywny przekaz są policzki, a negatywne jest miasto, w którym się policzki zanurzają. Zatem wyjście od policzków w kierunku miasta jest przygnębiające, a od miasta w kierunku policzków - rozjaśniające, budzące nadzieję. Stąd propozycja takiej zamiany rzeczywiście rozjaśni i uwzniośli ten tekst, ale przy okazji zakłamie sytuację liryczną: czyli próbę wejścia sobą w obce, niechętne miasto.
a la bracka: mam nadzieję, że 6 lutego już czeka w kolejce.
bols: pewnie nawet może wyrazistsze byłoby "mroźnym". Uruchamianie większej liczby zmysłów, w Twojej propozycji - czucia, zawsze daje efekt ożywienia, co haiku robi dobrze. Jak już wspomniałem powyżej jednak mniej mi zależy na takim efekcie akurat w tym utworze. |
dnia 02.05.2011 08:52
Zatem kombinując powyższe propozycje uzyskalibyśmy:
W mroźnym powietrzu
wypełniającym miasto
czerwień policzków. |
dnia 02.05.2011 09:32
W wypełniającym
policzki powietrzu jest
szary pył miasta ...
Pozdro ... |
dnia 02.05.2011 20:39
w Göteborgu, piątego lutego powietrze było szare a göteborgczycy policzki mieli niczym rajskie jabłuszka.
Tak sobie wytłumaczyłem fenomen występowania anomalii atmosferycznych w mieście Göteborg.
:):)
pozdrawiam |
dnia 02.05.2011 21:08
myślę,że warto dopowiedzieć, co oznacza owa szarość. nie każdy wszystko wie.pozdrawiam. |
dnia 03.05.2011 07:48
Podoba mi się ta króciutka myśl, pewnie z powodu wspomnień:-)
Pozdrawiam:-) |
dnia 04.05.2011 18:33
PanZet: aż zęby zgrzytają ;)
Pan sterany: jakie tam anomalie :)
Pani marylo: chyba każdy sobie dopowie po swojemu. Niech mają taką wolność :)
Pani dzunga: też snuła się Pani po Avenyn? :) |
dnia 05.05.2011 10:56
Utwór spełnia kryteria senryu. W przeciwieństwie do haiku jest tu mowa o człowieku , nie występuje przyroda, a produkt człowieka- miasto, występuje tu tzw. "czarny humor"- zestawienie czerwieni policzków z szarym powietrzem.
Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.05.2011 09:39
IRGO: oczywiście masz rację. Ja trochę raczej siedzę w tradycji Basho i Busona, a nie tych bardziej współczesnych odnogach, gdzie takich rozróżnień nie było - bo nawet nie było haiku :) |